Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Silnik wrócił... i jutro znów jedzie do Matiego
Sprawa ma się tak, że nie odpala. A jak już odpali, to na kilka sekund i zgaśnie. Przy kopaniu czuć jakby większy opór. Nawet jak zdejmę świecę, to owszem kręci się luźno, ale wciąż nie tak jak powinien. Cewki prawdopodobnie tarły o magneto, więc je zdystansowałem. Chyba trochę się po tym poprawiło, ale wciąż nie jest tak jak być powinno. Do tego zębatka zdawcza jest dość "sztywna". Nawet na luzie kręci się z oporem, a przy pchaniu Ogara z założonym łańcuchem (i to dość luźnym) słychać, że coś "strzela". Odpalanie na pych mija się z celem, bo po puszczeniu sprzęgła koło staje w miejscu, a jeśli już się ruszy to ze znacznym (moim zdaniem) oporem. Ewidentnie coś się nie spasowało w środku silnika i wymaga to ponownej rozbiórki. Dla mnie oznacza to konieczność zwrócenia silnika do Matiego i czekania aż znajdzie chwilę czasu żeby go obejrzeć.
Biednemu zawsze wiatr w oczy...
Następna aktualizacja, prawdopodobnie na koniec pierwszego tygodnia lipca.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24-06-2014 00:36:23 przez Quake96.)
|
|
24-06-2014 00:33:18 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 24-06-2014 00:33:18
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości
|
|