Post: #168

Odnośnie 16n3 i 16n1. Powiem to co wiem z doświadczenia mojego i dobrego kumpla.

Kumpel ma Simsona S51. Jeździł na gaźniku 16n1-5, nie narzekał (potem ten gaźnik trafił do mojego pierwszego Charta, był pożyczony). Wręcz przeciwnie. Mówił mi, że ten gaźnik jest bardzo dobry, bo nie sprawia problemów i bardzo przyjemnie się go reguluje. Później podczas remontu silnika czy jakoś tak to było - kupił sobie nowy 16n3-4 (bo chciał nowy). Simson owszem - jeździ dobrze, chodzi ok, ale po pierwsze na 16n1-5 dało się go lepiej dostroić, a ponadto wyregulowanie 16n3-4 w porównaniu do 16n1-5 to jest inny świat. 16n3-4 jest bardzo wredny jeśli chodzi o regulację. Na coś tam jeszcze narzekał (było związane z rozmiarem przepustnicy), ale nie pamiętam dokładnie o co mu chodziło. Wspominał, że mimo, iż Simson na 16n3-4 chodzi dobrze, to nigdy nie udało mu się go tak ustawić jak na 16n1-5.

Teraz moja opinia. 16n1-5 miałem w pierwszym Charcie od tego kumpla właśnie (był to gaźnik DDR, z tamtych czasów). Pożyczony. Ten gaźnik był po prostu idealny, przynajmniej do seryjnego silnika. Silnik palił bez problemu w każdych warunkach, a to były czasy, kiedy jeździłem w zimę nawet przy -15. Dodatkowa linka ssania bardzo się przydawała przy mrozach. Później Charta mi skradziono wraz z tym gaźnikiem i po czasie w drugim Charcie wylądował już nie 16n1-5, ale nowy 16n1-11 BVF. Zależało mi, żeby był z serii 16n1, a nie 16n3.

I co? Nie narzekam. Jest dobry, nie drogi i można kupić do niego wszystko za małe pieniądze. Jest to bardzo dobra alternatywa dla 14mc czy binga 1/14/206.