wypadek bez karty
|
Autor |
Wiadomość |
sebastianm
Nowy

Liczba postów: 86
Imię: Sebastian
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Inny
|
RE: wypadek bez karty
(23-01-2014 01:11:47)nie_mientki napisał(a): Ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych:
Art. 43. Prawo dochodzenia wypłaconego odszkodowania od kierującego pojazdem mechanicznym
Zakładowi ubezpieczeń oraz Ubezpieczeniowemu Funduszowi Gwarancyjnemu, w przypadkach określonych w art. 98 zadania Funduszu, ust. 2 pkt 1, przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący:
1) wyrządził szkodę umyślnie, w stanie po użyciu alkoholu lub w stanie nietrzeźwości albo po użyciu środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii;
2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa;
3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa;
4) zbiegł z miejsca zdarzenia.
---
To chyba wyjaśnia kto z czyjego OC będzie sobie naprawiał.
Jest dokładnie tak jak piszesz ale tylko w wypadku kiedy on będzie winny spowodowania kolizji. A to że nie miał prawa jazdy nie robi z niego od razu sprawcy spowodowania kolizji.
ps. Gość się nie odzywa, chyba dostał dożywocie...
Co do prawa jazdy, Ustawodawca z jakiegoś konkretnego sobie tylko znanego powodu wprowadził taki podział na kategorie. Nie ważne czy ma to sens, czy nie ale takie jest już prawo. A po to ono jest by go przestrzegać. Od ponad 10 lat ma kat b, w ubiegłym roku jak doznałem motocyklowego olśnienia to pierwsze co poszedłem zrobić kategorie a. A wiecie dlaczego? Bo takie jest prawo. Druga sprawa to właśnie takie sytuacje jak ta, gdyby miał chłopak prawo jazdy/kartę by nie było najmniejszego problemu. A tak już jest 500pln w plecy a sytuacja jest nadal rozwojowa... A co do kwestii czy uczą jeździć dobrze czy źle? Jakie to ma dla Was znaczenie? Sami pewnie opanowaliście technikę jazdy lepiej jeżdżąc po polach i lasach niż by was nauczyli na kursie. Więc taki egzamin to powinien być spacerek. Przepisy są bardzo proste, i te godziny na kursie w zupełności wystarczą by się ogarnąć z jazdą po drogach publicznych. Takie jest moje zdanie i pewnie się z nim nie zgodzicie
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-01-2014 10:09:53 przez sebastianm.)
|
|
23-01-2014 09:55:14 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: wypadek bez karty - sebastianm - 23-01-2014 09:55:14
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|