wypadek bez karty
|
Autor |
Wiadomość |
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/technik.png)
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: wypadek bez karty
(20-01-2014 18:23:34)kamil200310 napisał(a): pierwszy pas po lewej, niestety jestem już pełnoletni lecz nadal się uczę.
(20-01-2014 18:44:26)nie_mientki napisał(a): (20-01-2014 18:40:40)Bartek.K napisał(a): Skoro jesteś pełnoletni to przecież można motorowerami jeździć na dowód osobisty. Chyba że coś pozmieniali po zmianach w przepisach.
Jeśli ma inną kategorię(A,B,C...) to tak.
Jeśli skończył po wejściu w życie ustawy(a to ze dwa lata chyba będzie-poprawcie jeśli się mylę) to nie może.
Nie jestem pewien, ale nadal nie mająca karty, a posiadając dowód można jeździć motorowerem. I nie ważne czy przed czy po ustawie... Może powiem inaczej, mam kolegę, który jeździ na dowód i nie posiada karty. Póki co został zatrzymany kilka krotnie, i nie dostał mandatu itp.
I co ja powiem?? Wyłóż kasę i załatwiaj dobrego prawnika!!! Ja do dziś żałuję, że nie załatwiłem sobie prawnika gdy miałem wypadek który był ewidentnie z winy drugiego kierowcy, który zapewne miał dobrego prawnika lub znajomości. Ale co by nie było, załatw sobie prawnika a jeszcze dostaniesz odszkodowanie za które kupisz sobie 4 kible czy 10 rometów.
(20-01-2014 18:58:50)Wojtek3362 napisał(a): Prawda, samochodem może narobić więcej szkód, ale to nie znaczy że zwykłym poczciwym rometem żadnej takiej nie narobi. Całe szczęście że nie ma już możliwości jazdy "na dowód", było to po prostu debilne prawo. Potem jeżdżą tacy, przepisów nie znają, wyprzedzają z prawej, szkoda gadać...
No w szkole tak mnie dużo na uczyli że ja nie mogę... Jak na kartę motorowerową zdawałem... Gdybym sam się nie uczył to do dziś nie wiedział bym kto na krzyżówce ma pierwszeństwo!
Ale, podoba mi się z jednej strony to, że wprowadzili AM... Liczę że będzie mniej dzieci nie umiejących kompletnie jeździć, pchało się do miasta czy wgl. jeździło. Ale z drugiej strony, nabieram obaw że będzie właśnie więcej podobnych wypadków jak tutaj. :/
A co do samego wypadku, wedle przepisów najpierw powinien zmienić pas ruchu i następnie wykonać manewr skrętu sygnalizując wcześniej zamiar skrętu.
Kolejna sprawa, powinien się upewnić czy ktoś nie jedzie po jego prawej stronie. Najwidoczniej olał ciebie jadącego na kiblu.
Ty masz brak uprawnień do kierowania. Powiem ci tak, jeżeli on nie ucierpiał w żaden sposób w tym wypadku (nie miał złamania itd) , to masz większe szanse na wygranie sprawy, oraz duże odszkodowanie jeżeli ty masz złamanie lub inny trwały uszczerbek na zdrowiu (dobrze jest na zmyślać że boli cię kręgosłup, głowa co dzień i że będziesz bał się w przyszłości poruszać kominikacją drogową)
Dodając, jeżeli ty masz brak uprawnień, to masz faktycznie przechlapane... Bo teoretycznie nie powinno cię tam być. I dlatego ci polecam, zatrudniaj dobrego prawnika, daj mu nawet 15-20% zysku z odszkodowania, a załatwi ci tak, że jeszcze na tym zarobisz!!!
Mówię to ja, który miał wypadek i do dziś żałuje że wiedziałem o tym wszystkim tak bardzo mało.
|
|
20-01-2014 19:36:43 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: wypadek bez karty - Boszu - 20-01-2014 19:36:43
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|