Post: #25

montowałem to jeszcze z 10 razy dzisiaj i dalej nic.
jak wrzucę bieg to szarpie i gaśnie i trzeba przygazować mocno żeby ruszył. a jak wrzucę bieg (na stópkach) to koło się kręci, a jak opuszczam koło do ziemi to gaśnie i trzeba gazować.

czyli wniosek taki że sprzęgło nie wyhamowuje całego układu.
rozumiem już czemu tak jest, ale nie wiem jak to naprawić, popatrzcie na schemat; jak wciskam sprzęgło to popychacz wciska na "blaszkę z kulką" powodując zgniatanie się sprężyny. Sprężyna zgniatając się powoduje dociśnięcie zabieraka do kosza sprzęgła (właśnie dlatego gaśnie). a jak zabierak jest dociśnięty do kosza sprzęgła to jest z nim złączony (zabierak kręci się razem z wałem) i przez to nie wyhamowuje układu i powoduje szarpnięcie.

tylko nadal nie wiem jak to naprawić