czy warto kolumienki tonsila zgc 50
|
Autor |
Wiadomość |
Boszu
Bo na gumie, latać umie!
![*](http://www.chlopcyrometowcy.pl/images/technik.png)
Liczba postów: 604
Imię: Jacek
Skąd: Kozłówek - Podkarpacie
Pojazd: Inny
|
RE: czy warto kolumienki tonsila zgc 50
(20-12-2013 08:55:15)Lipa00-22 napisał(a): boszu taka tuba jak mówisz 1000w ona nie ma więcej niż 100w. ponieważ tam moc to jest liczona moc POmpo a nie moc jakiej bedzie potrzebowała ta tuba od wzmacniacza aby grać. więc polecam ci eltrona 100u wtedy na 100% wszystko ci będzie spadać. tylkoże za 2 klumny i wzmacniacz eltrona musisz liczyc ok 700zł
aha dodam jeszcze że mój pokój ma 19,5 m2
Akurat Lanzar Max posiada 1000W. Przy czym 500W RMS. ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) Bo Lanzar to jedna z najlepszych marek produkujących głośniki do skrzyń ciśnieniowych, samochodowych. I wiem jak taki Lanzar gra, bo kumpel taki posiadał... (z wzmacniaczem 1000W) I szyba w pokoju mu pękła (szafa z szybą), a w samochodzie wytrzymać się nie dało. ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) Bo wszystko wibrowało że aż chwilami nie dobrze mi się robiło. A siedziałem tylko z przodu. Nie mówiąc co musiało się dziać z tyłu. ![^^ ^^](images/cpun.gif)
I jestem ciekaw czy taki Altus, Tonsil, Pionner czy inny podobny estradowy głośnik da podobny rezultat... Bo jeżeli nie, to bardziej opłaci mi się wydać 500zł na Lanzara lub podobny głośnik innej dobrej marki. Niż wydać 500zł na 2 kolumny Tonsila które mogą nie spełnić moich wymagań.
Co prawda, kolega ma z Niemiec kilka kolumn, w tym kolumny jakiegoś Shnajdera czy jakoś tak. Oraz inna nie znana mi marka, ale polecana w internecie. I Gra to naprawdę przyzwoicie, a są to kolumny od wież. Czyli już coś klasy estradowych... (o ile dobrze rozumie pojęcie "kolumna Estradowa") ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif)
Ale mimo wszystko, nie daje tego samego efektu (mimo iż jest tych kolumn sporo) co dał efekt Lanzar. I to jeden.
Z drugiej strony, zastanawiam się nad mniejszym głośnikiem, bo co prawda. Miałem kiedyś okazję u takiego kolesia posłuchać 4 głośników 8"... Miały one po 350W (160W RMS) jak dobrze pamiętam firmy Pionier i wzmacniacz też tej samej firmy chyba 2x300W.
Bass był mega czysty, a przy tym i bardzo mocny! Pokój 4/4m. I umieszczone były w górnych rogach pokoju. Z odpowiednią zabudową.
(20-12-2013 01:25:05)klexmix napisał(a): A czy o to chodzi w słuchaniu muzyki? Ogarnij sie.
Z altusów potężnego basu nie uzyskasz, ich plusem jest to ze są "niezajeżdzalne".
Estradówki do domu... po prostu świetnie!...
Nadal wierzysz w te pseudo-waty podawane na głośnikach?
Dla mnie podczas słuchania muzyki, mam odczuwać wibracje całego ciała, Słyszeć mocny i czysty bass oraz niezagłuszające Basu średnie i wysokie tony... W skrócie, mam się czuć jak na dobrej imprezie... ![Tongue Tongue](images/smilies/tongue.gif) (Mam na myśli imprezy w Klubach jak np. Energy. A dokładniej inne pomniejsze kluby)
A i nie mówcie mi, że inne głośniki oprócz Altusów i Tonsili np. nie są tak wytrzymałe... A nawet powiedział bym, że Tonsile są słabe wytrzymałościowo. Bo kumpel spalił 90W tonsile wzmacniaczem 40W domowym... I to nie słuchał na pełnej głośności! A z kolei znajomy posiada głośnik Pioniera 180W w samochodzie, i śmiało kręci 300W (2x150W) wzmacniacz do oporu! I głośnik gra nie dość że czysto, to jeszcze śmiało to wytrzymuje i nie grzeje się na dłuższą metę.
|
|
20-12-2013 17:06:30 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: czy warto kolumienki tonsila zgc 50 - Boszu - 20-12-2013 17:06:30
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|