Post: #31

przypomniało mi się że mam nawet zdjęcia z garażu właściciela sklepu z częściami do motorków z PRL'u, który jako jedyny w okolicy prowadzi taki biznes. Oprócz tych maszyn, które rzadko wyjeżdżają, lub prawie wcale na jednym osiedlu stoi pięknie odrestaurowana MZ Trophy. Słyszałem też że jeden koleś jeździ 25 km w jedną stronę ogarem od nas z miasta dwusetką do roboty codziennie wożąc silnik w plecaku. Tak to znam jeszcze paru ludzi którzy mają tego sprzętu po piwnicach. Często w drodze do domu widuję jak garaż otwarty typ ma 2 simsony : 1x sr50 i 1x s51. Jest jeszcze jeden dziadek niedaleko mnie w innej wiosce który ma groszkowego t-1 na małych schowkach, ale jak zapukałem do pierwszych lepszych drzwi (nie wiedziałem gdzie mieszka właściciel stojącej pod blokiem maszyny ) to usłyszałem "to mój, ale nie sprzedaje". I zamknął drzwi... a szkoda bo na białych tablicach stał.

Garaż właściciela sklepu - w tym piękny komarek 2352 z mniejszym niż 2000km przebiegiem :