Post: #61

No to nareszcie coś się dzieje
Dwa dni temu zgadaliśmy się ze znajomym że pojedziemy na wycieczke motocyklami,jakieś 40 kilosów w obie strony.No to ja następnego dnia wstaje uszykować Ogiego,ustawiłem idealne zapłon,wyczyściłem nagar z głowicy i dodałem nową uszczelke
http://imageshack.us/photo/photo/571/p9qy.jpg/
No to pojechaliśmy,około trzech kilometrów od domu pękł mi łańcuch i się strzasznie mocno zaklinował przy wachaczu i bębnie,pół godziny się męczyłem żeby go wydostać bo blokował koło,jak już się udało to przyszła największa ulewa w moim życiu,przez 3/4 drogi musiałem pchać
Tak wróciłem http://img268.imageshack.us/img268/1116/2n41.jpg
Ale za to przynajmniej założyłem orginalną zębatke i plastikową osłone łańcucha.

http://imageshack.us/photo/photo/849/y8ak.jpg/