Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
No było nie tak. Bo jak wcześniej to składałem, to musiałem zostawić lekki luz na śrubie, żeby dźwignia pracowała (jak dokręciłem to stała sztywno :/ ) . No i przez ten luz pewnie się wszystko wyrobiło.
I nie wiem czy podkładki coś tu dadzą, bo sytuacja jest teraz taka, że jeśli nawet dokręcę dźwignię na max i nią ruszę, to do połowy (między silnkiem a drogą) ten płaskownik wcale się nie rusza, a powinien... Więc potem jak cofam dźwignię to automatycznie wszystko znów ma luzy :/ Badziewie...
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
23-06-2013 14:42:59 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 23-06-2013 14:42:59
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości
|
|