Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(22-04-2013 18:37:21)Tomasso94 napisał(a): Jaką uszczelkę docinałeś?
Króciec >Cylinder
Tam w cylindrze masz specjalnie "wyryte" miejsce na uszczelkę. No i ta moja pasowała tam, ale kawałek nie wchodził, bo był za duży. Przyciąłem i jest gitara
No i czas na wieści!
Jak już pisałem, wymieniłem te szpilki i dokręciłem w końcu porządnie króciec przy cylindrze. Później wymieniłem też wężyki, żeby inaczej ustawić filtr paliwa (teraz jest pionowo). Jaki efekt tych zmian? Lekkie pchnięcie (wystarczy dosłownie 1m) puszczam sprzęgło i wiśta wio przed siebie. Ogar pali jak szalony. Odpala błyskawicznie, obroty też już są w porządeczku (nic już nie gazuje). Sprawcą tego zamieszania z gazowaniem była nieszczelność na połączeniu króciec>cylinder, bo szpilki były wyjechane i nie trzymały go porządnie. Teraz króciec dokręcony na sztywno i wszystko bangla jak należy ![Smile Smile](images/smilies/smile.gif) No i generalnie Ogi wrócił do formy, nie sprawia kłopotów z odpalaniem i w ogóle. Wreszcie mam jak spalić te 1/3 baku zupy ![:F :F](images/zab.gif) Jedyny problem teraz to przednia lampa. Dalej nic nie świeci :/ Podejrzewam, że albo przy montażu przez przypadek uszkodziłem żarówkę, albo coś namieszałem przy tych stykach w lampie. No ewentualnie gdzieś jest małe spięcie ale to jest prawdopodobne w 1% . Zatem to ledwie mała drobnostka, do OGARnięcia w 5 minut
Najeździłem się dzisiaj, ogar pięknie jeździł (jak na ten stan) i ogólnie wszystko ładnie. Na zimnym silniku pięknie trzyma obroty na jałowym biegu, więc gaźnik jest prawidłowo ustawiony. No i miałem ciekawy finał dnia. Zajeżdżam na podwórko już, a tu sąsiad (ten od spawania) woła do mnie "Przyjdź no na chwile". Poszedłem i dostałem dychę na wachę, "za to że masz taką pasję, bo widać że to naprawde lubisz". Byłem pozytywnie zaskoczony, bo miło jest wiedzieć, że ktoś też docenia moją pasję. No i posiedziałem pogadałem jeszcze chwilkę i doszliśmy do wniosku, że za ten spadek mocy na ciepłym silniku mogą być odpowiedzialne tarcze sprzęgła. Bo jak to powiedział sąsiad "W WSK też tak miałem, po prostu jak silnik się rozgrzeje to sprzęgło ciągnie i wytraca moc". Zatem kto wie czy za całe te "zło" w silniku nie odpowiada sprzęgło i pierścienie. Bo sprzęgło to jak pisałem - strata mocy (co jest prawdopodobne bo sprzęgło faktycznie słabnie im cieplejszy silnik), a pierścienie - strata kompresji stąd jak powiedział sąsiad "Dlatego na trójce się nie rozpędza, bo brakuje mu kompresji". Zatem kolejne plany to wymiana tarcz sprzęgła i potem pierścionków
PS: Macie dwie fotki z dzisiejszego dnia. Na zdjęciu na szczęście nie widać jak wyglądają te felgi w realu
Powiedzcie mi tylko, jak wam się kolorystycznie widzi taka opcja czyli niebieski ogar + białe felgi. Nie piszcie że źle pomalowane, bo to wiem i szczerze się przyznaje. Chodzi mi o ogólny efekt kolorów.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
22-04-2013 22:52:44 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 22-04-2013 22:52:44
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości
|
|