Post: #85

Razem z piękną pogodą Sokół wraca do łask. Korzystając z rowerowej wyprzedaży w Tesco kupiłem pompeczkę, bo zimy koła nie wytrzymały i powietrze zeszło, aby móc śmigać w te ciepłe dni.

Oprócz tego dokupiłem piękne nowe błyszczące odblaski na koła w cenie 2zł komplet. Jak dla mnie dają boski efekt! Oraz lustereczko z czerwonym odblaskiem.

Romet przeczyszczony z kurzu, choć i tak przezimował pod kocem. Wymieniłem stare zardzewiałe śrubki, nakrętki i inne pierdółki na nowe ocynkowane prosto z Castoramy.

Wracając z Casto przy przystanku znalazłem ten zajefajny tylny odblask (!), który pozwolił mi skręcić ładnie tylny błotnik z mocowaniem i już nic mi nie lata. I czuję się bezpieczniej hehehe.

Popołudniowa wycieczka:














Powoli, powoli Sokół dochodzi do kompletności. niedługo postaram się o te dynamo i przednie światło, żeby podłączyć całą elektrykę. Przedni hamulec już mam, razem z nową rączką w super stanie, tylko podpiąć zostaje.

Kurka przejechałem może z 10 kilo, ale łydy i uda czuć jak po maratonie!