Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
No to może zębatka zdawcza. A myślałem, ze coś w cylindrze, bo tam to dzwoni jak w kościele jak jadę Muszę tam w końcu zajrzeć, ale boję się, ze to co zobaczę mnie załamie...
Też nie przepadam za malowaniem na czarno. Nie wyobrażam sobie czarnego ogara. Ale detale czasem wyglądają okej. W kazdym razie powiem tak. Będzie w takim kolorze jaki będzie akurat dostępny. Bo do czarnego i zielonego mam dostęp za free (ew. browara) jak tylko znajomy ma na stanie. A wszelkie inne to muszę kupować, a póki co 25zł to dla mnie dużo i wolałbym to wydać na bardziej istotne rzeczy zw. z ogim
A i jeszcze nawiązując do mechaniki. Tutaj się gubię w teoriach. Bo wiem, że spadek mocy to przez min. zuzyte pierścienie i pewnie zajechany cylinder. Ale z drugiej zauważylem, że na zimnym silniku, sprzęgło jest jak żyleta, a na ciepłym nie żeby ciągnęło, ale po prostu trochę jakby słabnie i np. jak trzymam na sprzęgle to musze pogazowac lekko aby nie gasł. To dziwne bo olej mam nowiutki LUX 10 zalany w niedziele... no chyba, że jestem przewrażliwiony i w ogarze to norma, lub to wina samych tarcz bo te nie wiem kiedy były zmieniane.
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
03-04-2013 23:02:59 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 03-04-2013 23:02:59
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 17 gości
|
|