Mój pierwszy Ogar 200
|
Autor |
Wiadomość |
Quake96
Zielono mi :D
Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Kolejny up! (swoją drogą czyta to ktoś?  )
Dzisiaj wymieniłem olej w silniku (poprzednio tylko dolałem tyle ile się zlało). Zalałem świeżutki LUX10 ... Zabrałem się za rolgaz i powiem wam że jest po prostu w tragicznym stanie. Obecnie nie odbija. kreci sie jak chce (nawet czasem linka zwisa :/ ) . Jutro idę patrzeć ile kosztuje nowy w motozbycie.
Do tego mam dość ciekawe spostrzeżenia... Jak w dzień było w miarę ciepło i jeździłem, to jak zawsze po jakimś czasie ogi trochę słabł (dwójka się czasem ciągnęła w nieskończoność). A teraz jak wieczorkiem sobie pojeździlem non stop przez 5-10 minut i to grzejąc jak szatan, to nie słabł. Trójkę wbijałem bez problemu...
Jakie są dalsze plany?
Oj do roboty jest masa rzeczy... Ale najpierw skupię się na nowym rolgazie (na tym jest masakra i nie idzie wogóle wyczuć gazu), oraz zakupie nowych pierścieni bo te dzwonią jak kościelny dzwon  Jak po zmianie pierścieni, regulacji gaźnika i nowym rolgazie wciąż będzie słabł, to chyba wymienię tłok, bo istnieje prawdopodobieństwo że puchnie...
Oby tylko cylinder i wał były w porządku. Ale jak to powiedział znajomy "Wał raczej masz jeszcze w miarę dobry, bo by Ci bił i długo byś nie pojeździł", a fakt faktem trochę sobie ostatnio jeżdżę.
Tutaj pytanie do was. Jakby cylinder miał rysy to dawać go na szlif, czy wymieniać? I czy po szlifie muszę mieć jakiś większy tłok czy coś?
- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...
"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
|
|
06-03-2013 22:50:13 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: Mój pierwszy Ogar 200 - Quake96 - 06-03-2013 22:50:13
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|