Post: #45

To się robi tak, dla siebie się usprawnia, rasuje, tuninguje, a do sprzedazy skręca w oryginał i tyle :] Wazne, aby nie ingerować zbyt mocno w kształt tego pojazdu, a jak juz coś robić, to ze smakiem Amorki od MZ na tył, przód sr50, błotnik mozna jakiś enduro, wydech całkiem wporzo, jakby był z nierdzewki to zaden by nie powiedział, ze brzydki A nie wiem, co komu przeszkadza, ze ktoś ma w silniku cylek, który moze pokazać pazury? Nie kazdy kupuje sima, czy charta, zeby jeździć do kościoła w niedziele 40km/h, duzo osób bierze to w obroty i robi z tego pojazd do codziennej jazdy, który potrafi łyknąć nie jeden skuter