monicadrift
Nowy
Liczba postów: 29
Imię: Adam
Skąd: Małopolskie
Pojazd: Inny Romet
|
RE: quad 110
Jak to się mówi "jak się dba to się ma:. Miałem quada 7 lat w tym 2x się palił i jeździł. Przez 7 lat dołożyłem nie więcej jak 200-300zł na części. Ekonomiczne pali mało na 1 zbiorniku ok3l jeździłem ponad tydzień i to ostro bo mnie stunt ciekawi. To na początek tak, ja posiedziałęm 3tyg przy quadzie, rozebrałem go na czynniki pierwsze po 2x pozarze I tak
Ja polecam rozkręcić całego quada (silnik nie koniecznie) i pozmieniać w nim wszystkie śruby na 8.8 lub 10.9 byle nie china. Zrobić własną instalację z grubych kabli, Kupić aku u mnie starczał Varta 4Ah rozruchu 20Ah to aku przy sprawnym ładowaniu, ladowałem może w ciągu 3lat z 3-4 razy. Polecam wywalić też alarm i stacyjkę. Świecę dać Ngk C7HSA Japan, Kabel do cewki Wn z jakiegoś auta (jest barziej odporna na temp itp) Fajka ngk lub ta co jest z kablem. Całą instalację dobrze zaizolować(Najlepiej umieścić moduł, reg. napięcia, stycznik itp w puszcze jakiejś szczelnej).
Po tych zabiegach u mnie quad hulał ok 3-4lata (miałem go 7lat) i tylko co robiłem przy nim to zawieszenie które się sypało ciągle i zmieniałem olej oraz lałem czystą świeżą benzynę.
P.S u mnie nie było filtra paliwa gdyż był nie potrzebny tyle że gaźnik co sezon czyściłem oraz filtr stożkowy wymoczyłem w benz z olejem 2t pół na pół. Amorki polecam od Ogara 205 A tył od WSK 125. w ciągu 7 lat cały quad został rozebrany na czynniki pierwsze pospawane to co się wygięło i pękło, rama pomalowana sprayem i na spawach konserwacją do aut przeleciałem. Polecam to co wymieniłem quad będzie co najmniej wam chodzić 2lata bez dokładania
|
|
18-01-2013 22:26:12 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|