WSK 125 - warto, czy też nie...?
|
Autor |
Wiadomość |
Artur
Zachmurzony

Liczba postów: 2,356
Imię: Artur
Skąd: Poznań
Pojazd: Inny
|
RE: WSK 125 - warto, czy też nie...?
No - całe sprzęgło do zrobienia, tak powiedział. Ale skoro uważa się za mechanika, to jakim cudem mógł założyć niewłaściwą część? Ja - to rozumiem, ja mechanikiem nie jestem i być nie zamierzam, błąd mogę popełnić. Ale jak ktoś się zna? Chyba, że tylko tak mówi. Jeszcze próbował kombinować, że on nie wie do końca, ile ten mój jest wart, że on chciałby dopłaty, że jemu nagle zaczęli klienci dzwonić (taaak, tyle czasu stał bez echa a teraz nagle zainteresowanie...). Podejrzane to jest. Ale z drugiej strony... Ogara nawet jak wypieszczę na błysk, to i tak dalej nigdzie tym nie pojadę... A WSK-ą to co innego - z drugiej strony dwa motory już mam, którymi można po ludzku jeździć... Ale WSK to znowu taki prosty pojazd, duma polskiej motoryzacji.  Brałbym bez zastanowienia, gdyby nie te kombinacje sprzedawcy, sprzęgło, mechanik itd...
|
|
13-01-2013 12:18:57 |
|
|
Wiadomości w tym wątku |
RE: WSK 125 - warto, czy też nie...? - Artur - 13-01-2013 12:18:57
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|