Post: #36

(04-12-2012 11:11:00)mat69a napisał(a):  uczeń prosil nauczyciela o zapalniczke po czym usiadl na ławke i zapalił papierosa

hmm takie rzeczy się zdążają, u nas latają palące się samoloty

hehe ja ostatnio z fizyczką się kłóciłem o alternator

mówi że to jest silnik który zamienia energię elektryczną na kinetyczną.
i mówiła że żeby alternator się kręcił potrzebny jest akumulator.
Ja jej wytłumaczyłem tak:

- To jest alternator! Jest to silnik tyle że działa w drugą stronę i zamienia energię kinetyczną na elektryczną.

- Ale jak kinetyczną na elektryczną?

-Silnik spalinowy jak działa to on, paskiem napędza alternator który ładuje akumulatory.

- Ale ty wymyślasz, załóżmy że to jest silnik.

albo jeszcze inny jej teks który powiedziała do kolegi:

- Ja w aucie mam silnik dwu-suwowy bo leję do niego olej.

Nie mogłem wytrzymać już z tego.
jedna nauczycielka ucząca fizyki, matmy i technik a taka głupia