Post: #10

Siema dawno nie pisałem ale wczoraj byliśmy z tatą po motorek
TRansport oczywiście zestawem Fiat cinquecento 899 i przyczepka SAM <cc>

Jak się okazało nic nie trzebabyło naprawiać
Tylko kranik był tak strasznie brudny i nie ciekło paliwo więc założyliśmy z motorynki. 20 razy przepompowałem na gaźniku I motor zapalił na DYK!
chociaż stał ok 1,5 roku.
Wczoraj wieczorem wyczyściłem połowę silnika od strony kopniaka, rozpuszczalnik ściereczka I ognia . Drucikiem wyczyściłem między żeberkami cylindra. Oczywiście połowę Ale tego błota to ja się dziwie że tyle się zmieściło
Trochę go tak "z grubsza" wyczyściłem trochę lepiej wygląda.
Dziś zrobiłem światło z tyłu bo nie świeciło. Naprawiłem przełącznik świateł Krótkich i długich.
Światła świecą po prostu DIABELSKO! Świecą jakby kadecik miał akumulator Wyczyściłem troszkę koło przednie. Ten plastik co osłania gaźnik (ten co jest naklejka KADET) jest do sklejenia a jak nie to do wymiany bo pęknięta Jutro może wstawię fotę rometa bo pojadę chyba do babci.

Ogólnie mnie zaszokowało. Przypomnę że romecik z dokumentami.