Post: #1

Witam.
Chciałem pokazać wam mojego komarka. Jak wszedłem w jego posiadanie pisałem tutaj.
Romet przeszedł małą przygode, która zaczęła się od wymiany kranika, a skończyła na regulacji zapłunu, wymiany świecy, ustawianiu gaźnika i spawaniu wydechu. Nowiutki kranik, świeży i pachnący za jedyne 25 zł okazał się popsuty. Uszczelka zapychała jedną dyszę przez co paliwo przelewało się do gaźnika>cylindra>kolanka przez całą noc. Gdy próbowałem go z rana zapalić nie reagował, a ja nie znając przyczyny jego focha razem z tatą pchałem go do zapalenia silnika... Nie wiem czy wiecie na jakiej zasadzie działa silnik odrzutowy, paliwo zbierane jest w odpowiedniej ilości i miejscu, a potem następuje zapłon i to chyba tyle. I tak właśnie zrobiło mi się w kolanku, tylko zamiast polecieć, czy pojechać, komarek wypluł wszystkie kółka razem z prętem i chodził niczym armata (ładne zbiegowisko się zrobiło przy garażu ).
Teraz po zaspawaniu ma małą dziurkę, którą też zaspawam i kiedyś zamaluje. Przez wybuch rozregulował się zapłon i opaliło mi na fioletowo niegdyś białe kolanko (wiecie jakie allegrowe będzie pasowało do T-jedynki?)
Groszek jeździ fajnie, jest bardzo zrywny (staje na koło ), ale nie mam serca go katować i nie wchodzę w wysokie obroty, nie bączkuje i nie jeżdże nim po niewiadomo jakich drogach. Ma dopiero 31 lat i 111,9 km na liczniku (nic nie było kręcone, ma wszystkie plomby i oryginalne, nie zajeżdżone oponki, a i lakier w super stanie, tylko trochę w transporcie bak ucierpiał ), więc mi go trochę szkoda do jazdy, ale wiem, że gdybym tego nie robił, to bym go zaraz na handel oddał, a tak to jest i daje sporo radochy, a do tego +9999999 do lansu . Jedynie brak mi orzeszka

P.S. Romet ma od dzisiaj nowe tablice rejestracyjne, niestety już nie takie ładne ja te zielone, ale za 110 zł nie śmiem narzekać...

Post: #2

Ładny Romet. Mógł byś dostać za niego nie małe pieniądze.

Post: #3

No romecik niczego sobie nie katuj i przypadkiem nie sprzedaj

Post: #4

Ale piękny,chciał bym żeby mój tak za jakiś czas wyglądał.

Post: #5

Śliczny

Post: #6

(20-08-2012 13:11:59)IceMen napisał(a):  No romecik niczego sobie nie katuj i przypadkiem nie sprzedaj

To doje*ałeś, jak dzik w sosne. Prawie nowy motor i do katowania, pozdro&pomyśl

Post: #7

(20-08-2012 13:09:53)arasszymaras napisał(a):  Ładny Romet. Mógł byś dostać za niego nie małe pieniądze.

Domyślam się i kusu mnie by go wycenić, ale wtedy pewnie by mi się oczy zaświeciły i chciałbym go sprzedać ;/

Troche mi też żal, że nim jeżdżę, bo nowy i wgl., ale żal mi też by się kurzył.

Post: #8

Przepiękna maszyna ! Z takim przebiegiem i plombami to mega rarytasik. Normalnie śmiem powiedzieć, że egzemplarz muzealny ! W takim stanie przedstawia taką wartość historyczną, że u mnie byłbym meblem w salonie, bo nabijać kilometry na takim silniku to prawie że przestępstwo ! Nie sposób wycenić jego wartości, bo nie ma jak. Jak dla mnie bezcenny w takim stanie i z takim przebiegiem. Trzymaj go i dbaj o niego !

Post: #9

(20-08-2012 14:45:32)Semmao napisał(a):  Trzymaj go i dbaj o niego !

Trzymać, czyli nie jeździć?

Post: #10

(20-08-2012 14:50:28)Kubapar napisał(a):  

(20-08-2012 14:45:32)Semmao napisał(a):  Trzymaj go i dbaj o niego !

Trzymać, czyli nie jeździć?

Mi by było bardzo szkoda. Wszedłeś w posiadanie motorka w bardzo, ale to bardzo unikatowym stanie, z prawie zerowym przebiegiem. Z każdym kilometrem jego zużycie się zwiększa, a wartość spada. Ja bym go trzymał takiego w jakimś ciepłym i suchym pomieszczeniu pod przykryciem. Co jakiś czas odpalał żeby pochodził trochę i przetarł. Do jeżdżenia do szkoły czy tak o, kupiłbym sobie bardziej zużyty i tańszy motorek. Ogarki z papierami do jazdy można dostać już za 300-400zł. Twój Romet 50-T-1 jest wart zdecydowanie więcej i szkoda go do jazdy. To są już takie czasy, że nowego się nie kupi - a Twój jakby nie patrzeć, jest NOWY.

Post: #11

Śliczny i ważne że nowy. Zachowaj go.

Post: #12

O jaki piękny T-1 z takim przebiegiem plombami lakierem itp. wprost przepiękny marzę o takim

Post: #13

No bardzo ładny sprzęcik !!!
Dbaj o niego !!!

Post: #14

wow ale T-1 jak nówka pozazdroscić

Post: #15

Nowy?? Łał, ja bym nim tylko 5m przejechał żeby mieć satysfakcje, że jeździłem NOWYM rometem i bym go postawił. Gratuluje sprzętu, jest mega.