Post: #1

Co tu dużo pisać, kupiony ze złomu, gdzieś w czerwcu, powoli kompletuję. Nie będe pisał co zrobię, bo denerwuje mnie takie planowanie, za to sukcesywnie wrzucał będe fotki z postępów, które będa raczej na wysokim poziomie Nie przejmuje się tym nalotem rdzy, który na nim powstał, dzięki Bogu nie ma dziur, ani dużych ubytków. Cena była symboliczna, pare kilo stali w zamian. Dokupiłem już silnik oraz błotnik tylny.

Post: #2

Roboty Cię czeka ale będzie warto Ale na ostatnim zdjęciu za komarem co stoi Powodzenia

Post: #3

fajny komarek wstawiaj caly czas zdj

Mój Simson s51
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=16581

Passat B5 TDI

Post: #4

Super, że postanowiłeś go uratować! Roboty Cię czeka co nie miara, ale moim zdaniem warto ! Widać, że kochasz swoje motorki więc już nie mogę się doczekać finalnego efektu ! Powodzenia !

(17-08-2012 14:06:35)Norbi96 napisał(a):  Ale na ostatnim zdjęciu za komarem co stoi

Wygląda jak rama od motodrynki...

Post: #5

(17-08-2012 14:13:32)Semmao napisał(a):  Wygląda jak rama od motodrynki...

WIEM ! Ale też bedzie mega

Post: #6

czeka cie duzo pracy ale bedzie warto,a mz i ogarek tez ładny ogarka widziałem kiedys na tablicy i kolejny uzytkownik z podkarpacia,mam do cb jakies 30km

Post: #7

Widzę że teraz kupiłeś komarka
Roboty trochę jest ale efekt końcowy bd extra. Pamięta jak remontowałeś Ogara
Teraz widzę że też go kupił jakiś chłopak z podkarpacia.
A ja do Rzeszowa mam jakieś 54km

Post: #8

Łukaszu S. mam nadzieję, że naszej współpracy tutaj nie zaczniemy jakąś kłótnią.
Co do komarka to nie będę Ci pisał, że czeka Cię dużo roboty bo wiesz to doskonale. Od siebie mogę życzyć Ci wytrwałości w składaniu go. Wiem, że wydaje się wielu ludziom, że to tylko komar, on jest banalny. Zgadzam się, ale nie sztuką jest zły złożyć komara tak żeby jeździł. Sztuką jest poskładać go na ideał. Tak, aby koła szły idealnie prosto względem błotników i odwrotnie. Nic nie piszczało i nie szurało i tak dalej. Każdy szczegół tworzy idealną całość.

P.S nie miałem okazji napisać Ci nigdy, że wiem że nie odwalasz maniany. Doskonale widać to po ogarze, którego bardzo starannie odrestaurowałeś.

Post: #9

No co do komarka troszkę roboty masz (dzięki że chcesz go uratować) !
Bardzo mi się podoba Ogarek !!! (ile dałeś) ma papiery ??

Post: #10

No nieźle,a zdrowej blachy jest tam coś chociaż?

Post: #11

Riley weź no się... ja to nie wiedziałem jeszcze dużych porządnych ognisk korozji na jakimkolwiek romecie.

Post: #12

Błażej, dziękuję za miłe słowa na wstępie, jednak nic, ale to dużo dla mnie znaczy

Riley, tu raczej nie ma chorej blachy, dobra stal na Komarkach była

Co do innych moich sprzętów, ogara sprzedałem, MZ też (nieprzyszłościowe sprzęty), motorynka kończy na części, bo nie mam papierów, po prostu mnie denerwuje duża ilość motorów, wolę sprzedać 2, a resztę kasy w coś zainwestować, ale komar zostaje - bo to sztywniak ( <3). No i syrena też, prawdopodobnie dożywocie u mnie

Post: #13

Jeżeli to nie jest tajemnicą napisz coś więcej o twojej MZ bo o niej nie wiem totalnie nic.
Jeżeli kolejna rzecz nie jest tajemnicą napisz ile zarobiłeś na ogarze i jaki wkład w niego był. Czyli ile remont kosztował i za ile sprzedałeś

Sztywnego też sobie chciałem zostawić bo włożyłem w niego 300 zł motor i 600 zł remont. Czyli niewiele bo za 900 zł mialem pięknego klasyka, ale przyjechał kupiec i zabrał za 1350 zł.

Prezentuj swoje pojazdy na tym forum i opisuj na bieżąco (albo fotki rób). Zawsze znajdą się chętni (np. Ja) aby to obejrzeć.

Post: #14

Spokojnie i sukcesywnie będe dodawał tematy i opisywał moje (byłe też) sprzęty

Post: #15

O stary, ale złomek, podziwiam Twój zapał, żeby go odnowić, to będzie pewnie długie i drogie, ale to sie zwróci w pewien sposób, gdy zobaczysz efekt. Powodzenia