| 
	
	 
		
	 
	
	
	
		
			| 
				
				 
					Komar 2330 1971
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
	
		
		adi20007 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 9 
Imię: Adrian 
Skąd: Skawina 
Pojazd:  
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 17-07-2012 18:29:42 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
		
		
	
		
		adi20007 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 9 
Imię: Adrian 
Skąd: Skawina 
Pojazd:  
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar 2330 1971 
			 
			
				A więc prace nad Komarem powoli się kończą, dzisiaj zamontowałem błotnik z mocowaniami po malowaniu które wyszło wg mnie ekstra, przykręciłem metalową osłonę klaksonu do obudowy lampy, i wkręciłem pedała zastępczego żebym miał jak się Komarem poruszać do czasu aż przyjdzie komplet nowych, oryginalnych pedałów    Niestety silnik gubi olej, ale z moich obserwacji jest to wina simeringu/-inga (nie wiem jak to odmienić) od strony zapłonu, więc będzie trzeba go wymienić.
  
 
 
 
 
Kolorystycznie jest identyczny jak reszta, jedynie się trochę bardziej błyszczy, ale to kwestia czasu i nie będzie widać różnicy. 
Przypominam jak wyglądał wcześniej:
  
 
 
Tak więc Komar nie będzie miał metalowej obudowy, tylko będzie to wersja przejściowa z plastikiem i chromowaną osłoną klaksonu. Co prawda powinien mieć wtedy licznik ze sztywniaka, i trójkątne pedały, ale nie przeszkadza mi to. Może kiedyś licznik dokupię   
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 20-07-2012 22:40:45 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		adi20007 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 9 
Imię: Adrian 
Skąd: Skawina 
Pojazd:  
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Komar 2330 1971 
			 
			
				Tak, jednym w sprayu. Podkład jak i lakier był dobierane w profesjonalnej mieszalni, więc oni tam nie mają sprayów typu Deco Color, tylko wyższą półkę. Dałem za podkład 17zł, i starczył idealnie na błotnik i mocowania, jest bardzo wydajny. 
Komarem odbyłem już wczoraj dziewicze jazdy    Fajnie się jeździ, ale bd musiał chyba założyć filtr paliwa, bo 2 razy wpadł mi jakiś syf w świecę, co spowodowało że motor zgasł. Odstawiłem go, później chciałem go odpalić żeby zobaczyć czy dobrze obroty ustawiłem, czy są dobre na zimnym silniku, odpaliłem go, włączam światła i zgasł. Odpaliłem go jeszcze raz, trzymałem gaz włączyłem światła i chodził, no to puściłem gaz, a motor zgasł, i już nie odpalił.    Trzeba będzie jeszcze pobawić się w dogłębną regulację zapłonu, i gaźnika.  
 
No to mam pojeżdżone w ten weekend   
			 
			
			
			
				
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22-07-2012 17:08:43 przez adi20007.)
 
				
			 
		 |  
	 
 | 
 
	| 22-07-2012 16:08:52 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	
		
		adi20007 
 
 
		
			Nowy 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 9 
Imię: Adrian 
Skąd: Skawina 
Pojazd:  
	
		
	 | 
	
		
 | 
 
	| 20-08-2012 22:36:49 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |