Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Romet ogar 200 traci moc na ciepłym silniku
|
Autor |
Wiadomość |
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 157
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Romet ogar 200 traci moc na ciepłym silniku
Czesc, stad juz przed wojna postulowano 'docierac dwusuwa / przez przycieranie tloka i spilowanie przytarc', bo wiedziano - ze silnik dwusuwowy z dobrym filtrem powietrza : moze przejechac nawet '60 - 80 tys. km', zanim tlok dostanie na tyle luzow w cylindrze, ze mozna go bedzie eksploatowac na pelnym gazie - bez obawy zatarcia...
Szczegolnie w sporcie stosowano te metode - dzieki ktorej mozna bylo dotrzec silnik w 1- 2 dni i cieszyc sie pozniej bezstresowa jazda :

...
Pozdrawiam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Wczoraj 11:22:42 przez Dinozaur.)
|
|
Wczoraj 11:21:28 |
|
|
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 157
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Romet ogar 200 traci moc na ciepłym silniku
Witam, jezdzilem na ogol tylko 4-suwami, a sporadycznie na SHL M 03 / 04 lub WFM 125 czy WSK, ale ostatnio [ 25 - 10 lat temu ] duzo jezdzilem z silniczkami rowerowymi z lat 30 / 60-tych i zawsze regulowalem zaplon w ten sam sposob : zeby przy maksymalnym wyprzedzeniu silnik nadal 'wkrecal sie maksymalnie', latwo odpalal, bez 'wierzgania - odbijania, kichania w gaznik', itp.
Wszystko reguluje sie doswiadczalnie, bo kazdy silnik reaguje inaczej, nie ma dwoch 'jednakowych', nawet tej samej firmy / fabrycznie nowych...
Wszystkie podawane w instrukcjach dane wyprzedzenia zaplonu - sa podane orientacyjnie, a po to sa w podstawach aparatow zaplonowych tzw. 'fasolki regulacyjne / korektory oktanowe' - zeby sobie ten zaplon 'dostrajac precyzyjnie', tylko '99% ludzi o tym zapomina' i ustawiaja zaplon 'jak instrukcja podaje / na sztywno', nie biorac nawet pod uwage stopnia sprezania silnika i na jakie paliwo [ o jakiej LO ] byl dawniej skonstruowany...
Bo '99% ludzi o tym nie wie' - bo 'ich to nie interesuje', jak wielokrotnie juz slyszalem i czytalem, niestety...
Np. w moim pierwszym motocyklu, NSU 251 OSL, kiedy bylem jeszcze calkiem 'zielony z ustawieniami' / kierowalem sie wskazowkami sprzedajacego, ktory mi objasnil : 'tak sie ustawia wyprzedzenie zaplonu na benzynie 78 Oktan / na 3 - 3,5mm przed GMP, a na 94 Oktan - musisz wyprzedzic zaplon duzo wiecej, najlepiej doswiadczalnie'...
I zawsze tak robilem, w dodatku - udawalo mi sie ustawiac nawet na 'niebieskiej 78 Oktan' o wiele wieksze wyprzedzenie, bo 4,5 - 4,75mm przed GMP [ bo silnik NSU 251 OSL byl zbudowany fabrycznie na benzyne 'spirytusowa 74 - 75 Oktan' ], przez co uzyskiwalem bardzo niskie spalanie i 'nieprawdodpodobne predkosci podrozne / nawet 122 - 127 km/h'...
W malych dwusuwach trzeba zwiekszac wyprzedzenie zaplonu, jesli maja niski stopien sprezania 6 - 7 : 1 i byly fabrycznie zbudowane na benzyny 'BA 66 - 70 / 75 Oktan' calkowicie doswiadczalnie i powinno to trwac czasem nawet 2 - 3 dni 'regulacji, prob i testow drogowych', ale ze ludziom sie zwyczajnie 'nie chce' - to ustawiaja 'na sztywno 2 - 3 mm przed GMP' jak podaja instrukcje sprzed 70 - 45 lat i oczekuja 'cudow mechaniki', niestety...
Poza tym - male silniczki wymagaja wrecz jazdy na wyzszych obrotach, czesto na ponad polowie - 3/4 obrotow nominalnych, z racji malego momentu obrotowego, ale ludzie o tym najczesciej 'zapominaja' i chca jezdzic nimi na 'wolnych obrotach', jakby to byly motocykle z ciezkimi walami korbowymi...
A tak sie nie da - bo silniki sa wtedy niedogrzane, swiece nie wypalaja nagaru na elektrodach, zaklejaja sie nagarem i 'po jezdzie', niestety...
Wiec wypadaloby wozic ze soba po 2 -3 zapasowe swiece o roznej cieplocie, np. wg 'starego oznaczenia BOSCHA': W 145, W 175, W 195 - 225 i w zaleznosci od stylu jazdy : czy to 'turystyczne pyrkanie 25 - 30 - 35 km/h' - wkrecac swiece 'cieplejsze 145 - 175' lub przy jezdzie 'sportowej 50 - 60 - 70 km/h - zimniejsze 195 / 225'.
Pozdrawiam.
|
|
Wczoraj 22:09:52 |
|
|
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 157
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Romet ogar 200 traci moc na ciepłym silniku
To proste : pol obrotu walu korbowego, czyli '180 stopni' / dzielimy przez skok tloka w cylindrze, np. przez '44 mm' i mamy wtedy '4,09 stopnia / 1mm' i mozemy taka wartoscia operowac przy przeliczaniu 'stopni wyprzedzenia / na 1mm skoku tloka'.
Ale np. ja zawsze regulowalem 'na oko - wyczucie' : wykrecalem swiece i patrzylem na denko tloka i krawedz tulei cylindra [ bo tlok mial plaskie denko ], ustawialem 'mniej / wiecej 4 mm przed GMP' i od tego zwiekszalem wyprzedzenie zaplonu [ na calkowicie 'przyciagnietej do siebie' dzwigience zaplonu na kierownicy - bo mialem reczne wyprzedzanie / opoznianie zaplonu].
Jak na calkiem 'opoznionym' zaplonie ustawilem '4mm przed GMP' i kopniak 'nie wierzgal - nie odbijal' przy zapalaniu, to zwiekszalem np. o 1 mm wyprzedzenie i znowu sprawdzalem czy nie 'odkopuje', itd. - az do momentu, kiedy zaczynal mocno 'kichac w gaznik i odkopywac', ze nie dalo sie odpalic silnika...
Wtedy cofalem to wyprzedzenie np. o 0,5 - 1 mm i tak zostawialem.
Jesli po paru dniach jazdy 'cos sie stalo i silnik oslabl' [ bo np. benzyna na 'jakims CPN' byla zbyt wysokooktanowa - miala np. 80 / 82 Oktan zamiast 78 - to znowu zwiekszalem wyprzedzenie o 0,5 - 1mm ], zeby silnik pracowal najbardziej wydajnie...
Bo wg Konstruktorow silnikow z przeszlosci : 'kazdy silnik benzynowy pownien pracowac najbardziej wydajnie / na granicy spalania stukowego', czyli jesli LO benzyny byla 'trafiona w punkt' tak, ze silnik spalal calkowicie zassany swiezy ladunek / do pozycji tloka w cylindrze 10 - 12 stopni po GMP - to od razu dalo sie to wyczuc, bo motocykl byl bardzo 'zrywny', przyspieszal 'rakietowo' i bardzo malo spalal benzyny, przewaznie o 0,5 L mniej, niz podawala instrukcja i jezdzil o 5 - 10 km/h szybciej. natomiast przy zbyt wysokooktanowej benzynie 'zoltej 94 Okt.' dawalo sie wyczuc, ze pomimo ustawienia np. 'na oko 5 - 6 - 7mm przed GMP' / skok obrotu aparatu zaplonowego na najwyzszych obrotach / czyli dzwigienka na kierownicy maksymalnie 'odepchnieta od siebie' - wyprzedzenie jest jeszcze za male, bo skok obrotu przerywacza mial za maly zakres- bo benzyna miala az o 20 Oktan za duzo / do stopnia sprezania silnika 6 - 6,5 : 1...
I czasem - znajdowalismy, np. w M 72 czy K 750 plytki zaplonu, ktore mialy podpilowane - poszerzone 'fasolki regulacyjne' o 3,5 - 4 - 4,5mm', bo 'ktos przed nami' [ ze 20 - 25 lat wczesniej ] jezdzil juz na jakims paliwie wysokooktanowym [ ponad 72 - 74 Oktany, np. z dodatkiem 'etanolu - metanolu - benzolu', itp. ], ktore wymagalo duzo wiekszego skoku wyprzedzenia zaplonu, zeby silnik sie maksymalnie wkrecal na obroty i nie przegrzewal sie zbyt powolnym spalaniem takiego paliwa...
Szczegolnie wlasnie w nisko sprezonych 'dolniakach', w ktorych zassany ladunek nie wiruje w komorach spalania - tylko porusza sie calkiem chaotycznie...
(Ten post był ostatnio modyfikowany: Dzisiaj 00:11:22 przez Dinozaur.)
|
|
Dzisiaj 00:03:03 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|