Co było by najlepiej jako taki motorower daily ?
|
Autor |
Wiadomość |
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 151
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Co było by najlepiej jako taki motorower daily ?
Witam, to raczej 'cos przedwojennego', o jakosci uzytych materialow i konstrukcji nowoczesniejszej niz 'za komuny' nawet 10 / 20-krotnie lub z kolei powojenny, np. 'Motom 48' / 4-suwowy motorower wloski, ktore wystepuja takze na 'moto - bazarach' u nas czasem...
Przykladowo : Znajomy jezdzil przedwojennym 'Wandererem - Sachsem 74' do pracy w latach 50 - tych, wlasnie ok. 15 km / dziennie w jedna strone przez 10 lat, zanim silnik wymagal w ogole 'szlifu' i wymiany tloka.
I to w kazdych warunkach / przez caly rok, a zimy byly wtedy z 0,5 - 1m zaspami sniegu nawet.
Dzisiaj moznaby zastosowac lepszy filtr powietrza po prostu [ bo oryginalny z 1931r. byl dosc 'symboliczny' ] - to cylinder moglby wytrzymac nawet i ze '20 lat' codziennej eksploatacji...
Pozdrawiam.
|
|
21-07-2025 08:52:50 |
|
|
Dinozaur
Uczeń

Liczba postów: 151
Imię: Jarek
Skąd: Wroclaw
Pojazd: Inny
|
RE: Co było by najlepiej jako taki motorower daily ?
No ja jezdzilem 'za komuny' i pozniej / codziennie przedwojennymi motocyklami, o trwalosci silnikow 10 - 20 razy wyzszej nawet od MZ - Trophy 250 czy ETZ i 'cenie' podobnej / 20 - 30 razy nizszej niz 'Emzetki'..?
W czym rzecz - zeby dzisiaj takze jezdzic, np. BMW R 25, ktore sa jeszcze tanio do nabycia, maja teleskopowe zawieszenie z przodu i suwaki z tylu - to komfort nieporownywalnie wiekszy, niz jak ja jezdzilem / na sztywnych ramach i trapezowych widelcach w NSU..?
Na 3 silnikach : 250 / 350 i 600cc - zrobilem laczny dystans ok. 280 - 290 tys. km i tylko 1 raz dalem wal korbowy do remontu / sknocili go zreszta i 'padl' po 50 km przebiegu 'po remoncie'...
Dlatego kupowalem pozniej tylko czesci 'ze zlomu' : uzywane waly korbowe, rozrzady, cylindry - glowice, nowe fabrycznie lozyska sprzed wojny, nowe tloki, pierscienie, itp. i jezdzilem na nich calymi latami - bo byly np. jeszcze 'od nowosci fabrycznej 'nie rozbierane / i nie remontowane - takie czesci byly po prostu najtrwalsze...
Do tej pory na bazarach w bylej 'NRD' - jest do nich pelno czesci silnikowych i skrzyn biegow - wiekszosc do zamontowania w motocyklu / 'na strzal', lacznie z oryginalnymi lozyskami sprzed wojny...
Nadal mozna tymi sprzetami jezdzic codziennie - tylko trzeba silniki 'dostroic' do dzisiejszej benzyny, niestety i trzeba to robic doswiadczalnie / bez zadnych 'tabel przeliczeniowych', co nawet 'dzisiejszym inzynierom' sprawia ogromne trudnosci...
Po precyzyjnym dostrojeniu - silniki sprzed wojny zuzywaly mi np.: o polowe / o 65 - 70% mniej paliwa niz 'nowoczesne 'MZ - ETZ', przy porownywalnych lub nawet wyzszych osiagach [ ponad 130 km/h ], bo taka byla przed wojna jakosc lozysk, tlokow, cylindrow, a nawet zwyklych tulejek z brazu - zachowywaly sie czasem, jakby byly wrecz 'niezniszczalne'...
Szlifierz w warsztacie mechanicznym powiedzial mi wprost : 'nigdy nie mialem do czynienia z tak twarda tuleja cylindrowa - musi zawierac bardzo duzo niklu i chromu widocznie'...
Pozdrawiam.
|
|
21-07-2025 13:48:27 |
|
|
MacRoial
Uczeń

Liczba postów: 199
Imię: Ben
Skąd: Łódzkie
Pojazd: Romet Ogar 205
|
RE: Co było by najlepiej jako taki motorower daily ?
Jeżeli chodzi o mustanga to fajnie to lata też kupowałem mustangi bo są tańsze od ogarów 200 i sobie chwale ale jak się jedzie naprawdę długo to ręce drętwieją bardziej niż na ogarze 205/200 czy na 50 T-1. Na 50 T-1 jeździłem dużo krócej niż na jawce bo swojego jeszcze składam ale odczucia z krótkiej jazdy fajniejsze miałem na 50 T-1 na tyle fajne żeby zacząć szukać i składać swojego.
Sprzęty:
Romet Ogar 205, Romet 2375, Romet 50 T-1, Romet Komar 2350, Romet Komar 2351, Romet Kadet 780, Romet Kadet 780, Jawa 50 23p, Jawa 50 20p, Jawa 50 21p, Jawa Babetta 207, ZVL Babetta 215, Riga Delta RMR 24, Riga Delta RMR 24, Ardie VF 125,
|
|
22-07-2025 11:15:40 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|