Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem
|
Autor |
Wiadomość |
Borson8533
Nowy
Liczba postów: 4
Imię: Mateusz
Skąd: Lubartów
Pojazd: Romet 50-T-1
|
Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem
Witam mam problem z rejestracją Rometa 50 T-1. Pojazd stał wiele lat w stodole nieużywany, mój tata po wielu latach odrestaurował go i chcieliśmy go zarejestrować jednak nie ma na niego żadnych dokumentów. Dowiedzieliśmy się od rzeczoznawcy, że istnieje taka możliwość jeśli nie widnieje on jako zarejestrowany. Mam znajomego w wydziale komunikacji i sprawdził mi po numerze ramy, że nie widnieje on jako zarejestrowany, więc poczyniliśmy kroki związane z włączeniem go do ewidencji zabytków. Cała procedura udała się i otrzymałem wiadomość o włączeniu go do ewidencji, podczas składania wniosku konieczne było również spisanie oświadczenia pod groźbą odpowiedzialności karnej, że to ja jestem właścicielem pojazdu. Po otrzymaniu tych wszystkich dokumentów udałem się do wydziału komunikacji z pytaniem odnośnie przeglądu technicznego i tablic tymczasowych jednak mój wniosek został odrzucony ze względu na to, że nie mam dowodu własności. Rzeczoznawca powiedział mi, że jest to niezgodne z przepisami i że ten dowód własności nie dotyczy pojazdów zabytkowych wystarczy jedynie oświadczenie, kazał pójść ponownie jednak otrzymałem wiadomość, że bez takiego dowodu nie zarejestrują mi go ani tymczasowo do przeglądu ani wcale. Chciałbym zapytać czy ktoś miał podobną sytuację i jak postępować w takim przypadku? Rzeczoznawca polecił mi zrobienie przeglądu bez tablic tymczasowych i złożenie wniosku z dołączonym ponownym oświadczeniem o mojej własności z groźbą o odpowiedzialności karnej, a gdy znowu nie będą mi go chcieli przyjąć, nakazać przyjęcie go i zarządzać decyzji na piśmie, z którą powinienem udać się do prawnika. Dodam, że ten motocykl należał kiedyś do mojego dziadka, ale nie ma żadnych dokumentów w jaki sposób on go nabył, po śmierci dziadka 27 lat temu posiadłość przejął mój tata, który zadecydował żebym to ja był właścicielem skoro historia pojazdu nie jest znana. Nie wiem w jaki sposób mam przedstawić dowód własności skoro motocykl od wielu lat jest nieużywany i stał w stodole. Z góry dziękuję za odpowiedź i przepraszam za drobną niespójność w pisowni jednak strasznie podniosła mi ciśnienie ta dzisiejsza sytuacja, bo myślałem że w wydziale będzie to już formalność.
|
|
07-02-2024 21:12:03 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,205
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem
Ja to pierwsze słyszę że się da na oświadczenie (choć prawo tego wprost nie nakazuje - mówi że dowodem własności jest w szczególności umowa k-s, darowizny itp...
Za to z tego co wiem to w niektórych urzędach zabytki przechodzą nawet jak są w cepiku
Trzeba było napisać umowę darowizny od ojca, nikt by nie wnikał. Ja robiłem tak dwa pojazdy - jedna motorynka która jest u nas od 2007r, kupiona bez żadnych papierów, umowa darowizny z ojcem - ok, nikt nie pytał (w sumie to zgodne z prawdą - byłem wtedy mały i nie mogłem sam nic kupić - kupił tata i mi oddał). Drugi przykład spisałem umowę po prostu z gościem który dostał motorower od jakiegoś wujka ,,na gębę'' - też nikt nie kwestionował.
Do przeglądu na żółte nie są konieczne tymczasowe. Można kilka zł zaoszczędzić tylko musi być diagnosta znający przepisy. U mnie na jednej stacji nie wiedzieli, kazali zadzwonić do WK (oni mają nadzór nad diagnostami) to pani się zapytała który to takich rzeczy nie wie Na innej bez problemu.
W jaki sposób oświadczyłeś u konserwatora o własności? A może da się to załatwić inaczej, jak był spisany testament na twojego tatę? Cały majątek, czesć majątku, gospodarstwo, itp?
|
|
07-02-2024 22:48:44 |
|
|
Borson8533
Nowy
Liczba postów: 4
Imię: Mateusz
Skąd: Lubartów
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: Rejestracja pojazdu na zabytkowy- problem
(07-02-2024 22:48:44)romek napisał(a): Ja to pierwsze słyszę że się da na oświadczenie (choć prawo tego wprost nie nakazuje - mówi że dowodem własności jest w szczególności umowa k-s, darowizny itp...
Za to z tego co wiem to w niektórych urzędach zabytki przechodzą nawet jak są w cepiku
Trzeba było napisać umowę darowizny od ojca, nikt by nie wnikał. Ja robiłem tak dwa pojazdy - jedna motorynka która jest u nas od 2007r, kupiona bez żadnych papierów, umowa darowizny z ojcem - ok, nikt nie pytał (w sumie to zgodne z prawdą - byłem wtedy mały i nie mogłem sam nic kupić - kupił tata i mi oddał). Drugi przykład spisałem umowę po prostu z gościem który dostał motorower od jakiegoś wujka ,,na gębę'' - też nikt nie kwestionował.
Do przeglądu na żółte nie są konieczne tymczasowe. Można kilka zł zaoszczędzić tylko musi być diagnosta znający przepisy. U mnie na jednej stacji nie wiedzieli, kazali zadzwonić do WK (oni mają nadzór nad diagnostami) to pani się zapytała który to takich rzeczy nie wie Na innej bez problemu.
W jaki sposób oświadczyłeś u konserwatora o własności? A może da się to załatwić inaczej, jak był spisany testament na twojego tatę? Cały majątek, czesć majątku, gospodarstwo, itp?
U konserwatora dając wniosek o włączenie dodatkowo konieczne było wypełnienie ich oświadczenia o tym że potwierdzam że jestem właścicielem pojazdu pod groźbą odpowiedzialności karnej. Mój tata dostał całość gospodarstwa tzn. działka plus dom i budynki gospodarcze, w którym był romet.
|
|
07-02-2024 22:57:55 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
|
|