Komar 2320 '70 - ''Klak''
|
Autor |
Wiadomość |
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,215
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Komar 2320 '70 - ''Klak''
Z nowinek to tak:
Został wymieniony olej w skrzyni na Motula, wcześniej nawet nie pamiętam co tam wylewałem, czy to hipol czy lux 10
Zamówiłem pompkę na klasykmoto, współczesna produkcja , cena niewysoka bo 49 zł , a że miałem allegro Smart to sobie pozwoliłem na ten drobiazg który jednak dużo dał do wyglądu, pompka jak najbardziej pasuje i nawet coś tam dmucha
Zainstalowałem bardziej dla bajeru sygnał Belma od ogara , oryginalny sygnał bateryjny to za drogi gips, oczywiście sygnał pierdzi tylko bez świateł i po dodaniu gazu. Ile było problemów z przełącznikiem gdzie się robilo zwarcie, tragedia. Chyba 3 godziny go montowałem i podłączałem .
Niestety kilka dni temu zmarł pierwszy właściciel Komarka tak więc już nic nie opowie więcej z ciekawej historii tego pojazdu
|
|
29-05-2022 17:14:09 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,215
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Komar 2320 '70 - ''Klak''
No a dzisiaj to już chyba postanowił nadrobić wszystkie bezawaryjne kilometry.
Już od X czasu jeździłem z bardzo słaba iskra. Ale nie przeszkadzało to w niczym wszystko było dobrze, taka jemu starczyła. No ale jak się zaczęło gaśnięcie na wolnych obrotach lub pod górkę na 2 biegu to wiedziałem co jest zepsute. Na szczęście zjechałem o własnych siłach.
Miałem pudło starych cewek, kilka było opisanych co z nimi nie tak, wziąłem dwie nieopisane ale na jednej przerywał na wysokich obrotach, a na drugiej mimo dobrej iskry nie chciał zapalić w ogóle wziąłem w końcu cewkę opisana ,,gaśnie na światłach,, nie wiem skąd ja wyciągnąłem do tego pudla ale na niej pracuje bardzo dobrze i nie gaśnie na swiatlach pół dnia się z tym wszystkim szarpałem bo oczywiście w międzyczasie czyszczenie gaźnika, regulacja zapłonu itp
W czasie jazdy zwariował licznik i wg niego przejechałem dzisiaj koło 7.000 km. Też już naprawione.
Zaczęło też ciec paliwo, okazało się że kranik był niedokrecony. Szybka naprawa, dosłownie kilka sekund.
W czasie jazd próbnych trzeba było podregulowac dwa razy biegi bo za pierwszym razem za mocno naciagnalem i przy wrzucaniu luzu potrafiła wejść jedynka.
Zaczęły też skrzypiec przednie sworznie , smarowanie to już nie robota na dzisiaj,
Oraz zrobiło się zwarcie w przełączniku na kierownicy dzięki czemu nie mam jednego światła i brzęczyk działa ciągle.
To też już nie na dziś.
A no i jakiś 1000 km od remontu łożyska ppl mają już luzy. Na razie nic z tym nie będę robił. Postaram się dojezdzic ten i może następny sezon.
Ciężkie jest życie graciarza
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 17-06-2022 22:36:05 przez romek.)
|
|
17-06-2022 22:34:34 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,215
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Komar 2320 '70 - ''Klak''
Marnie dzisiaj bo tylko 40 km, ale zajechałem na piknik motocyklowy do księdza Bardzo fajna impreza, byłem na Mszy Świętej, wciągnąłem kiełbasę z ognicha, postałem, obejrzałem motocykle, wróciłem. Były jeszcze spotkania z artystami (ksiądz oprócz tego że jest motocyklistą jest malarzem, rzeźbiarzem i nawet książki pisze ), miało być przytulanie węża Boa (ale chyba gość nie dotarł), oprócz tego pierwsza pomoc, szwedzki stół koła gospodyń wiejskich (ale to za dodatkową opłatą) i kwesta na chore dziecko. Trasa bez awarii, choć pod koniec jazdy na dosłownie moment zaczął przerywać. Zrobiłem później jazdę próbną ale musiało to być coś chwilowe bo już potem była rakieta. Na imprezie jeśli chodzi o klasyki to tylko Romet, oprócz mojego był jeszcze 2352W (Węgier), Ogar 205 i taka motorynka M3. No miło, sympatycznie.
|
|
24-07-2022 20:58:27 |
|
2 użytkowników postawiło piwo romek za ten post:2 użytkowników postawiło piwo romek za ten post.
jacomoto (08-06-2022), joozek (07-24-2022)
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,215
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Komar 2320 '70 - ''Klak''
Sztywniaczek od jesieni przechodził powolnym tempem szereg różnych napraw, między innymi:
-wymiana nóżek centralnych
-wymiana dyszy głównej na większą
-przeróbka kanałów cylindra, podcięcie tłoka
-spawanie piasty tylnej
-wymiana większości instalacji elektrycznej
-wymiana przednich szczęk hamulcowych
-naklejki: krawat na bak, TYP 2320 na osłonę łańcucha (wiem że z oryginałem nie ma to wiele wspólnego, i nie ma mieć)
-śruby czaszki na tablicę rejestracyjną
-wypalenie wydechu w piecu-kozie(fajny efekt na chromie zaczął się robić, mogłem dłużej potrzymać)
-i jeszcze parę drobiazgów, zmian
Dzisiaj odebrałem ze spawania tylne koło i założyłem i to okazja żeby zrobić dwa zdjęcia. Komarek nie był na nich do końca wyczyszczony. Jest teraz zakonserwowany silikonem w sprayu i będzie zimował. Na wiosnę o ile nic się nie spierniczy to wystarczy tylko go wyczyścić porządnie i trzeba będzie jechać zrobić przegląd, bo ważny do 1 marca mam. A propo opłat, jak co roku przyszło płacić OC i stawka 75 zł w PZU (rok temu było to 69 zł) spowodowała że odezwałem się do swojego agenta z Inter Risk. Niby nie jest to dużo, wiem że inflacja ale podobno ubezpieczenia OC to jedna z niewielu rzeczy których ceny stoją w miejscu. Jako ciekawostka, pierwszy właściciel płacił w momencie sprzedaży 21 zł. (2007r.)
|
|
16-12-2022 18:36:46 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|