Post: #16

Wiesz, problem jest taki, że umowy nie ma żadnej. Chyba że z GS'e, się zawierało umowę. W skrócie, pojazd czy papiery są od "nowości" pod własnością mojego Taty. Tzn. 1 właściciel.
I tutaj właśnie jest ta zagadka. Bo nie wiem nawet jak z przeglądem (wcześniej był bezterminowy) i nie wiem czy jest w domu jakikolwiek na to papier... A jak pojadę bez żadnego papierka, to przeglądu mi chyba nie zrobią?
Ubezpieczenie cały czas jest opłacane...
Tylko pytanie ile płaci się za wyrobienie Zgubionego dowodu (dodam, że był to stary dowód)?? Bo normalnie za wszystko 111zł + tam drobne w kasie wiem że płaciłem przy przerejestrowaniu z zmianą tablicy. I jeżeli wyszło by tyle samo za wyrobienie zgubionego, to już był bym zadowolony!

Post: #17

Chwila chwila jeśli był już rejestrowany to wydział komunikacji ma dane o tym pojeździe.Jedź pierw do wydziału komunikacji mi dali takie zaświadczenie w wydziale komunikacji o danych mojego pojazdu na podstawie którego diagnosta wpisal dane w zaświadczeniu o badaniu technicznym,ale nie wiem czy to jest konieczne za dowód napewno dałem 60zł miałem to ułatwione,że wszystko mi załatwił sąsiad na którego stała on ma znajomości w WK to bezemnie wszystko załatwił.Przyjechałem na przegląd OC,zaświadczenie zobaczył i wystawił te swoje zaświadczenie z którym pojechałem do WK,żeby dowód wyrobić bez przeglądu i oc w WK nic nie załatwisz.A diagnosta powinien przegląd zrobić na podstawie danych,które mu podasz z tego co mi się wydaje,ale jeśli ich nie pamiętasz jedź do wk najlepiej z ojcem właścicielem,bo to na niego był pojazd zarejestrowany ? WK ci daje zaświadczenie ja jeszcze musiałem zapłacić opłatę skarbową 17zł nie wiem za co,ale kij z tym ... Romecina jest zarejestrowana od roku.

Post: #18

Dobra, czas żebym i ja się wypowiedział, bo miałem podobny problem przy rejestracji Ogara

U mnie wyglądało to tak, że miałem dokumenty (dowód, OC) na pojazd "Romet Motorower" z czego dowód był jakimś duplikatem i nie miał połowy danych, w tym ani daty pierwszej rejestracji ani roku produkcji. Rocznik tez nieznany, bo właściciel wiedział tyle, że był to Komar, ale rama poszła dawno na złom. Jak załatwiłem sprawę? Na przeglądzie podałem diagnoście prawdziwy rocznik Ogara (88') i taki wpisał. Przy rejestracji, babka widząc, że nie ma rocznika w dowodzie, zaczęła zastanawiać się skąd on rozpoznał rocznik. Diagnosta powiedział, że opierał się na "danych katalogowych". W ten sposób dopuszczono Ogara do rejestracji, w tymczasowym dowodzie wpisano rok pod. 1988 i datę pierwszej rejestracji 01.01.1988. W międzyczasie WK zajęło się odzyskaniem dawnej dokumentacji z archiwum w Częstochowie (papiery były spod częstochowy, a to jeszcze zielone blachy). Tam wyszło, że rok produkcji to 1983, więc musieli ustalić który jest prawidłowy. Dalej już nie było się czym martwić, oni sami działali. Przy odbiorze twardego dowodu zobaczyłem, że poprawili rok pod. na 1983 a data pierwszej rej. została 01.01.1988, bo zapewne jej nie ustalono.

PS: w VIN nie znajdziesz rocznika. W większości Rometów był on wybijany na ramie przed numerem VIN, jak np. u mnie "88 060564". W Komarach bodajże wybijano rocznik tylko na tabliczce.

Post: #19

Ja tak się zastanawiam nad tym wszystkim, i w sumie teoretycznie dowód (ten który jest zarejestrowany na mojego ojca) powinni wydać bez przeglądu i nawet bez OC (jeżeli by nie było) bo dowód po prostu został "zgubiony" i nie jest przerejestrowywany, tylko po prostu przychodzę po Nowy dowód. Mimo to, jednak będę musiał pewnie przejechać się do WK i po prostu zapytać.

Ale przynajmniej już wiem, co będę musiał zrobić chcąc wyrobić nowy dowód (z tego rometa na Ojca), lub przerejestrować te papiery które sobie załatwiłem.

I dobrze też wiedzieć, że jest szansa że WK doszuka się prawidłowego rocznika.

Myślę że chyba już wszystko mniej więcej (raczej więcej) wiem w tym temacie. Ogólnie wielkie dzięki za pomoc, i lecą oczywiście piwka!

W razie czego, jeszcze będę tutaj pytał i pisał jak wygląda sprawa.

Post: #20

(01-03-2014 01:56:24)Quake96 napisał(a):  Dobra, czas żebym i ja się wypowiedział, bo miałem podobny problem przy rejestracji Ogara

U mnie wyglądało to tak, że miałem dokumenty (dowód, OC) na pojazd "Romet Motorower" z czego dowód był jakimś duplikatem i nie miał połowy danych, w tym ani daty pierwszej rejestracji ani roku produkcji. Rocznik tez nieznany, bo właściciel wiedział tyle, że był to Komar, ale rama poszła dawno na złom. Jak załatwiłem sprawę? Na przeglądzie podałem diagnoście prawdziwy rocznik Ogara (88') i taki wpisał. Przy rejestracji, babka widząc, że nie ma rocznika w dowodzie, zaczęła zastanawiać się skąd on rozpoznał rocznik. Diagnosta powiedział, że opierał się na "danych katalogowych". W ten sposób dopuszczono Ogara do rejestracji, w tymczasowym dowodzie wpisano rok pod. 1988 i datę pierwszej rejestracji 01.01.1988. W międzyczasie WK zajęło się odzyskaniem dawnej dokumentacji z archiwum w Częstochowie (papiery były spod częstochowy, a to jeszcze zielone blachy). Tam wyszło, że rok produkcji to 1983, więc musieli ustalić który jest prawidłowy. Dalej już nie było się czym martwić, oni sami działali. Przy odbiorze twardego dowodu zobaczyłem, że poprawili rok pod. na 1983 a data pierwszej rej. została 01.01.1988, bo zapewne jej nie ustalono.

PS: w VIN nie znajdziesz rocznika. W większości Rometów był on wybijany na ramie przed numerem VIN, jak np. u mnie "88 060564". W Komarach bodajże wybijano rocznik tylko na tabliczce.

Ja mam z kolei inny dylemat. Mam wybity na ramie rocznik 88 przed numerem vin, a jest to Romet 50 T-1. Kto jest mi w stanie racjonalnie wytłumaczyć czemu tak skoro on był produkowany bodajże do 1982 roku? Nie ogarniam tego i dzisiaj mi klient uciekł, gdy to zobaczył na ramie. Rometa posiadam od dziadka i mówił, że kupił go w stanie wojennym. W dowodzie też mamy rocznik 1981. Oo

Post: #21

Pomyłka w fabryce podczas nabijania albo druga rama i błąd przy nabijaniu nr.

Post: #22

A dobrze to odczytałeś?
Moja rada. Zrób zdjęcie z bliska w dużej rozdzielczości i obejrzyj na monitorze.
Inna opcja to opalić lakier i dobrze wyczyścić na szczotce drucianej np na wiertarkę. No ale ta metoda dymi.
Rocznik szukaj na obudowie, kubku prędkościomierza, ślimaku i magnecie. Tu też istnieje ryzyko, że było coś wymienione.

Post: #23

(31-01-2023 23:47:45)joozek napisał(a):  A dobrze to odczytałeś?
Moja rada. Zrób zdjęcie z bliska w dużej rozdzielczości i obejrzyj na monitorze.
Inna opcja to opalić lakier i dobrze wyczyścić na szczotce drucianej np na wiertarkę. No ale ta metoda dymi.
Rocznik szukaj na obudowie, kubku prędkościomierza, ślimaku i magnecie. Tu też istnieje ryzyko, że było coś wymienione.

https://chlopcyrometowcy.pl/hosting/imag...7_RAMA.jpg

Proszę. Dwie pierwsze zachodzą pod ósemki na moje oko.

Post: #24

Nie. wyraźnie widać 83
No i już chyba wiesz, że to 2375

Post: #25

to jak odróżnić 2375 od T1 pomijając silnik i rurkę w ramie od filtra powietrza

Post: #26

Dzwonek rowerowy zamiast sygnału, mocowanie tłumika jest też inne jak i oczywiście sam tłumik. Ps. Jest słynny 2375 od Piotra kawałka na puszce szmerów więc ..

Post: #27

No wiec właśnie ten Kawałka mnie zmylił czy aby napewno u niego to 2375 czy nie aby nie Boży 50-t1.

Muszę u siebie sprawdzić w śmietniki jakie mocowanie jest,to ze inny tłumik to jasna sprawa o dzwonku nie słyszałem.

Ogólnie rzecz biorąc na dzień dzisiejszy,to sama rama brak rurki lub rurka i mocowanie tłumika?

---

Z tego co widzę to mocowanie jeszcze inne,niż w ogórku 200?

Post: #28

U Kawałka był z jednego kawałka to raz a dwa były pokazane papiery z fabryki że to 2375. Mocowanie, mówisz o tym pręcie? Nie wiem czy się różni T1 od 200.

Post: #29

Nie mam porównania, bo przy moim śmietniku jakiś płaskownik dorobiony,a jak tak patrze po zdjęciach na googlu,to chyba to samo co w 200