Romet Romka - 50-T-1 '82r.
|
Autor |
Wiadomość |
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,206
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Wiecie jakie to fajne uczucie w lipcowy późny wieczór strzelić sobie zupełnie na spontanie ponad 70 km na romecie wprost przed siebie (bez awarii) ?
Ogólnie piękna sprawa, grat daje radę. Co do półki... Rzeczywiście, należało bardzo mocno dokręcić nakrętkę. Wcześniej robiłem to z wyczuciem, teraz zrobiłem to kluczem hakowym i poprawiłem młotem (i tak już jest objechania nakrętka). Teraz to jo.
Chciałem się dowiedzieć też jak oryginalnie był mocowany zbiornik z tyłu (u mnie był tam drut) ale już wiem że przy pomocy oringu. Ja zastosowałem trytytke. Przy okazji żeby zdjąć bak musiałem zdjąć siedzenie i uszkodził się jeden gwint M6 z tyłu. Teraz się trzyma z nakrętka, na szczęście tego nie widać.
Kratka na lampie, po prostu jak zamawiałem z Nova motors półkę to wziąłem coś żeby załapać allegro Smart, może się to podobać lub nie, zapewne za jakiś czas to zdejmę ale w sumie myślę że nie wygląda to głupio. Ciekaw jestem jak to ma się niby trzymać na tych haczykach, ja to przykleiłem na taśmę dwustronna.
Chętnie bym od kogoś kupił ładne tylne koło bo jest to rzecz która jednak bezwzględnie wymaga wymiany
Minęło już ponad 400 km na nowym cylindrze więc teoretycznie docieranie się kończy ale ja już dawno mu daje po garach. No może jeszcze ciutke oszczędniej. Dzisiaj z racji wyjazdu na spontanie nie zatankowałem mieszanki z motulem i musiałem wlać setkę oleju 2t do piły, chyba nie umrze od tego
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23-07-2022 01:27:48 przez romek.)
|
|
23-07-2022 01:27:21 |
|
|
romek
019 rzondzi
Liczba postów: 2,206
Imię: Marcin
Skąd: NOS
Pojazd: Romet Komar
|
RE: Romet Romka - 50-T-1 '82r.
Dobra, doszedłem że nie powinno być takich naklejek.
Dopieściłem Romecika, żeby był jak najbliżej oryginału:
-wymiana manetki gazu (była z WSK, jest nowa z epoki)
-wymiana gum na lagach na krótkie
-likwidacja haka przy bagażniku i jego odgięcie
-podmalowanie wspornika wydechu który był spawany
-naprawa podnóżka pasażera żeby nie opadał
-odgięcie ogranicznika stopki
-założenie oringu jako mocowanie zbiornika
-kilka drobnych poprawek typu kable przy silniku
-woskowanie
Ktoś powie że nie widzi żadnej różnicy, ale dla mnie to jest duża zmiana. W sumie można powiedzieć że się stałem fanem modelu. Teraz w zasadzie oprócz dorobionych kalamitek w widelcu i filtra paliwa wszystko jest zgodne z oryginałem (no niektóre rzeczy jak gaźnik są współczesne ale tego nie unikniesz). Trzeba będzie kiedyś zmienić tylne koło. Ewenatualnie będę jeszcze myślał nad gumami tylnych podnóżków z właściwym napisem (są najtańsze bez napisu) i ebonitową fajką (ta jest chińska ale bardzo podobna do oryginału). Gaźnika Duells nie będę zmieniał. Podczas jazdy próbnej dwa razy wyskoczyła jedynka, ale jechałem w laczkach i chyba po prostu za słabo ją wbiłem, potem testowałem to przy jeździe na pełnym gazie, pod górę nie wyskoczyła ani razu. Zobaczymy, w razie co się podreguluje. PS. Dorabiałem lakier w mieszalni, zaniosłem stary widelec w takim samym kolorze. Myślałem że będzie coś opisane jako FSO, ale dostałem pojemnik opisany jako RAL 2002. I rzeczywiście jest dość zbliżony do oryginału, zwłaszcza biorąc pod uwagę że ten lakier ma 40 lat.
Do zdjęć zapomniałem pożyczyć z Komara pompkę.
Mimo że oryginał, na początku nie chciała współpracować a i teraz nie zawsze odbije
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04-08-2022 21:50:43 przez romek.)
|
|
04-08-2022 21:43:37 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|