Post: #376

No ale ja nie jadę na pełnym gazie, Quake 96 pisał kiedyś, że on nie mógł utrzymać obrotów na 11z i 12z i mimo prawie zamkniętej przepustnicy Ogar dalej jechał a ja mam taką samą sytuację tylko, że ja mam 13z

Post: #377

1. Ale skąd Ty takie informacje dostałeś, że jeżdżąc 50 km/h silnik będzie się mniej zużywał? Nie ma sensu jeździć tylko na niskich obrotach bo Ci nie będzie Ci odpowiednio wydmuchiwał nagaru.. Jak Ci na tej 1/4 manetki jedzie 55 to jedz te 55.. a jak Ci koniecznie zależy żeby jechać 50 to wrzuć zębatkę 12z
2. Powtarzam to poraz n-ty (jak i wielu innych użytkowników forum). Jeśli nie chcesz żeby ten bzyk się zużywał to wrzuć go pod kocyk i kup skuter. Jeśli już chcesz tym ogarem jeździć to jeździj na Boga normalnie i uświadom to sobie, że w pewnym momencie będzie silnik wymagał remontu. Ja rozumiem, że chcesz jak najbardziej szanować ten sprzęt ale to służy do jazdy i jazda ma powodować przyjemność, a nie stres i płacz bo się trochę gazu za dużo dało xdd

Post: #378

No wiem, że może rzeczywiście przesadzam, wydaję mi się po prostu, że jazda 55km/h nie jest korzystna dla wału. Mój kolega, który ma Bartona tzr 50N ciśnie nim cały czas 60km/h ale chińczyk może to zniesie.

Post: #379

To jest tylko ogar do którego części są tanie jak barszcz, także nie ma co się przejmować. Ja hamuje silnikiem i nic mu się nie dzieje, co prawda jeżdżę 205, ale to bez różnicy pewnie Jadę 50 zamykam przepustnicę zwalnia do 20 redukcja na 1

Post: #380

(11-07-2021 23:16:45)Spaceman164 napisał(a):  No wiem, że może rzeczywiście przesadzam, wydaję mi się po prostu, że jazda 55km/h nie jest korzystna dla wału.

No to Ci się źle wydaje. Dlatego się zmienia przełożenia żeby jeździć mniej więcej w środkowych zakresach obrotów. Wydaje mi się wręcz, że te silniki były tak strojone aby chodziły bardziej w górnych zakresach obrotów.

Post: #381

(11-07-2021 23:16:45)Spaceman164 napisał(a):  No wiem, że może rzeczywiście przesadzam, wydaję mi się po prostu, że jazda 55km/h nie jest korzystna dla wału. Mój kolega, który ma Bartona tzr 50N ciśnie nim cały czas 60km/h ale chińczyk może to zniesie.

Generalnie jazda, w ogóle praca silnika nie jest korzystna dla wału
Jeździj ogarkiem i się nie przejmuj takimi rzeczami, będziesz lał tyle oleju co trzeba i nie będziesz katował, to trochę pożyje

Post: #382

Ja zawsze "podduszam" go hamulcem ujmuje gaz i lekko kilka razy naciskam po czym prędkość spada.

Post: #383

Dzięki za porady

Post: #384

Ja mam w jawce koło zębate 13z i z tego co wiem to żeby jechać te 55 km/h to już trzeba nieźle dawać w palnik (w sensie wysokie obroty), więc dziwię się, jak czytam że z prawie przymkniętą przepustnicą Ty lecisz 55 km/h. Chyba że w ogarze jest mniejsze koło zębate z tyłu. Wg mnie dla mojej jawki optymalna prędkość na długich trasach to 40 - 45 km/h. Wtedy po prostu silnik przyjemnie pracuje i nie słychać żeby był jakoś katowany. Też kiedyś bałem się tego hamowania silnikiem więc wymyśliłem sobie taki patent: na manetce zaznaczyłem kreskę, która pokrywa się z kreską na "obudowie manetki" (tam skąd wychodzi linka gazu) i gdy dwie te kreski się pokrywają to znaczy, że manetka jest ustawiona na obrotach jałowych. Dzięki temu podczas jazdy widzę jak daleko mogę cofnąć manetkę, aby delikatnie przyhamować silnikiem nie zamykając całkowicie przepustnicy.

Post: #385

Ja właśnie zrobiłem coś podobnego z tą kreską, ale na razie jak jadę to przyhamuje mu tym silnikiem na 2 sekundy i lekko hamulec przycisnę i jadę dalej. I tak co chwilę dlatego bo nie będę całą trasę jechał na przymkniętej manetce. Najgorzej jak jest lekko z górki bo jak wrzucę luz to zacznie w końcu zwalniać i wtedy już muszę cały czas gaz zaraz dać na luz czekać aż się stoczy chwilę i znowu gaz. Szkoda, że nie mam go pro to bym wszystko nagrał.

---

O właśnie chodzi mi o to, że jak np. rozpędził się do tych 55km/h na prostej to przymknięcie manetki nic nie da bo tylko będzie utrzymywał tą prędkość dlatego musze zamknąć ją na 2 sekundy i lekko przyhamować, i znowu daje 1/3 obrotu manetki, rozpędza się do 53km/h np. i znowu lekkie przyhamowanie silnikiem 2 sekundy. Jeszcze wczoraj robiłem to właśnie wciskając sprzęgło. Pod lekkie górki jest idealnie bo gaz trochę odkręcony i utrzymuje 50km/h

---

No ale nic raczej nie wymyślę więc i tak dzięki za rady

Post: #386

No dobra, więc teraz robię tak, że jadę jadę i jak dobija już do np 53km/h to puszczam gaz na 2 sekundy a jak trzeba to lekko hamulec i jadę dalej, dobija ponad 50km/h to znowu puszczam gaz na 2 sek i jadę dalej, a przy dłuższych zjazdach wbijam na luz i się staczam. Lub czasem jadę chwilę na maleńkim gazie.

Post: #387

Jaki to problem utrzymywać prędkość operując manetką ? Tylko jakieś wygibasy, hamowanie silnikiem oraz także hamulcem na włączonym biegu?

Jakbyś miał gaźnik membranowy to bym rozumiał..a. Tutaj przepustnica na pół gazu i tyle

Post: #388

No u mnie nie do końca, żeby utrzymać prędkość na prostej 50km/h to musiałbym cały czas jechać na lekko otwartej przepustnicy czyli takiej prawie zamkniętej, ale wtedy silnik zatre przecież bo ilość paliwa będzie znikoma, dlatego mam otwartą 1/3 manetki i jak jedzie więcej niż 50 to hamuje silnikiem 2 sekundy żeby zwolnił, bo gdybym zamiast tego sprzęgło wciskał co chwile to bym to sprzęgło zajechał, gdybym ważył 90kg to by problemu może nie było. Quake 96 mówił, że on miał taki problem na 11 i 12z gdy miał prawie manetkę zamkniętą a Ogar dalej jechał i nie mógł obrotów stałych utrzymać i ja mam dosłownie ten sam problem tylko na 13z i dlatego myślę nad 14z i myślę, że to mogłoby być rozwiązanie bo na razie ma niezłego kopa na 13z przyspieszenie ma lepsze niż barton tzr50n kolegi, pod górki jest idealnie wręcz ale pod większe to już na 2 trzeba chyba, że się rozpędzę to na 3 wyjedzie.

Post: #389

(13-07-2021 17:25:29)Spaceman164 napisał(a):  lekko otwartej przepustnicy czyli takiej prawie zamkniętej, ale wtedy silnik zatre przecież bo ilość paliwa będzie znikoma

Pojeźdź tak trochę i zobacz, czy się zatrze Jak się coś stanie masz ode mnie nowy cylinder z tłokiem.

Post: #390

Moze ten twój ogarek to jest diesel ze ma tyle siły na niskich obrotach