Post: #31

Dokładnie jak kompresja ok, to ci odpadnie kilka rzeczy do sprawdzenia i będzie można przejść do dalszych poszukiwań.

Tylko metoda eliminacji znajdziesz usterkę bo tak można szukać w nieskończoność albo wymienić po kolejki każdą cześć w silniku aż trafisz.

Post: #32

Niestety nie mam w pobliżu żadnego sklepu motocyklowego a nim się jechać nie da, mechanicy również nie chcą mi pożyczyć za kaucja przyrządu do mierzenia kompresji. Zamówiłem sobie swój i teraz czekam na przesyłkę. W między czasie przełożyłem gaźnik z mojego kadecika i jest lepiej, da się nim jako tako jechać. Jednak po chwilowej przejażdżce i zgaszeniu silnika, pojawia się problem z odpaleniem gdzie przedtem odpalił od kopa. Lekarstwem jest wykręcenie świecy i ponowne jej wkręcenie, co mnie dziwi bo nie wycieram jej ani nic. Kolejna rzecz to iskra, czasem jest bardzo mocna a czasem znikoma przez co utwierdza mnie to w tym że z cewka jest coś nie tak, ponieważ kondensator jest nojka. Czy cewka może mieć jakiś wpływ na jego moc?

Post: #33

Na pewno może być przyczyną zanikania iskry oraz odpalenia silnika na ciepłym. Tym zapłonem zawsze były problemy

Post: #34

W moim archiwum znalazłem kilka cewek i kolejno zmieniałem. Wkoncu jest dobrze, gaźnik od Kadeta i nowa "starą" cewka i jeździ. Czekam jeszcze na zestaw do mierzenia, aby sprawdzić jak kompresja się ma. Podczas jazdy wyczuwam lekkie poszarpywanie biegów, jak trzyma się nogę na stopce biegów to czuć wtedy takie bicie ale biegi nie wypadają. Podejrzewam, że wina może być tego wodzika który łączy automat z przesowką biegów.

Post: #35

Tam w silniku już coś się dzieje z skrzynią biegów, jak sam bieg wypada. Możesz spróbować regulować wodzi

Post: #36

Tyle że biegi wyglądają jak nowe, jedyne ta przesuwka jest bardzo wytarta z obu stron. Biegi nie wypadają (kulką w automacie trzyma), tylko przy wyższych obrotach jadąc bez kapy widać jak na sekundę sama dźwignia biegów ( element łączący automat z przesuwka) się rusza co powoduje ten efekt. Dodam, że jest ona strasznie rozwalona, bo na nitach ma bardzo duże luzy.

Post: #37

To sklep, aby nie miała takich luzów

Post: #38

Siemka. Dziś dotarło do mnie urządzenie do mierzenia kompresji, bez chwili czekania pobiegłem do garażu sprawdzić ile bar wydmuch mi Ogar. Zrobiłem pomiar, a tu wynik niecałe 3 bary, zaszokowany postanowiłem zmierzyć mojego Kadeta który rok temu miał przeprowadzony remont który postawił go na nogi i znów jest szybki i zrywny. Kopie a tam wynik 3,5 bara, więc tu się zastanawiam czy to urządzenie jest jakieś głupie czy moje Romety są tak tragiczne.
Urządzenie to ten wynalazek Zestaw
Pomijając wynik kompresji to Ogarek zaczyna sobie już zadawalająco radzić po wymianie cewki oraz gaźnika. Pojeżdżę, dotrę go i może to wystarczy, prócz problemu z biegami który się nasila. Wymieniłem dźwignie między automatem a przesuwną, niby luzu mniej s objawy wciąż te same. Na jedynce podczas wkręcania się w obrotu czuć poszarpywanie i trzymając nogę na automacie czuć jak ją podbija pomimo że z kulki nie wylatuje.

Post: #39

1. Też ten wynalazek mam i pokazuje u mnie 3 bary
2. Problem z biegami: Jeżeli regulacja wodzikiem nic nie pomaga, to zapewne przesuwka w skrzyni do wymiany :/

Post: #40

Kompresje mierzy się na rozgrzanym silniku i kopiąc trzyma się otwartą przepustnice. Sprawdź wtedy ile wypluje.

Post: #41

Korzystając z majówki pojeździłem trochę na kadecie i zrobiłem nim 60 km po czym od ra,u sprawdziłem kompresję która jest taka sama jak podczas sprawdzania na zimnym czyli lekko ponad 3 bary.
Do ogara kupiłem nowy gaźnik lecz On też mu nie pomógł. Jedna rzecz mnie zastanawia i nie wiem na ile Ona jest istotna. Mianowicie, podczas ustawiania gaźnika śrubę od powietrza dokrecam do oporu i po odpaleniu ustawiam obroty aby pyrkal, następnie odkręcam śrubę od powietrza lecz u mnie można ją odkręcić jedynie na mac 1/4 obrotu bo wtedy normalnie wchodzi na obroty i kiedy daje mu na maksa gazu to pracuje dobrze, w momencie kiedy śrubę odkrece na 0,5 obrotu, silnik po dodaniu gazu na maksa zaczyna się dławić.

Post: #42

I kolejne pytanie, po odkręceniu śruby wlewowej od oleju i ustami dmuchając powietrze słychać jak Ono ucieka małym otworem znajdującym się pod górnym mocowaniem silnika do ramy. Czy to normalne?

Post: #43

Na 2 pytanie - tak, normalne. Tam jest odpowietrznik oraz wylatuje przez otwór od wodzika powietrze



co do 1. Mam ten sam czujnik kompresji i też mi pokazuje 3,5bara mimo, że komarem ma moc i przyspieszenie możliwe, że ten czujnik jest do dupy... Dla pewności podjedz pod jakiś serwis motocyklowy i tam zmierzą za 3zł kompresje


Co do gaźnika, to już zapomniałem mam dellorto, wiec...


Na pewno ustawia się przepustnice tak, aby pracował silnik na jałowym. Gdy dodajesz gazu, to regulujesz od paliwa tak, aby wchodził ładnie na obroty - tyle

Post: #44

Jeśli chodzi o to odpowietrzenie, to mnie trochę zmartwiłem ponieważ w Kadecie gdzie silnik jest igiełka ta dziura jest jakby zatkana lub też jej nie ma.
Cały czas myślę nad cewka, w kadecie mam zapłon CDI który zamontował poprzedni właściciel który nerwowo nie wytrzymał z cewkami, platynkami i przerwami skąd decyzja o zainwestowaniu w CDI. Rozważam zakup tego cuda do Ogara, lecz nie wiem czy cewki, kondensatory i inne bajer mogą mieć wpływ na moje problemy jezdne.
Mógłbym przełożyć go z kadeta do ogara, ale nie chcę tego robić aby jeszcze przypadkiem w Kadecie nic nie popsuć.

Post: #45

tym odpowietrzeniem, to nawet się nie martw...


zakup cdi to dobra inwestycja, jeżeli zamierzasz nim dużo jeździć. Bo jak raz na tydzień w niedziele, to nie widzę sensu - jednakże jest ten komfort psychiczny "wiem, że dojadę na miejsce", więc polecam. Co do Twojego problemu.. jak masz dostęp do dobrego kadeta, to wsadz z kadeta gaznik do tego ogara i sprawdź jaka reakcja