Na śmierć bym zapomniał , a to jedna z moich najlepszych złomowych znajdek . Kaczka z ostatniej serii produkcyjnej , którą planuję przywrócić do życia (Powoli już się kompletuje). Przez kilkanaście lat obchodzenia złomowisk , to jedyna Jawka na jaką się natknąłem , i oczywiście nie mogłem pozwolić aby została zniszczona .
Własnoręczna robota poprzedniego właściciela. Ale według mnie fajnie mu wyszedł napis Jawa , mimo że to własna wena twórcza. Być może po renowacji napis nie będzie malowany , ale chociażby naklejony taki jak jest obecnie (Żeby w razie czego można było wrócić do oryginału .
31-10-2019 01:21:32
1 osoba postawiła piwo RaszkoV za ten post:1 osoba postawiła piwo RaszkoV za ten post. Karol001 (10-31-2019)
Tu są moje znaleziska z ostatnich miesięcy, co prawda nie złom ale okoliczne stodoły szopy itd... głównie przez ulotki
To od jednego gościa, zdjęcia już po ogarnięciu, do tego jeszcze był cały Simson sr50 w częściach i masa dodatkowych części (Simy bez doku) ten w całości z przebiegiem 9000km od nowości. Shl i komar mają nawet jakieś papiery. W sumie 3870zł
Jeszcze u niego czeka na mnie jeden Sr50 z papirem i może motorynka
A tu moja Etz w sumie też w stodole wypatrzona. 3k z papierem
Na złomach na razie cisza, w dodatku mój ulubiony skup zakończył działalność ;( na jednym gniją kadet i ogar 200 od kilku lat ale właściciel nie chce sprzedać...
(15-12-2019 12:19:41)Motorowerzystka napisał(a): Z lagami będziesz coś robił? Bo kupiłeś dla samego błotnika, czy nie?
Lagi wywiozę z powrotem na złom bo krzywe niestety , zostawiam sobie tylko chorągiewki, może się przydadzą. Brałem dla błotnika bo tak się składa, że nawet jest lepszy od tego co mam w kosie.
ja dawno nic nie trafilem - dzis klasyczny objazd zlomow. Bardzo podoba mi sie ta pila ale nie wziolem - za to wziolem rame /zapewne zaleje Was pytaniami dot tej ramy - bo zonie obiecalem latem wycieczke tandemem
Dzisiaj koło 10 dostałem telefon ze złomu z informacją że przyszedł ,,jakiś składak".
Efektem tego jest taki oto FSM Flaming 2 we własnej osobie.
Jest cały w dosyć dobrej kondycji, wymaga głównie porządnego mycia i czyszczenia,
Następnie wybrałem się do mojego Dostawcy, który z bazy na jego firmie przywiózł mi coś takiego.
Widać po niej lata stania na zewnątrz, ale jeszcze będzie z niej ładny rowerek .
Święta, święta i po. Trzeba spalić masę którą nabrało się podczas świąt to i hop na rowerek i jedziem na złom. Ogółem nawet fajne znaleziska się trafiły bo parę części do MZ-tki TS-ki się znalazło, jak coś na sprzedaż są, i do rometa się coś trafiło, ale nie za dużo bo tylko napinacz łańcucha klasyczny i 1 klucz. Przywlekłem jeszcze ramę od jakiegoś małego stolika i zrobiłem sobie stolik, ale jednak jest trochę zadelikatny i zrobi się coś masywniejszego z kątowników/profilów ale o takich samych wymiarach co jest aktualnie ten bo deski już pocięte i ogl jest wystarczający. Rama również ponownie zostanie wykorzystana, trochę ją podwyższę na nogach i bdz spoko stolik do tej wiertarki z zdjęcia.
Wracając do części od MZ-tki, no znalazłem siedzenie i schowek, chyba prawy. No do siedzenia no to jakiegoś szału może nie ma bo jednak narzędziówka jest jednak zmęczona swym żywotem, ale tak tak blacha sama w sobie jest ok. Nigdzie nie spawana, nie popękana. No widać że obicie do wymiany. Schowek chyba w oryginalnym malowaniu jeszcze, trochę powierzchownej rdzy i to wszystko.
Co tu wielce pisać, ogl przepraszam za bałagan, ale grzebałem w elektryce przy 50 t-1 bo światła przy wyższych obrotach stwierdziły że nie będą świecić tylko będą pojawiać się i znikać... Nie ogarnąłem jeszcze tego problemu, bo myślałem że to przełącznik świateł krótkie/długie jest przyczyną tej dyskoteki i głównie na nim się skupiłem, a jednak sedno siedzi gdzieś głębiej.
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.