Post: #91

No faktycznie cross z tego jest fatalny.

Zaczynam brac sie za siedzenie



Nowy pokrowiec, nity jeszcze tylko blache podkładem pociągnąć.



Troche drobnicy




I chorągiewki odpowiednie do mojego modelu.



Może coś podmalujemy



i na koniec mała ciekawostka - przerywacz w S32 jest prawie taki sam jak w znanej i lubianej wsk 125 z tym że posiada dodatkowo filc do smarowania krzywki (w wsk taki filc znajduje sie w podstawie zapłonu. W moim silniku zamontowany był przerywacz typowo WSKowy.

Post: #92

Kupiłem inne zawieszenie do WSK, dzisiaj po powrocie do domu zająłem się jego rozbiórką. Odziwo obeszło się bez problemów. Wykorzystam z niego tylko lagi i półki, chorągiewki będą od B1, ciekawe czy ten przeszczep sie uda



chromy w dość dobrej kondycji



Jeśli chodzi o regeneracje, lagi nieruchome przeszlifuje na mokro drobnym papierkiem, nowe uszczelniacze a tulejki są w dobrym stanie więc zostawiam.



Nowe tulejki i kulki do sztycy

---

nie tulejki tylko uszczelniacze, ze zmeczenia juz nie wiem co pisze

Notatka od Odrestaurator, 04-10-2019 23:17:00 Poprawiłem zdjęcie

Post: #93

Przeszczep sie udał, zamówiłem też trochę blacharki, miedzy innymi osłonki trójkątne i gaźnika oraz błotnik tylny.

Post: #94

Sorry że tak post pod postem

Jak ktoś potrzebuje chorągiewek nowego typu do WSK B3 lub 175, w fajnym stanie bez wgniotek to chętnie wymienię za osłonę łańcucha do B1 lub sprzedam.

Post: #95

Dawno nie zaglądałem a widzę, że projekt cały czas do przodu się posuwa Zostało mi parę klamotów po dwuramówkach - niektóre wystawiłem na sprzedajemy.pl inne leżą na półkach - gdybyś potrzebował czegoś konkretnego to pisz na PW, może będę miał.

Post: #96

Małe zakupy:

Post: #97

Niestety blaszke od oslony gaznika bedzie trzeba troszke podciąć bo opiera sie na króćcu gaznika.






Troszke awangardy damy wiesi

Post: #98

Post: #99

Nie, nie, nie ... tylko nie to
Panie, mogę się nie znać na WSK, ale jak nie pomalujesz jej normalnie, to nie będę tu już zaglądał

Post: #100

Przeglądam ten temat i tak zastanawiam się, dlaczego zamiast zrobić raz porządnie to tak wszystko na raty co 2 tygodnie rozkręcać i szprejować ? Przecież to też idzie kasa i czas. W tej chwili ani to oryginał, ani sensowna przeróbka. Ni to wygląda ni to się kupy trzyma. Dać to wypiaskować i rzucić w proszek, w międzyczasie obstukać ocynki za 30zł, polerkę jakąś zrobić lekką i już jest dużo lepiej. Wciąż budżetowo, ale jednolicie i nie trzeba się przejmować, że pod paznokciem lakier schodzi. Silnik zdecydowanie z potencjałem.

Post: #101

Prosze bardzo









Na przedni zawiech zabrakło już druciaka na szlifierke.

Post: #102

Ja tam jak wiecie się nie znam, ale jak to w Internecie bywa, daje mi to już pełne prawo do wypowiedzenia się. Poza tym, zanim sam się zabrałem za lakierowanie swojego motoroweru, dużo myślałem nad tym jak przeprowadzić remont u siebie. Dodatkowo, studiuję od czasu do czasu na YT Oltdimer Bazar pana Piotra Kawałka, który przy różnych okazjach wypowiadał się o renowacjach starych motocykli i motorowerów, i na przykłąd wspominał, że koszt renowacji Osy w warsztacie to (o ile dobrze pamiętam) 10 lub nawet 12 tys. złotych. Z drugiej strony ci, którzy zdecydowali się na reanimację motorynki, są krytykowani przez "znawców" za zastosowanie nieoryginalnych części czy ODWRACALNE przeróbki.

Z tego wszystkiego co powyżej, wysnuwam takie wnioski:

1. Każdy robi jak uważa, jak mu się podoba i na co go stać. Liczenie komuś publicznie czasu i pieniędzy jest słabe, dla mnie, jeśli komuś sprawia to przyjemność, to może rozkręcać swój pojazd nawet i co tydzień.

2. Czy to oryginał czy przeróbka - jak wyżej, zależy komu co się podoba. Dopóki nie zacznie ciąć ramy, elementów karoserii i zmieniać bezpowrotnie wszystkiego, to zawsze do oryginału można wrócić, a jeśli nawet, to nadal jego WŁASNOŚĆ a nie Rynek w Krakowie, więc ma prawo zrobić z tym co mu się podoba, włączając zezłomowanie w zgniatarce.

Co do cen, nie wypowiem się, bo postanowiłem wszystko zrobić sam, jak za piaskowanie i malowanie proszkowe ramy do Jawy policzono mnie na 600pln. Jeśli ktoś może taniej - super, korzystać, polecać i się cieszyć. Ja wolę jak najszybciej móc zacząć cieszyć się jazdą, niż czekać kolejnych kilka lat na dostanie oryginalnej czechosłowackiej śrubki pokrywki pływaka zaworu paliwa, żeby mi ktoś nie zarzucił, że moja "naprawa jest niefachowa".

Nie krytykuję bynajmniej osób, które właśnie latami potrafią polować na oryginalne części lub zlecają podwykonawstwo profesjonalnym warsztatom za ciężką kasę. Faktem jest, że stare, popularne motocykle, tym bardziej z PRL to nie Ferrari GTO, ich renowacja nigdy się nie zwróci chyba, że trafi się na naprawdę bogatego kupującego - to, jak mniemam, rzadkie przypadki. Takie renowacje jednak są sprawą ich wykonawców i mi nic do tego, te nie są dla mnie.

Zakończenia nie będzie, bo aż takim literatem nie jestem.

Post: #103

Chwila, to po co zakładać temat na forum i o tym pisać Wrzucasz coś do internetu to raczej czekasz na to, co inni Ci o tym napiszą, chcąc / nie chcąc dzielisz się tym co robisz jak itd, i to jest fajne i o to w tym chodzi. Liczenie komuś publicznie czasu i pieniędzy nie jest fajne... Pewnie, że nie jest. Ale z drugiej strony jak możesz kogoś przestrzec przed błędami jakie się samemu popełniło i pozwoli to komuś zaoszczędzić kasę nerwy i czas to chyba już jest bardziej fajne. Chytry traci dwa razy i możesz napisać, że to nie prawda.

Jak się chce coś robić publicznie to z krytyką czy niesprzyjającym wiatrem też trzeba się liczyć. Jak dziecko gra w karty to też trzeba mu zawsze dać wygrać ? I całe życie też przyklaskiwać, nawet jak robi coś źle ? Ciekawe czy pracodawca też będzie przyklaskiwał jak się zaniesie mu niesatysfakcjonujące CV... Na tym polega życie, jednym się coś podoba, innym nie. Nikt tu nie określił właściciela na ka na ha czy na pe przysłowiowe. Gość kombinuje i działa jak umie, skoro można mu coś podpowiedzieć to dlaczego tego nie zrobić. Skorzysta z rady - to dobrze, nie skorzysta... Też dobrze. Przetnie ramę na pół - super. Wpuści do niszczarki - jeszcze lepiej. Oby to tylko radowało właściciela, mnie to tam nie interesuje czy ktoś się tasuje do ogara 200 czy wsk, czy nienawidzi tego a grzebie przy tym z musu. Szkołe też możesz skończyć ze średnią 2.0 i brylować wśród znajomych. Tylko czy to na pewno fajnie?

Post: #104

Ja nic o renowacji nie pisałem, ja tylko chciałem przywrócić do żywych poczciwą WSKe.

Kolejny element układanki







Może mogło być lepiej ale jak na pierwszy raz wydaje mi sie że wyszło mi to wmiare ok.

Post: #105

Dzisiaj troszke drobnicy wpadło, zupełnie za free.



Stacyjka najprawdopodobniej nowa


jakby ktoś pptrzebował schowek do sztywniaka to priv