Post: #31

Niby tak, ale ja już jeden zjarałem. ESD
W nocie katalogowej jest informacja - 10 sekund w temp. 260 stopni na wyprowadzenie. Dłużej nigdy mi się nie zdarzyło, nawet transformatorówką

Post: #32

Czy da się przerobić gniazdo korektora na wejście sygnału?
Mam radio samochodowe Blaupunkta, o dziwo sprawne, ale niestety to co brałem za gniazdo DIN wejściowe okazało się gniazdem do podłączenia korektora dźwięku. Korektor jest mi zbędny, bo podczas jazdy i tak ledwo słychać muzykę, a wejściem bym nie pogardził. A gdyby jeszcze uruchamiało się je klawiszem, który teraz odpowiada za ARI to już byłoby cudownie.
Radio to stary Blaupunkt, dwie gałki, trzy klawisze do wyboru częstotliwości (M, U, ARI). Chętnie bym podał dokładny model, ale nie mam takiej możliwości, bo było ich tysiące, a na moim egzemplarzu nie został nawet ślad po naklejkach.
Samo ARI (Autofahrer-Rundfunk-Information) już jest bezużyteczne, z tego co podaje niemiecka Wikipedia, system ten, opracowany właśnie przez Blaupunkt, wyłączony został na początku tego wieku. Szkoda, bo zastanawiałem się nawet nad zastosowaniem dodatkowego przełącznika, żeby całkiem z niego nie rezygnować w przypadku dalszych wypraw (co z tego, że byłby całkiem bezużyteczny dla kogoś, kto nie zna niemieckiego ).

---

Dlatego zastanawiałem się nad przerobieniem gniazda korektora, bo jest w nim zaślepka ze zworą. Bez niej nastaje cisza.

Post: #33

Oblukaj, czy przewody wychodzące z płytki z ostatniego zdjęcia idą do wyjścia na głośniki. Obstawiam, że to wzmacniacz audio razem z sekcją zasilania. Lub sama sekcja zasilania, ale te dwa tranzystory na radiatorze wyglądają na wzmacniacz. Radio ma wyjście stereo czy mono?

Post: #34

Mono. Wyjście na głośniki to te blaszki pomiędzy męską wsuwką (+12V) a gniazdem DIN korektora. Po włożeniu w obudowę tworzą gniazdo głośnikowe starego typu.

Post: #35

No to jesteśmy w domu, wzmacniacz jest na małej płytce.

---

Panie majster, ta płytka to tylko na 3 kablach podpięta czy wincyj tego? Jak na 3 to zielony wejscie.

---

Ale dziwne zeby kablem nieekranowanym sygnał szedl

Post: #36

Kto jest, ten jest...

Tak myślę jeszcze nad tym włącznikiem ARI. Nie widać tego na zdjęciu, ale on nawet nie jest zabudowany, to taki Romet wśród motorowerów
Plastikowy element popycha wygięty w U drut odpychając go od blaszki, prościej się nie dało. Można by to wykorzystać do odłączania sygnału z radia. Widzę jedynie dwa problemy. Jak zachowa się radio po załączeniu ARI na stałe (co można rozwiązać po prostu mostkując ścieżki przed odciętym włącznikiem, wtedy ARI zostanie zawsze wyłączone)? I drugi, poważniejszy: czy wpięty na stałe przed wzmacniacz kawałek przewodu dyndający sobie nieużywany nie będzie powodował zakłóceń podczas słuchania radia? Chyba wypadałoby zastosować przekaźnik, który będzie załączał albo radio, albo AUX i będzie uruchamiany właśnie przez ten przycisk ARI.

Post: #37

Nie powinien, to jest obwód m.cz. możesz dać najwyżej przewód ekranowany do gniazda i ekran do masy.

---

A w miejsce "ARI" wstaw izostat jak już. Będzie prościej.

Post: #38

A jakiś ładunek elektrostatyczny nie uszkodzi radia? Ekranowany na zewnątrz nie będzie zły. Wewnątrz jest tylko jeden - od anteny.

Czy ja wiem? Z Isostatem wyjdzie mi znacznie więcej walki, żeby dopasować go do ścieżek i klawisza. Obecne rozwiązanie sprawdza się w nim od przynajmniej trzydziestu lat, przekaźnik może byłby dodatkowym skomplikowaniem, lecz tylko pozornie. Chociaż skoro piszesz, że zakłóceń być nie powinno to zostanie tylko przełącznik (chyba, że coś mnie najdzie i dorzucę też ten przekaźnik dla spokojnego snu).

Dasz radę po tych zdjęciach wskazać mi, gdzie powinienem się wpiąć z sygnałem?

Post: #39

Powiedz mi tylko ile kabli i w jakich kolorach wychodzi z tej małej płytki

Post: #40

Trzy. Zielony, czarny i czerwony.

Czyżby trzeba było wpiąć się w zielony?

Post: #41

Na to wygląda, ale sprawdź czy nie ma tam jakiegoś napięcia.
Aha, jak chcesz podać tam jakiś sygnał po upewnieniu się że napięcia brak, najpierw odepnij ten kabelek albo utnij w połowie albo daj przez izostat jak móopłem i dopiero wtedy daj sygnał. Inaczej nieciekawie się skończy.

---

A co do esd, to mało realne żeby coś się stało

Post: #42

Wywnioskowałem po tym, że przez kondensator idzie do tego styku w gnieździe, gdzie jest zwora. Dopiero jak napisałeś o napięciu to załapałem, że przecież to czerwony i czarny. Dobrze, że nauczyciele mnie teraz już nie dorwą

Sprawdzę czy jest napięcie, przetnę przewód, podam sygnał i jak zadziała (lub spali się albo wybuchnie) dam znać

Post: #43

Pamiętaj, sygnal między mase a zielony kabelek z małej płytki to raz, zanim podasz sygnał zmierz napięcie na kabelku, ale już po przecięciu - to dwa

---

Najlepiej ciachnij kabel na włączonym radiu, będzie wiadomo czy to to czy coś innego

Post: #44

Zrobiłem.



Nawet przekaźniczek znalazłem w płytkach do wylutu to zastosowałem, a co!
Gra elegancko, ARI uruchamia wejście dźwieku, średnie odbierają nawet węgierskie stacje. Problem w tym, że UKF zdechł. Odbiera, ale żeby cokolwiek usłyszeć to muszę mieć ucho na głośniku, wzmocnienie na max i dopiero po wsłuchaniu się słychać dźwięk. Nie mam pojęcia co mogło się stać. Na dużej płytce grzebałem tylko przy włączniku ARI i głównym podejściu masy.

---

Problem rozwiązany, po przecięciu ścieżek włącznika ARI zapomniałem o ich zmostkowaniu, co skutkowało uruchomieniem ARI przez cały czas.

Post: #45

Zachęcony sprawnym radiem postanowiłem wykopać ze stosu pewien telewizor.


Grundig SUPER COLOR 4210.


Wyciągnąłem go parę lat temu ze szkolnego strychu i najlepsze jest to, że był sprawny. Posiada bardzo ciekawe rozwiązanie zastępujące przyciski zmieniające kanały - sensory, które wystarczy jedynie dotknąć. Wyczyściłem go z kurzu i wtedy naszło mnie, żeby przejechać po sensorach od zmiany kanałów od góry do dołu. No i to by było na tyle, od tego momentu nie daje znaku życia (możliwe, że jest to tylko zbieg okoliczności). Honorowo obiecałem sobie, że kiedyś go naprawię, bo obraz miał, hmm, przyjemny, odpowiedni do oglądania seriali typu "Zmiennicy"

Bezpieczniki (znalazłem na płytce 3) są dobre (najprawdopodobniej sam je zmieniałem, czy wcześniej były przepalone? Nie mam pojęcia). Jeden rezystor ceramiczny był uszkodzony, a płytka pod nim spalona (pamiętam, że żarzył się jeszcze jak telewizor działał), wymieniłem go jeszcze podczas pierwszej próby naprawy, ale nie pomogło mu to ożyć. Po włączeniu zasilania nie dzieje się kompletnie nic.
Posiada kilka zimnych lutów na głównej płycie, ale biorę je bardziej za sprawę kosmetyczną niż poważny problem, bo wcześniej zadziałał pomimo nich.

Jakże niesamowitej jakości zdjęcie wnętrza: