Post: #46

Było tak od razu
Cewka zasilająca w porządku, impulsator wygląda na uszkodzony, podłącz do niego i do masy miernik na zakresie 20 VAC, i kopaj, napięcie powinno wynosić ok. 2V.

Post: #47

O człowieku takiej funkcji nie ma . Chyba, że chodzi o ACV.

Post: #48

To jest to samo
V AC, czyli napięcie zmienne.

Post: #49

Tyle ta ja wiem takie rzeczy znam. I zawsze jak myślę o oznaczeniu AC albo DC to ciekawi mnie czy ma to związek z AC/DC .

dziś z kumplem pogrzebaliśmy popatrzyliśmy i założyliśmy jego moduł i... Ożył . Czyli trzeba kupić moduł i jeszcze kilka na zapas co by w dalekiej trasie nie padło a plany już są .

Post: #50

Nie lepiej jeden a porządny?

Post: #51

No tak też myślałem że ten co mam jest jakiś pancerny a jednak z resztą jak padnie w trasie to lepiej mieć zapas. Polecasz jakieś?

Post: #52

Ja od ponad 6000 km mam samoróbkę, jest to poprawiona wersja modułu zapłonowego Charta. Mogę taki moduł wykonać na zamówienie, jest zalewany żywicą poliestrową i całkowicie wodoodporny. Elementy dobrane są tak, by całość była zupełnie bezawaryjna.

Post: #53

Jutro jadę po nowy nabytek może ktoś zgadnie jaki? Dodam, że nigdy nie miałem styczności z jego silnikiem i założę tam taką prestiżową owiewkę o której marzyłem za dzieciaka https://allegro.pl/owiewka-oslona-lampy-...4a392ff34f

Post: #54

Chyba coś z silnikiem 223. Może Ogar 200?

Post: #55

Tak zobaczymy co z tego będzie .

Post: #56

Na razie tylko tyle bo nie mam czasu, ale spokojnie niedługo napiszę całą litanię pytań .

Post: #57

I jak się podoba ?

Generalnie historia tego ogara jest taka, że pewnego razu zadzwonił do mnie kolega i mówi że ma coś takiego i nie umie ustawić zapłonu. Przyjechałem do niego komarem i ustawiliśmy zapłon i ogarneliśmy to i owo ogarek odpalił lecz chodził jako tako i kolega postanowił się przejechać co się okazało była tylko jedynka i dwójka która wyskakiwała a trójka wcale nie wchodziła, jeszcze wcześniej koło nie kręciło się do tyłu i kopniak daleko łapał. Rozebraliśmy silnik a tam rozwalony półksiężyc (nie ma 1 zęba) i wałek zdawczy podobnie stracił ząbek. Kolega miał kupić skrzynie żeby go poskładać jednak zadzwonił do mnie że sprzedaje i kupuje komara takiego jak mój a ogar idzie do żyda z początku pomyślałem jak w dobrej cenie to biorę, i cena okazała się dobra dałem 200 zł . Rocznik 1986 może ktoś zobaczy i podpowie co nieoryginalne bo ja jak narazie nie mam zielonego pojęcia o tej maszynie

---

Jeszcze mam kilka pytań:
1 Czy na prawdę ta dźwignia ma taki zakres?
2 Te koło powinno mieć zęby ścięte pod skosem?
3 Te otwory powinny być zaślepione?
4 Czyli regulacja tego gaźnika polega na ustawieniu poziomu paliwa i iglicy oraz oczywiście obrotów jałowych innej regulacji nie ma ?

Post: #58

Cylinderek już przehonowany jak by ktoś chciał to mogę wykonać taką usługę .

Nie obrażę się jak ktoś coś napisze : .

Post: #59

Cylinder po szlifie czy tylko po honowaniu? Dobrze by było sprawdzić pasowanie tłok - cylinder, 0.05 mm w przypadku nowego tłoka.
Te koło zębate raczej powinno mieć proste zęby, luknij na nowe skrzynie biegów. Prawdopodobnie jest to zębatka współpracująca z półksiężycem, one zawsze tak wyglądały i nierównomiernie zużywały. Raczej do wymiany, ale niech wypowie się jakiś spec od 223.

Post: #60

Coś.

---

1. Co rozumiesz przez "taki zakres"? Dźwignia biegów w 223 wykonuje bardzo mały ruch.

3. Ten niżej z pewnością nie. Wycieka nim nadmiar paliwa na zewnątrz zamiast zalewać cylinder.

4. Dokładnie. Tylko iglica, obroty i odpowiedni poziom paliwa w komorze. Nie ma płynnej regulacji składu mieszanki.

Ile usługa?