Post: #1

Wspominałem o innych sprzętach, które podreperowałem i którymi chcę się zająć w najbliższej przyszłości. Poniżej fotki Motoryni używanej do nauki przez starszego z synów - wyciągnąłem ją z szopy u teścia jakieś 3 lata temu i w miarę możliwości i wiedzy poskładałem i częściowo odbudowałem. Wiem, że jej stan jest daleki od ideału ale pali na strzał, zapierdziela jak na Motorynię przystało i młody ją uwielbia Największy problem to gróne mocowanie wydechu - kiedyś ktoś skatował gwint i pateracko posmarkał spawarką i teraz jest nie do odratowania. Myślałem, że to śruba wkręcana w ramę ale z tego co wczoraj oglądałem to wydaje się, że jest to po prostu gwintowany element ramy i nie mam pojęcia jak to naprawić bez rozbierania jej w drobny mak i oddawania do tokarza żeby odciął mocowanie, nawiercił nowy otwór i wstawił pręt gwintowany - jeżeli macie jakieś sugestie to proszę o podpowiedzi.
Drugi ze sprzętów to chyba 2350 - oryginalna farba, nic nie zmieniane oprócz podnóżków. Chcę zrobić teściowi niespodziankę i przygotować go przez zimę - w tej chwili "Zielonka" pali bez problemu i teść wozi na niej młodszego z moich synków - stąd poduszka na zbiorniku jako siedzenie dla małego Będę wdzięczny za sugestie na czym się skupić, czym się zająć a co może zostać. Proszę również o odpowiedź co do kolorów... Cały zielony czy rama czarna?

Post: #2

Komar to oczywiście model 2350 - 1976 - 78 rok.
Ten zielony kolor nie oryginalny, zapewne pierwotnie to co zielone, było niebieskie lub wiśniowe. Ta srebrzanka na błotnikach to też rzeźba.
Papiery jakieś do tego masz, może teść go kiedyś rejestrował??? Wykorzystaj to - jest możliwość odszukania starych dokumentów w powiatowym WK, a potem nowy dowód i tablica.
Ogólnie fajna baza do remontu na jesienne i zimowe dni.
Co do Pony
Tak to naprawiałem kiedyś w moim 2350 i ostatnio w 2350 mojego klienta

http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthread.php?tid=29317
http://www.chlopcyrometowcy.pl/showthrea...79&page=35

Post: #3

(03-09-2017 14:18:07)joozek napisał(a):  K zapewne pierwotnie to co zielone, było niebieskie lub wiśniowe

wiśniowe były do 72, ten mógł być właśnie błękitny, czerwony, zielony lub mieszany czarny z np.czerwonym itp.

Post: #4

Kurczę zbiliście mnie z tropu z tym kolorem - sprawdzałem i pod spodem nie ma innej farby... Chciałbym, żeby był jak najbliższy oryginałowi ale utarło się, że to jest "Zielonka" i tyle - jak go zrobię na czerwono to nikt nie wsiądzie bo to nie ten sprzęt i pewnie wolniej jedzie
Co do mocowania: patent świetny, tylko bez rozbierania do gołej ramy chyba się nie obejdzie... Musiałbym to na spokojnie obejrzeć bo wczoraj młody się rwał do jazdy i Motorynia nie stygła - ledwo mu zdążyłem lusterka założyć W ostateczności cięcie przy ramie, odwiercić i wpakowaćpręt gwintowany - od środka mógłbym założyć nakrętki i dociągnąć tylko, że będzie to kiepsko wyglądało...Czy jest możliwość zamówienia u Ciebie takiej "reparaturki"? W razie czego PW.
Co do papierów - podczas remontu domu papiery zaginęły ale w WK podobno nie będzie problemu bo były rejestrowane na teścia.

Post: #5

(03-09-2017 16:20:41)Kosa78 napisał(a):  ...Czy jest możliwość zamówienia u Ciebie takiej "reparaturki"? W razie czego PW.

Jeśli nie planujesz malowania, remontu kapitalnego, to taka repera-turka to może nie na teraz. Obetnij tą urwaną szpilkę, wyrównaj, na-punktuj centralnie i rozwierć.
Najpierw wiertło fi 4 mm, a potem 6,8 - 7,0 mm - głębokość otworu 15 do 20 mm. Gwintowniki ręczne M8 z 2, 1 i bez paska - w takiej kolejności. Nie zapomni o oleju - dowolny.
Poszukaj śruby M8 z niepełnym gwintem i przykręć amortyzator.

Post: #6

Dzięki za podpowiedź joozek - wczoraj zamontowałem nowy wspornik wydechu wg Twoich wskazówek i wszystko zagrało na 100% Ku rozpaczy mojej żony młody jeszcze w deszczu wpakował się na motorynię i rundkę honorową na zakończenie sezonu wykonał

Post: #7

Podpowiedzcie czy Motorynia ma właściwe amory czy powinny być gołe sprężynowe?

Post: #8

Powinny być sprężynowe .

Post: #9

Nie koniecznie. M-2 miały też kryte amory z komara.

Post: #10

Powoli zbieram informacje nt 2350. Kolor zostaje - teściu twierdzi, że to kolor fabryczny i prawdę mówiąc nie wygląda żeby coś było grzebane z farbą. Rama również będzie zielona a nie czarna. Rozumiem, że osłony gaźnika powinny być w kolorze? Kedrę chyba dobiorę do obecnej. Na zbironiku powinien być napis Komar czy Komar 3? Widziałem różne wersje...? Siedzenie takie samo jak w Motorynce?

Post: #11

Panowie ktoś odpowie? W przyszłym tygodniu zaczynam odbudowę 2350 i muszę znać więcej szczegółów...

Post: #12

Naklejki powinny być takie jak te:
http://motonaklejki.pl/naklejki/1/28/105/

Siedzenie powinno być takie jak w motorynce (pojedyncze), tylko bez napisu Romet tyłu. Po prostu z tyłu nic nie ma.

Z osłonami gaźnika do końca nie wiem. Jeżeli bagażnik, osłonę łańcucha, podnóżki, stopkę chcesz malować na czarno, to osłony gaźnika też bym malował na czarno. Jeżeli chce ww. dać w kolorze, to osłony wtedy też daj. Tylko jak wszystko jest w jednym kolorze, to trochę się zlewa i tak przeciętnie wygląda.

Post: #13

Wielkie dzięki. Z tymi osłonami trochę się rozpędziłem - oczywiście czarny połysk, podobnie jak podnóżki, stopka i osłona łańcucha. Do tego kremowa kedra i będzie ładnie. Muszę jeszcze przemyśleć kolor bagażnika - albo zielony albo również czarny połysk i założone fajowe skórzane, brązowe paski

Post: #14

Czy Komar 2350 ma podnóżki pasażera? Coś mi się wydaje że mam wahacz od czegoś innego...

Post: #15

Komar 2350 nie ma podnóżek pasażera, ponieważ w oryginale był jednomiejscowy/jednoosobowy. W tym przypadku jest to wymysł domorosłego majstra ew. wahacz od innego, dwumiejscowego pojazdu (nie mam możliwości obejrzenia zdjęć). Jeżeli jest możliwość możesz odciąć te podnóżki lub kupić nowy wahacz (groszowe sprawy) ---> http://allegro.pl/wahacz-romet-komar-233...39608.html