82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
|
Autor |
Wiadomość |
Rafku
Drucidruci tu
Liczba postów: 1,821
Imię: Rafał
Skąd: Bartoszyce
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: 82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
Dokładnie - ten zbiór czerwonych elementów to mój Ogar 200, ale to nie temat o nim.
Jakoś na przełomie kwietnia wszystko zostało w miarę doprowadzone do stanu używalności.
Byłem na przeglądzie - rzecz jasna wynik pozytywny.
Z małymi komplikacjami, lecz bez większych problemów śmigam na tym złomie (dosyć często)
Osiągi są mało zadowalające, głównie przez te małe kółka, zębatka zdawcza zmieniona na 13z coś tam dała, jednak szybko idzie się przyzwyczaić do większej prędkości i znów jazda jest wolna heh
Rzecz jasna jak jest jazda to są i przygody, ostatnio spotkałem dzieciaka, który kiepuje dosyć ciekawy model Pony, bo jest to pierwszy wypust M2 (na ramie miał nabite 80rok) silnik 025, więc chyba nie oryginalny, jednak motorynka identyczna jak moja.
Tak wygląda rozpieracz tylnego hamulca po ostatniej jeździe...
'Odkryłem' kolejny model świecy, na której dezamet pracuje normalnie i idzie normalnie jeździć, jednak boje się tą świecę odkręcać Póki jeździ - nie ruszam.
Tutaj test aparatu w telefonie Samsung Galaxy Grand Prime w późnym wieczorze:
I tryb nocny:
Plany na najbliższy czas to przerejestrowanie złomstwa, no i priorytet to zadziałać nad tymi pozostałościami po gwintach, trzymających dekiel zapłonu.
Pzdr
Pony 50-M2 '82
Ogar 200 '88
50T1 '80
Komar 2351 '79
Mini ścigacz 50cc
Bemi Cross 110cc
Bashan ATV 150cc
|
|
08-06-2016 00:14:47 |
|
|
Rafku
Drucidruci tu
Liczba postów: 1,821
Imię: Rafał
Skąd: Bartoszyce
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: 82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
Witam po przymusowej ponad miesięcznej przerwie, czy ta 'przerwa' składnia mnie do jakichś refleksji? Hmm, no może zrozumiałem, że ludzie lubią pisać w kółko te same rzeczy i ich to w ogóle nie irytuje - to tak w skrócie
Nie robiąc dalej offtopu to odebrałem dekielki hamulcowe, które były tylko wyszkiełkowane (zapomniałem ich dać do lakierowania z Pony)
Jak to wygląda na moto nie pokażę, bo i tak wydaje mi się, że lakiernik nie trafił w ten kolor, a może to tylko przez słabe światło (bo jak wiadomo sezonu nie ma więc sprzęt ciągle stoi) :/
Wiadomo, że założenie tych pierdół to jakieś pół godziny roboty, więc żeby nie nudzić się przez przerwę świąteczną i ferie zimowe lecę z trzecim podpunktem mojej sygnatury
Pzdr
Pony 50-M2 '82
Ogar 200 '88
50T1 '80
Komar 2351 '79
Mini ścigacz 50cc
Bemi Cross 110cc
Bashan ATV 150cc
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-12-2016 23:51:13 przez Rafku.)
|
|
19-12-2016 23:50:42 |
|
3 użytkowników postawiło piwo Rafku za ten post:3 użytkowników postawiło piwo Rafku za ten post.
joozek (12-20-2016), Odrestaurator (12-20-2016), Szatek (12-20-2016)
|
Rafku
Drucidruci tu
Liczba postów: 1,821
Imię: Rafał
Skąd: Bartoszyce
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: 82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
Widzę, że dawno tutaj nic nie pisałem, to dla 'sprostowania' ta kupa gratów z ostatniego zdjęcia poprzedniego posta wygląda już tak:
Widzę, że zapomniałem napisać też o najważniejszym - w końcu papiery są na mnie.. był to nie lada wyczyn, może jeszcze niektórzy pamiętają, że nie miałem ciągłości umów... brakowało mi jednej, o ogarze nie wspominam - nie miałem żadnych
Sprzęta odkurzyłem dopiero w tym tygodniu, no i wziąłem się za rzecz, która mnie bardzo irytowała, mianowicie:
Zabawy trochę było, najbardziej z zaślepką w sumie - nie spodziewałbym się, że jest ona po prostu przezroczysta i przez to nieco słabo ona wygląda, no są takie przebarwienia, może jeszcze zapsikam od dołu czarną farbą i będzie lepiej to wyglądać
Koniec końców:
Znalazłem też alternatywę blokowania mojej 'customowej' linki gazu (mam od jawki - jedyna słuszna do motorynki, nie jest długa, wieśniacka) zamiast druta (izolacji), jest to obsada czegoś tam chyba od WSKi, no było trochę rzeźby i jeszcze muszę się trochę z tym pobawić:
No i takie tam
No i dzisiaj zrobiłem sobie niewielką wprawkę przed 'moim sezonem', wakacjami, mianowicie mała wycieczka na okoliczną sadzawkę w lesie (rzecz jasna ogarem - turlać się na Pony 50km to trochę przegięcie pały)
Chyba to już ponad 2 tygodnie temu zanabyłem sobie kolejny i już raczej ostatni sprzęt, który przy dobrych lotach wyjedzie mniej więcej za rok
No i w związku z tym, że dorwałem przynajmniej widełki takie jakie były w mojej motorynce w oryginale (23mm) co raz bardziej chodzi mi po głowie zmiana jej koloru... ale ten temat i tak najszybciej pod koniec tego sezonu się ewentualnie rozwinie.. pozdro
Pony 50-M2 '82
Ogar 200 '88
50T1 '80
Komar 2351 '79
Mini ścigacz 50cc
Bemi Cross 110cc
Bashan ATV 150cc
|
|
02-04-2017 22:09:40 |
|
|
Kolo4x4
Młody Ogarowiec :D
Liczba postów: 422
Imię: Mirosław
Skąd: Turze Pole (RBR)
Pojazd: Romet Ogar 200
|
RE: 82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
(31-07-2017 19:31:44)Rafku napisał(a): Podajcie jakiś dobry hosting albo link jak ogarnąć wrzucanie zdjęć przez forum, ebac photobucket!
http://www.imgur.com
JEDEN CYLEK KILKA KONI NIKT OGARA NIE DOGONI
|
|
31-07-2017 21:14:10 |
|
1 osoba postawiła piwo Kolo4x4 za ten post:1 osoba postawiła piwo Kolo4x4 za ten post.
Rafku (07-31-2017)
|
Rafku
Drucidruci tu
Liczba postów: 1,821
Imię: Rafał
Skąd: Bartoszyce
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: 82' Motorynka 50-M-2 by R4fku
Dziekoweczka
W związku z tym, że jechałem z rodzicami na imprezę klimat blues do miejscowości Kiełpiniec, na której był zlot motocykli PRL (trochę to za dużo powiedziane), postanowiłem zabrać motorynkę tam.
Trzeba było doprowadzić ją do porządku i z tego powodu zaczął się ciężki temat, przynajmniej w mojej Pony mianowicie opony....
Kilka razy wspominałem, że przynajmniej u mnie jest problem z tym, żeby te chińskie gówno siadło na felgę tak jak powinno - jak już udało się to, żeby przynajmniej ona przylegała na całym rancie, to:
Więc w ciągu tygodnia z hakiem ogarnąłem taki komplet za nie całe 2 stówy
No i przepał co by sprawdzić, czy wszystko okej
Coś tam ją rwało - po wymianie kondensatora i wyczyszczeniu gaźnika wszystko działa jak należy
No i pojechała na tą impreze
Zrobiłem po tamtejszych okolicach jakieś 50km bez żadnych problemów, chociaż w najbliższym czasie muszę przesmarować automat, bo czasem ciężko zredukować z dwójki na luz
No i muszę do tego nawiązać:
(02-04-2017 22:09:40)Rafku napisał(a): No i dzisiaj zrobiłem sobie niewielką wprawkę przed 'moim sezonem', wakacjami
Sezon, wakacje w pełni, więc w ubiegły weekend wyruszyłem z moim kompanem, cel Piknik Country Mrągowo 2017 haha
Cały piątek u mnie lało, jakoś po 20 godzinie przestało padać, pozostało nam czekać aż asfalt wyschnie, ruszyliśmy 12 w nocy
Kolega miał mało ciśnienia w kołach, więc zanim wyjechaliśmy z miasta zajechaliśmy na CPNa, żeby uzupełnił, już podczas drogi tam moją uwagę zwrócił nie działający licznik, (obrócił się, blokując linkę, przed zrobieniem zdjęcia zdążyłem go ustawić dobrze), kiedy dotarliśmy tam wyszedł taki kwiatek
Ciekawe jak daleko bym zajechał z tak dokręconym kołem, za małe ciśnienie prawdopodobnie uratowało mi dupe
Okazało sie, że nie ma nawet tulejki pod ślimakiem, nie wiem co tam się stało, ale żeby nie tracić czasu zabrałem tulejkę, zdystansowałem koło, aby swobodnie się kręciło, ślimak do schowka i wyjechaliśmy przed pierwszą w nocy.
Pod Mrągowo dotarliśmy przed czwartą w nocy
Pobudka o 11
I rura do Mrągowa do pierwszej lepszej knajpy coś zjeść
Kto znajdzie fajny szczegół ma piwo
Potem na myjnie, bo jednak trafiło się w nocy na pare mokrych dróg
No i rura do Rynu na sprawdzoną miejscówkę...
Nawet nie pamiętam wszystkich pochwał, rozmów ze spotykającymi nas ludźmi, ale jedna grupka zostanie w mojej pamięci, jeden z nich mieszkający blisko zaprosił nas do swojego garażu haha i tak obdarowany zostałem:
Kolega dwoma oryginalnymi chlapaczami
Na paradę (bo to był główny cel) spóźniliśmy się o 20 minut, wpuścili nas przypadkowi ludzie, za którymi się zatrzymaliśmy, przez linkę, przejazd na przypale, bez naklejek uczestników był spoko haha, szkoda, tylko, że nie było czasu odpalić chociaż kamerki, żeby nagrać przejazd...
Potem powrót nad jezioro do Rynu i spędzenie reszty południa tam, po 17 powrót do domu, fota z postoju
Ogólnie wyjazd udany, ale o dziwo moja jawka miała po mojemu pier*lca - po przebiegu ponad 100km zaczęło się notoryczne przerywanie, jakby wypadanie zapłonu... wymiana świecy, kondensatora mało pomogła - sprawę załatwiła zmiana rowka iglicy z najwyższego na najniższy
Jechać jechałem, ale czułem od razu, że silnik jest źle wyregulowany :/ Pomogło minimalnie zmniejszenie dawki na iglicy, zmniejszenie przerwy na platynkach, ale już ma mniejsze ebnięcie niż przed wyjazdem, szkoda :/
Ogólnie podczas wyprawy zauważyłem śmieszną rzecz, otóż mam przełożenia 13/55, kolega 12/55 i oponę mniejszy profil z tyłu, ja mam Panterę.... przyspieszeniem z wiadomego powodu wygrywa on, ale kiedy ja osiągnąłem pełne obroty, v max nie mogłem go dogonić - jechaliśmy z tym samym tempem
No i nadmienię jeszcze, że zabawne są pytania ludzi, gdzie można kupić nowe takie motorki haha
Taka lektura się zrobiła, ale to bardziej sobie napisałem, co bym mógł sobie co jakiś czas ten wypad przypomnieć
Pzdr
Pony 50-M2 '82
Ogar 200 '88
50T1 '80
Komar 2351 '79
Mini ścigacz 50cc
Bemi Cross 110cc
Bashan ATV 150cc
|
|
31-07-2017 22:09:52 |
|
1 osoba postawiła piwo Rafku za ten post:1 osoba postawiła piwo Rafku za ten post.
gregor19781978 (07-31-2017)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości
|
|