| 
	
	 
		
	 
	
	
		
		  
		Ocena wątku:
		
			
				- 1 głosów - 5 średnio
 
				- 1
 
				- 2
 
				- 3
 
				- 4
 
				- 5
 
			 
		 
 
	
		
			| 
				
				 
					Problem z wlozeniem siemmeringa
				 
			 | 
		 
		
			| Autor | 
			Wiadomość | 
		 
		
	 
	
		
		
		
	
		
		skinder 
 
 
		
			Uczeń 
			  
			
			
  
 
			
Liczba postów: 197 
Imię: Michał 
Skąd: Toruń 
Pojazd: Inny 
	
		
	 | 
	
		
			
RE: Problem z wlozeniem siemmeringa 
			 
			
				Skoro uważasz, że to głupi pomysł to po co go opisujesz? Składanie na "ciepło / zimno" ma sens kiedy rozszerzalność materiałów jest różna, o niewielkiej różnicy w wymiarach nie wspominając. Akurat uszczelniacz nie jest wykonany z dokładnością taką jak łożysko, a niewielkie rozszerzenie gniazda nic nie da, a jak przedobrzysz, a ciężko wyczuć temperaturę sterując opalarką to najzwyczajniej w świecie go stopisz. Ostatnio zniszczyłem dwa uszczelniacze, co zauważyłem - te tańsze nie zawsze trzymają wymiar i trafiają się "stożkowe". Przez co właśnie nie idzie ich fajnie osadzić, tylko france przekręcają się, blokują i w efekcie czego przebijają. Zwróć też uwagę, na krawędź gniazda, jak wcześniej uszczelniacze wymieniał jakiś jełop to prawdopodobnie będzie wyglądała, jakby ją ktoś pogryzł i będzie miała multum ostrych jak brzytwa zadziorów. Trzeba to wtedy delikatnie wyrównać jakimś pilniczkiem, żeby nic się nie blokowało i próbować. Jeszcze jedna, najważniejsza sprawa - na uszczelniacz zawsze dajesz w koło trochę smaru przed osadzaniem.
			 
			
			
			
		 |  
	 
 | 
 
	| 14-07-2017 23:23:22 | 
	
		
	 | 
 
	
	
		   
		 
		
	 | 
 
 
	 
	
	
		
	 
	
		
  
	 
	 
	
	
	
	 
	
 
  
	
		
		
	 
	 
	
 
Użytkownicy przeglądający ten wątek:     
 
	
 
			
			
 | 
 
  
  
 
 
 
      |