Małe "w" czyli 190 kryptonim " Faszysta"
|
Autor |
Wiadomość |
krystian
Nowy

Liczba postów: 51
Imię: Krystian
Skąd: Radom
Pojazd: Romet Pegaz
|
Małe "w" czyli 190 kryptonim " Faszysta"
Z nadejściem wiosny, zostałem zmuszony do nabycia wozidła do wożenia córy do przedszkola. wraz z lubą, postanowiłem kupić coś za jedną wypłatę, żeby tylko dojechało do przedszkola i dalej dowiozło już tylko moje 4 litery 15km do roboty. Z racji tego, że nie jestem właścicielem rafinerji ani nie należe do zarządu banku, krążyliśmy gdzieś między astrą 2, dojechanym golfem, vectrą B i takimi tam matizami  gdy już wypatrzyliśmy piękną hondę acord, która kosztowała 1,5 miesiąca pracy i na która moja Żona reflektowała, ba! nawet jej się podobała (wręcz się napaliła) ja jako miłośnik wszelakich rupieci nabyłem to
w201 rok 92, 2.0 etylina, kiedyś dysponujące 122KM, 5 biegów wchodzących bez zgrzytu, nie działający szyber, nie działające zamykanie (nawet kluczykiem), nie działające ogrzewanie, nie działająca wycieraczka, a nawet silnik, który gasł póki się nie nagrzał  i wiele wiele innych rzeczy, które były ale po prostu nie działaly, bo nie jak to sprzedawca oznajmił. jedyne co było dobre to buda ( na pirewszy rzut oka) i klakson, bo światła też nie działaly (spalone żarówki)  wszystkie te wady jako niepoprawny optymista zamieniłem w jedną zalete i kupiłem go za pół wypłaty lecz mimo to darcia mojej Żony nie było końca  dziś Faszysta (bo taki dostał przydomek po którejś z kolei awarii ) działa w pełni, koszty napraw nie przeskoczyly kosztów zakupu, obskoczył wczasy nad Bałtykiem i nawet Żonka się do niego przekonała, choć po pierwszej przejażdżce, na lichych oponach po deszczu, dostała obstrukcji  reasumując..... nie słuchajcie żon, kupujcie stare samochody bo w nich jest dusza
|
|
03-12-2016 01:08:02 |
|
|
krystian
Nowy

Liczba postów: 51
Imię: Krystian
Skąd: Radom
Pojazd: Romet Pegaz
|
RE: Małe "w" czyli 190 kryptonim " Faszysta"
(03-12-2016 13:13:05)175mateusz napisał(a): Skąd u Ciebie tyle usterek i co było ich przyczyną?
Silnik masz słuszny ale do mojej 190-taki  u mnie przydało by sie troche więcej mocy aczkolwiek na objechanie matiza wystarcza  pokaż tą Twoją slicznotke bo to moje małe marzenie. Szkoda że nieosiągalne za jedną wypłatę.
Usterek dużo i wynikały z zaniedbania poprzedniego właściciela. Zamek się zastał bo był zamykany z pilota, w pilocie padła bateria to nie zamykał wcale bo to samochod na ryby byl  szyber wystarczyło przeczyscic i przesmarowac, w wycieraczce podpiąć kabel  najwięcej problemu było z ogrzewaniem, musiałem wybebeszyc deska żeby dostać się do nagrzewnicy, która była sprawna ale wygniotly się gąbki między nią a obudowa i powietrze przelatywalo obok  ogólnie potrzebował i dalej potrzebuje dużo miłości, frajdy z jazdy co niemiara. Niestety silnik został doladowany
podtlenkiem LPG ale za 4 lata konczy sie waznosc i cala instalacja wyjezdza spod maski  ile pali? Cały zbiornik
|
|
03-12-2016 14:23:35 |
|
|
joozek
senior
Liczba postów: 2,410
Imię: Józek
Skąd: Lubin
Pojazd: Inny
|
RE: Małe "w" czyli 190 kryptonim " Faszysta"
Pozwolę się wtrącić w ta dyskusję ............ Krystian-ku ... już Ci pisałem, Twoje posty, opisy są zawsze czytane przeze mnie z bananem na twarzy 
Żeby tak moja kobita zmieniała zdanie jak Twoja
Co do mietka .... jest fajny, ja ze 20 lat temu też miałem 190-ę z 2 litowym silnikiem E i automatem. Małe to gówno było, ciasne - przesiadłem się wtedy z Renówki 18. Po roku czasu poszedł dalej - wtedy to się zarabiało na autach
Matuszku drogi - Twój to dopiero król szos, ale przestań go dawać żonce do wyjazdów na zakupy, bo kolejna ryska będzie  a to już teraz klasyk
Aha, o tatusiu też nie zapomnij  .... zapominałem jeszcze o kimś???
Denerwować się, to tracić własne zdrowie z powodu cudzej głupoty
|
|
12-12-2016 23:16:10 |
|
|
krystian
Nowy

Liczba postów: 51
Imię: Krystian
Skąd: Radom
Pojazd: Romet Pegaz
|
RE: Małe "w" czyli 190 kryptonim " Faszysta"
Jak już się tak słodko przed świętami robi to ja też miło napiszę,  Józeczku,  moja Zonka do momentu kiedy pokazałem jej umowę kupna nie chciała uwierzyć że "to" kupiłem  ale jak już kupiłem to przecież jak pantofli, w ciągu 7 dni nie zwroce  ciasny to faktycznie jest ale do tego do czego został kupiony wystarcza, poza tym tylko na tyle zdrowej blachy starczyło kasy
Mateuszku, no właśnie w sobotę dostałem się do tego kalosza i okazalo sie ze jest caly, tylko wysmyknelo sie po strzale tak z 5cm. Rozkrecilem to cale Ke wlozylem kalosza i myslalem ze bedzie ok, a tu ch.. rece mi opadly i zaczalem wypinac te wszystkie ustrojstwa az doszedlem do tego zaworu, odlaczylem i jak ręką odjąć, z tym że w poniedziałek zostawiłem go pod firma i dzis mialem problem zeby go odpalic  co zaskoczył to zaraz gasl, dopiero jak potrzymalem go chwilę na wyzszych obrotach to się uspokoił. Więc powiedz czy ten zawór da się jakoś przeczyscic, przesmarowac czy nowy musze nabyć ? Masz na to jakiś pomysł?
Ps. Józeczku cieszę się ze moje posty są dla Ciebie śmieszne
|
|
15-12-2016 01:05:25 |
|
1 osoba postawiła piwo krystian za ten post:1 osoba postawiła piwo krystian za ten post.
joozek (12-15-2016)
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|