Post: #256

Tak ale chciałbym usłyszeć opinie kogoś kto posiada wydech z hartmanna

Post: #257

Długo mnie nie było i widzę że Twój "bzyczek" w tym czasie nie proznowal jednak pośpiech to tylko w łapaniu pchel jest dobry super robota Mateuszu. Jakie masz plany co do niego? Znaczy bedzie tylko stal kolo lozka w sypialni, czy czasem zrobi patrol po okolicy?

Post: #258

Komar będzie stał, na pewno jakąś rundkę na nim strzelę na razie szukam mu nowego lokum ponieważ powiększa mi się rodzinka i w mieszkaniu nie za bardzo jest go gdzieś wcisnąć

Post: #259

Hartman robi kupę dobrych części na wzór oryginalnych do MZ i na forum o tych motocyklach masa ludzi go poleca, także myślę że warto

Post: #260

Stan obecny komara dostał nowy wydech od hartmana pięknie wykonany

---

Jest tylko jedne problem. Po założeniu nóżki nie do końca się składają. No ale inaczej być nie może, ponieważ wydech nie może być bardziej odsunięty do zewnątrz bo korba będzie haczyć o wydech a znowu sama stopka centralna jest prosta także nic nie jest krzywe. No chyba tak musi być Chyba, że ktoś ma jakiś pomysł.

Post: #261

Jest po prostu piękny, jeszcze parę pierdółek i ukończony. Mam nadzieję że ujrzę go na żywo. Pozdrawiam

Post: #262

Stopki musza zatrzymywac sie na odboju, mysle ze to moze byc kwestia przesunietej tulei w ramie. Chodzi mi o to ze cale stopki poszlyby w strone magneta. Z drugiej strony jednak mozliwe ze masz wygiete to mocowanie ogranicznika inaczej niz fabrycznie i to juz moze robic takie jaja. Przygladalem sie kiedys takim stopkom w komarach i miedzy nimi a wydechem jest naprawde niewiele miejsca..

Post: #263

Tam faktycznie jest niewiele miejsca.
A gdyby cofnąć wydech do tylu, tzn na obejmie tłumika?

---

(10-12-2016 14:05:30)175mateusz napisał(a):  ............. ponieważ powiększa mi się rodzinka i w mieszkaniu nie za bardzo jest go gdzieś wcisnąć

E tam gadasz .... pierworodny/pierworodna będzie oswajał/a się od maleńkości z wyglądem i zapachem

Przy okazji zona przywyknie, a jak raz już wyniesiesz, to drugi raz Ci nie pozwoli go przynieść - coś o tym wiem

Post: #264

(10-01-2017 00:53:04)joozek napisał(a):  Przy okazji zona przywyknie, a jak raz już wyniesiesz, to drugi raz Ci nie pozwoli go przynieść - coś o tym wiem

Świnte słowa

Post: #265

Echhhh... piękna robota. Też mnie to czeka... Jak na razie kompletuję części do 2320... i przekonuję żonę abym mógł go składać w pokoju )))

Post: #266

No cóż, odkąd pojawila się córcia w domu, Mateusz zwinal bzyka i wyniósł do ojca na wieś. To co udało mu się zrobić do tego czasu, to jego.
A teraz .... nawet nie zadzwoni.

No cóż .... życie

Post: #267

No to prawda, że teraz nie mam za bardzo wolnego czasu Ale ostatnio chwilę rozmawialiśmy ale Józek rozsiewa nieprawdziwe informacje na forum Komar dalej stoi w pokoju, przecież jakoś się wszyscy pomieścimy Na dowód dodaję zdjęcie córki, która woli komara od misia Brakuje w nim tylko łańcucha. tak to wszystko założone.

Post: #268

Noooo, już ją lubię super wiadomość
Pogratulować pociechy.







Aha, podsuń jej też kawał ściereczki zamiast tego misia .... nich robi pucu, pucu ....