Post: #91

Jurek a to lux 10 nie lalo sie kiedys do mieszanki? Mam hipola 5l banke to chyba styknie i zaleje to so mam jesli jak mowisz nie szkodzi bo luxa bym musial kupowac.

A jak polerowanie kanta poszlo?

Dzieki za numer, na razie nadal licze na kolegez forum ale jak nic nie wyjdzie z tego to zadzwonie we wtorek wszakze cisnie mnie z terminem

Post: #92

Jest nieźle. Teraz drugi raz muszę oblecieć, co już pewnie mnie zadowoli. Robiłem jakieś fotki, ale za wiele widać nie było, to nie słałem.

No niby lux jest olejem silnikowym, ale też niby w takim 223 jak się takiego zaleje, to sprzęgło nie ciągnie jak na hipolu. No ale jak masz hipol, to lej jego, w dezametach i s38 wystarczy bez problemu.

Post: #93

https://photos.google.com/share/AF1QipN9...JqRUVJTXln

Linka do odpalenia chyba przyzwoicie chodzi jak na bez kolanka?

Post: #94

(02-11-2015 17:56:38)hvil napisał(a):  https://photos.google.com/share/AF1QipN9...JqRUVJTXln

Linka do odpalenia chyba przyzwoicie chodzi jak na bez kolanka?

403. That’s an error.

Niestety, nie masz dostępu do tej strony. That’s all we know.

Post: #95

https://youtu.be/Uk-yZJfN0a4 teraz MUSI! i jak?

Post: #96

Kryspin dzieki!! Bardzo dobry kontakt i szybko kupilem bo z kokega z moich rejonow z forum no contact...

Jest i pasuje ale straszny stan wizualny... albo odczyszcze nagar albo nowy chrom pojdzie...:/

Koledzy ktory NOWY kranik kupic by nie miec z nim problemow?!

P.s. czy warto nowego binga od simka kupowac do s38 czy nie warto i czy to w ogole wejdzie?

Post: #97

Okej kilka dni temu przystąpiłem do usunięcia jednej z dwóch bolączek mojej drynki. Jak wiadomo ma ona dwa defekty:
1. Nie działa przednie zawieszenie - udaję, że jest nie potrzebne w końcu mam asfaltówkę przed domem.
2. Dwójka jest ale tylko jak się z niej odpali i jedzie tylko na niej. - ten temat postanowiłem zgłębić i usunąć.

Diagnoza problemu wygląda tak:
Motodrynka ma luz jedynkę i dwójkę jak stoi na stopce. Pod ciężarem moich 90 kg, ma jedynkę i nawet łądnie się sprzęgło zachowywało przy starcie, ale już po zmianie na dwójkę, obroty rosną a motorek zwalnia. Jednak jak już się wepnie dwójkę na zgaszonym moto i odpali na niej z pychu, można na niej jechać. Obstawiłem więc, że to problem ze sprzęgłem i przystąpiłem do jego rozbiórki.


Kilka dni przed tą rozbiórką spuściłem z niego olej, który de facto śmierdział i miał gęstość jak stary olej przepalony z ciągnika jakiegoś. Wlałem mu hipola, pojeździłem troszkę i dzisiaj go spuszczałem. Jak się okazało silnik był tak zasyfiony, że 0.5 hipolu, zaledwie po 2-3 h jazdy przyjęło kolor i konsystencję oraz zapach poprzedniego oleju.
NO ALE DO ROBOTY!
Po spuszczeniu oleju, przy zdejmowaniu dekla nie obyło się bez problemów, bo łebki śrub obrobione. Ale ostatecznie się udało. Powiedzcie mi tylko, (pyt.1) czy jedna ze śrub trzymających dekiel winna być krótsza?
   

W każdym razie, po zrzuceniu dekla, ukazał mi się taki oto obraz nędzy i rozpaczy:
   
   
Podkładka pod sprzęgłem jest i chyba wieloklin też wygląda przyzwoicie:
   
   
I tutaj kolejne pytanie (pyt. 2.) Co to do cholerki jest? Bo mam dwa silniki s38 zapasowe i w żadnym tego nie było?!

---

Ciąg dalszy posta bo limit załączników mi się skończył.
   
A tutaj zdjęcia z kolejnych etapów rozbiórki:
   
   
   
   

Post: #98

Tak jedna śrubka ma byc krótsza. Ostatnio tez miałam z tym problem. Bo nie ma tam tego być. Nie da się tego jakoś zdjąć? Przyspawane?

Post: #99

Jak widać, jedna tarczka była już ułamana i pęknięta.
   
   
   
   
I tu jeszcze moja dwa pytanka:
(pyt. 3) Czy to normalne, że nowe kupione tarcze są metalowo korkowe, a te stare były jakieś takie lite, czarne?
(pyt. 4) Blaszki, przekładkowe i kosz noszą ślady już lekkich wybić od tego koła zębatego które chodzi w nich, czy trzeba te odgięcia zeszlifować przed złożeniem sprzęgła, czy można to olać?

I na końcu całe sprzęgło rozłożone:
   

Stare tarcze miały po ok. 3 mm nowe mają po 4,5mm, olej był gówniany, że bajka, czy uważacie, że to mogła być wina takiego zachowania motorynki?
Koledzy będę ogromnie zobowiązany za odpowiedź na moje pytania i wszelkie info o wadach, jeśli jakieś widzicie a ja przeoczyłem.

Post: #100

Tak owszem to normalne (przynajmniej z tego co ja wiem). Po 1 to nie żadne koło zębate (jeżeli chodzi o to co myślę) tylko zabierak. Ja bym po prostu kupiła nowy kosz i tarcze dociskowe.

Post: #101

Hej! Dzięki za odpowiedzi. Kosz to ja nie widziałem by był walnięty, tylko te dwie blaszki i ta trzecia co ma bolce na zawlceczki, mają takie rozklepania odstające, widać tutaj:


Wymieniać to/szlifować/ czy po prostu olać?

Post: #102

Nie blaszki tylko tarcze dociskowe...Wymień to w pierony.

Post: #103

Koledzy i koleżanki, naściągałem pierdylion pdfów o rometach, czy ktoś mógłby mi wskazać ten w którym najprościej i najbardziej dokładnie są zawarte informacje jak po kolei remontować silnik s38 bez pedałów?
Bo teraz mam dylematy z tym sprzęgłem, ale czuję, że i tak generalkę mu strzelę.

Post: #104

Nie wiem po co przy czymś tak prostym pdf

Odkręcasz każdą śrubkę i odkładasz tak, żeby jej nie zgubić i nie pomylić z śrubką innych rozmiarów

Post: #105

A no po to, że w jednym z rysunków widzę, że jest w sprzęgle jakichś pierścień osadczy w sprzęgle, którego u mnie nie ma i nie bardzo widzę możliwości jego zamontowania.
Poza tym, zarówno rysunki jak i sprzedawca upiera się, że zewnętrzna przekładka nad tarczą korkową winna być wypukła, a w obu rozebranych silnikach jakie mam s38 na stole, obie przekładki są takie same- wszystkie płaskie.