Post: #31

Nałożenie szczotki na wiertarkę to nie głupi pomysł, na pewno lepiej doczyści, ale wiadomo piaskowania nie zastąpi.

Post: #32

Tak jak wspominałam ostatnim razem Komar zawędrował na myjnię. Po całym "zabiegu" Komar wygląda zupełnie inaczej. Aż miło na niego spojrzeć. Po powrocie do domu zabrałam się za rozkręcanie go na części. Najdłużej zeszło mi ze śrubką, która trzyma tylny błotnik. Ale na szczęście sobie z nią poradziłam. Komar czeka teraz na piaskowanie, które niestety z pewnych powodów troszkę się przeciągnie. Silnik jest już gotowy do jazdy więc najgorsze już za mną. P.S Tak jak myślałam, cudowne przełączniki na obudowie lampy są od świateł...

Post: #33

Komarek fajny. Tylko trzeba pracy i chęci żeby z niego zrobić cudo

Wysłane z mojego LG-D280 przy użyciu Tapatalka

Post: #34

A no owszem owszem.

Post: #35

Dzisiaj w końcu zaczęło się coś dziać. Rano wpadł do mnie znajomy żeby odciąć "tory" przyspawane do błotnika. Niestety udało się uciąć tylko gwinty. Znajomy i mój chłopak stwierdzili, że nie ma sensu odcinać tej szyny, ponieważ nie wiadomo czy razem z nią nie odpadnie część błotnika do której jest przyspawana. Z resztą jak to znajomy ujął: "Musielibyśmy to ciąć pół dnia z 10 tarczami". Jest jak jest trudno się mówi. Odwiedził mnie też dzisiaj Pan od piaskowania Komara. Zabrał Tylny błotnik, bagażnik, skorupę lampy, półkę i bak. Na dniach przyjedzie po ramę i koła, z których muszę pościągać opony. Do początku przyszłego tygodnia Komar powinien być wypiaskowany. Jutro mam zamiar pojechać po nowe kable. Na dzisiaj to by było na tyle.Tak to teraz wygląda.

Post: #36

Na pewno nie robota na pół dnia. Góra 2-3 godziny . I nie 10 tarcz tylko max. 3. Dwie cienkie do cięcia i 1 listkowa do końcowego szlifowania . Wszystko da się zrobić tylko trzeba chcieć. I na pewno nic by nie odpadło tylko trzeba to zrobić z głową

Post: #37

Panie ekspercie serdecznie zapraszam w takim razie do pracy. Nawet o wynagrodzeniu możemy porozmawiać.

Post: #38

Wszystkie części już w podkładzie. W poniedziałek mam zamiar kupić brakujące elementy. Niestety okazało się, że musze kupić nowe koła. Stare nie nadają się bowiem do niczego. Same opony mają już prawie 40 lat. Komar najprawdopodobniej będzie w kolorze niebieskim, bardzo zbliżonym do orginału. Silnik chodzi jak żyleta, aż miło go posłuchać. Być może za jakiś czas nagram filmik jak pracuje.

Post: #39

Masz zamiar coś zrobić z tą ogromną wgniotą na baku ? :v Czemu wahacz i ta zmasakrowana stopka centralna nie zdjęta do malowania ? A te szpilki na schowki to w ogóle już mistrzostwo XD

Post: #40

a tą szynę ktoś wytnie? szkoda to tak zostawić

Post: #41

Kolega wyzej ma racje z tą szyną to wygląda jak gunwo

Post: #42

Sama malowałaś?
A te druty postaraj się poprawić, bo jak nie, to się do Rogów osobiście wybiorę.

Post: #43

Dokładnie, lepiej poogarniać teraz, a nie potem psuć osiągnięty efekt Tym bardziej, że już podkład to raz dwa zmatowić i nałożyć szpachlu


Dobrze jedziesz, kibicuję

Post: #44

(23-08-2015 21:08:10)Paul Rometowiec napisał(a):  Sama malowałaś?
A te druty postaraj się poprawić, bo jak nie, to się do Rogów osobiście wybiorę.

Hahaha zapraszam.

(23-08-2015 18:33:49)Barto5050 napisał(a):  Kolega wyzej ma racje z tą szyną to wygląda jak gunwo

Opanuj się troche z tymi słowami rudzielcu.

(23-08-2015 18:27:26)175mateusz napisał(a):  a tą szynę ktoś wytnie? szkoda to tak zostawić

No niestety nie ma kto. Sama się za to nie zabiorę bo po 1 nie potrafie i nie chce czegoś rozpierniczyć, a po 2 nie mam czym. A jak ostatnio poprosiłam znajomego to uciął tylko gwinty bo reszta jak to ujął "było by za długo". Więc jak na razie nie ma wyjścia jest jak jest.

Post: #45

(23-08-2015 21:08:10)Paul Rometowiec napisał(a):  Sama malowałaś?
A te druty postaraj się poprawić, bo jak nie, to się do Rogów osobiście wybiorę.

Kłejku jej zapewne robi

Zapraszam na Fanpage na Facebooku:
https://www.facebook.com/MirkowyOgar/

JEDEN CYLEK KILKA KONI NIKT OGARA NIE DOGONI