Cytat:Komp właśnie nic nie wywala. Muszę się przejechać na szrot, może mi się uda dorwać taki czujnik na podmiankę.
Jak byś nie znalazł takiego czujnika daj znać, u mnie jest obecnie wysyp cc na szrotach.
Wiesz co, zamówiłem nowy. Oryginał Magneti Marelli za 50zł. Co prawda, przez Allegro, ale sklep jest blisko mnie więc jutro odbieram osobiście i podmianka.
Bardziej zależało by mi na błotniku - przedni lewy, najlepiej czerwony. Daj znać jakbyś coś ciekawego widział.
Cytat:Komp właśnie nic nie wywala. Muszę się przejechać na szrot, może mi się uda dorwać taki czujnik na podmiankę.
Jak byś nie znalazł takiego czujnika daj znać, u mnie jest obecnie wysyp cc na szrotach.
Wiesz co, zamówiłem nowy. Oryginał Magneti Marelli za 50zł. Co prawda, przez Allegro, ale sklep jest blisko mnie więc jutro odbieram osobiście i podmianka.
Bardziej zależało by mi na błotniku - przedni lewy, najlepiej czerwony. Daj znać jakbyś coś ciekawego widział.
Średnio oryginalny jak za 50 zł . Dałem tyle samo i wytrzymał 30 km
Błotniki są, do wyboru do koloru, tylko że jak czerwony to zwykle wypłowiały :/
Mój Romet Chart 70ccm "Śpieszmy się kochać Motóry polskiej produkcji - Tak szybko odchodzą"
Po krótkiej rozmowie z Simonem i oględzinach starego czujnika oraz nowego, doszedłem do wniosku, że udało mi się kupić oryginał Magneti Marelli za 50zł
Czujnik chyba musiał długo zalegać na sklepie (może stąd taka niska cena), bo miał zaśniedziałe lekko styki. Wyczyściłem. Rezystancje obu czujników (starego i nowego) są identyczne (700).
Oczywiście moja nadzieja, że może podczas pracy coś nie tak się dzieje z czujnikiem legła w gruzach, gdy założyłem nowy. Silnik pracuje idealnie tak samo. Nadal przerywa
Został więc mapsensor i sam komputer sterujący.
Tak zrobiłem 7 zdjęć czujników. Nudziło mi się, a nic pożyteczniejszego w tym upale nie chciało mi się robić.
Z racji tego, że instalacja pseudo car-audio w moim aucie to jakiś żart, postanowiłem, że trzeba pociągnąć nowe przewody do głośników w tylnej półce. Z tym, że pod wykładziną, bo inaczej nie ma za bardzo gdzie ich skryć. Jak się okazało decyzja o demontażu była bardzo dobra, bo... woda mi stoi w aucie z przodu....
Wygłuszenie przedniej części podłogi tak rozmoczone, że aż się przykleiło do blachy, ale za to podłoga zachowała się w super stanie. Widocznie od niedawna musiała tam ta woda stać, skoro podłoga nie zdążyła jeszcze zgnić.
Teraz najlepsze. Tak ktoś sobie "podłączył" głośniki przednie.
Tak w ogóle to są to jakieś samochodowe 40W Tonsile.
Podoga:
Co w planach? Ogólnie rzecz biorąc, skoro już zachciało mi się takich robótek, to na pewno zdemontuję deskę rozdzielczą i zrobię elektrykę tak jak się należy - ktoś tam nieźle mieszał i wszystko załatwił taśmą izolacyjną oraz skręcaniem drucików, bez polutowania...Poza tym mam zamiar wlać w progi odpowiedni środek do konserwacji tego typu rzeczy. Skoro blacha zdrowa, to czemu nie.
Mam też kilka pomysłów, o których nie chcę na razie pisać. Pokażę jak zrobię.
Myślę nad tym jakie okablowanie sobie przy okazji do tyłu pociągnąć, mam całą prawą stronę wolną, więc idzie ładną wiązkę położyć. Na pewno nowe kable głośnikowe. Hmm może jakieś porządne zasilanie do wzmacniacza i cinche sygnałowe?
Jeśli chodzi o audio to nie planuję jakiegoś super mega. Po prostu to co mam czyli z przodu 2x tonsil 40W, z tyłu 2x blaupunkt 50W i jeszcze kumpel ma mi dostarczyć jeden głośnik niskotonowy, który ma się zmieścić w półce, centralnie.
Kable od głośników na tył najlepiej pod słupkami z przodu a dalej pod listwami progowymi.
Tam gdzie pasażer trzyma nogi było coś naprawiane włóknem ?
Odkręć jeszcze ten czarny plastik przy twoich nogach na 3 śruby, i skontroluj co się tam dzieje.
To dosyć newralgiczne punkty tego auta, co zdążyłem zauważyć.
Mój Romet Chart 70ccm "Śpieszmy się kochać Motóry polskiej produkcji - Tak szybko odchodzą"
(14-07-2015 17:14:48)Simon napisał(a): Kable od głośników na tył najlepiej pod słupkami z przodu a dalej pod listwami progowymi.
Tak też zamierzam zrobić, bo pod prawą listwą progową są ładne palstikowe prowadzenia, a że wiązki tam żadnej nie ma to można szaleć.
Simon napisał(a):Tam gdzie pasażer trzyma nogi było coś naprawiane włóknem ?
Nie. To co widzisz, to rozmoczona mata wygłuszająca, która się częściowo do blachy przykleiła (a raczej do lakieru).
Simon napisał(a):Odkręć jeszcze ten czarny plastik przy twoich nogach na 3 śruby, i skontroluj co się tam dzieje.
To dosyć newralgiczne punkty tego auta, co zdążyłem zauważyć.
Całkiem nieźle tam wygląda:
(14-07-2015 19:28:03)Marwerick napisał(a): no a woda spod maty wychodziła jak się palcem nacisnęło ?
Spod maty tak, ale spod dywanika tego dużego nie.
Następnego dnia (14.07.2015):
Kolejne przykłady super wykonanej elektryki w moim CC. Taśma izolacyjna wszędzie, gdzie było coś ruszane, pseudo luty (jeśli w ogóle są, bo czasem spotykam tylko skręcone ze sobą przewody).
Od strony pasażera, z przodu, wyskoczyła dziura w podłodze zaraz przy progu. Oczywiście pod akumulatorem również trzeba wspawać łatkę.
Przy okazji, skoro już musiałem wybebeszyć całe wnętrze, to sobie wyprałem tapicerkę. Różnica jest kolosalna, niestety zdjęć sprzed prania nie mam. Na zdjęciach w trakcie prania, wszystko jeszcze mokre, nie wypłukane. Myślę, że jeszcze z dwa dni na dobrym słońcu i będą gotowe do montażu.
Przeprowadziliśmy z bratem test wodny, tzn ja siedziałem w środku, a brat lał wodę po aucie. Cieknie na pewno z dziury pod akumulatorem - wiadomo, oraz sączy się po drzwiach prosto do kieszeni. Tam chyba miała być jakaś folia, która temu zapobiegała, bo wiadomo, że woda przez drzwi podczas deszczu leci, ale powinna spływać dołem, a nie do kieszeni. Będę musiał tam coś przykleić.
Co do wody... dzisiaj, tj 15.07 przekonałem się jak bardzo leje się do środka. Wnętrze gołe, a w nocy padał deszcz...Szczerze - byłem bardzo zdziwiony, że aż tak dużo się tego nalało. Przydałyby się korki spustowe, no ale szmata też dała radę
Jutro postaram się ogarnąć elektrykę i być może wstawić łaty. Potem konserwacja progów. Mam uszkodzoną nagrzewnicę, bo śmierdzi z kratek nawiewu jak włączę grzanie. Dziś ją zdemontowałem i widać ślady wycieków. Będzie nówka i mam nadzieję święty spokój w zimie.
Ogólnie myślę, że z blachą nie jest źle jak na to auto i jego wiek (19 lat).
Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.