Ocena wątku:
- 0 głosów - 0 średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Jubilat - przerzutka w piaście.
|
Autor |
Wiadomość |
marcel_S
Nowy
Liczba postów: 24
Imię: marcin
Skąd: Czeladź(piaski)
Pojazd: Inny
|
Jubilat - przerzutka w piaście.
Cześć.
Mam jubilata - w nowej 'chińskiej' wersji. Stuknęły mu już trzy lata jeżdżenia, jak na razie-nie zepsuło się nic. W miesiącu przejeżdżam jakieś 300-400km. Zastanawiam się nad dorzuceniem do niego przerzutek.
I mam pytania :
- Czytałem że oryginalnie były wersje z przerzutką w piaście, niestety-nie znalazłem miejsca gdzie by mieli oryginały. Czy jest jakaś giełda która się w rometach specjalizuje?
- Znalazłem na all , torpedo z 3 biegową planetarną. I kolejne pytanie, o które wymiary wypytać sprzedawcę żeby mieć pewność że pasuje.
Miałem w zeszłym miesiącu plan, żeby kupić górala. Wsiadłem na kilka, pojeździłem - nie podoba mi się. Siodełka za wąskie, sylwetka zbyt pochylona, jakoś tak niewygodnie. Aktualne rowery miejskie mają jak dla mnie ceny zbyt wysokie, więc wole zrobić upgrade tego co mam.
Jeśli się okaże to niemożliwe, dramatu nie będzie.
|
|
05-04-2015 10:17:08 |
|
|
wnusiu94
Moderator Działu Rowerowego
Liczba postów: 3,184
Imię: Adam
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: Jubilat - przerzutka w piaście.
(05-04-2015 10:17:08)marcel_S napisał(a): Mam jubilata - w nowej 'chińskiej' wersji. Stuknęły mu już trzy lata jeżdżenia, jak na razie-nie zepsuło się nic. W miesiącu przejeżdżam jakieś 300-400km.
Co w tym takiego niezwykłego, że aż się z nami tym podzieliłeś? Chyba po to kupuje się nowy rower, żeby nim bezawaryjne podróżować?
(05-04-2015 10:17:08)marcel_S napisał(a): - Czytałem że oryginalnie były wersje z przerzutką w piaście, niestety-nie znalazłem miejsca gdzie by mieli oryginały. Czy jest jakaś giełda która się w rometach specjalizuje?
Oryginałów już nie dostaniesz, chyba że używane. Wsadzali tam przerzutkę marki Sturmey Archer lub Shimano 333.
(05-04-2015 10:17:08)marcel_S napisał(a): - Znalazłem na all , torpedo z 3 biegową planetarną. I kolejne pytanie, o które wymiary wypytać sprzedawcę żeby mieć pewność że pasuje.
Kompletne koło z manetką? Jeżeli tak - rozstaw tylnych haków i długość linki z manetką. Sama piasta? + pod jaką ilość szprych jest piasta.
(05-04-2015 10:17:08)marcel_S napisał(a): Miałem w zeszłym miesiącu plan, żeby kupić górala. Wsiadłem na kilka, pojeździłem - nie podoba mi się. Siodełka za wąskie, sylwetka zbyt pochylona, jakoś tak niewygodnie.
Wszystkie górale na złom!
(05-04-2015 10:17:08)marcel_S napisał(a): Jeśli się okaże to niemożliwe, dramatu nie będzie.
Nie ma rzeczy niemożliwych.
Legenda nie umiera nigdy. | Różowy Składak - Zapraszam!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2015 15:59:59 przez wnusiu94.)
|
|
05-04-2015 15:59:21 |
|
|
MiG2202
Jak Nowy
Liczba postów: 51
Imię: Michał
Skąd: Żywiec
Pojazd: Romet Pony
|
RE: Jubilat - przerzutka w piaście.
Nie wiem jak się ma sprawa w twoim rowerze, ale na pewno da się go "zaprzerzutkować". Wnusiu94 dobrze pisze, ale dla chcącego nic trudnego. Ja na przykład do mojego Pelikana wsadziłem przekładnie 7-biegową od Shimano Nowoczesna przerzutka do starego konstrukcyjnie składaka, czyli tak jak lubię. Ty na pewno sobie poradzisz, bo jak przekładnia będzie za szeroka to należy rozchylić haki, jak ilość szprych się nie zgadza, (np: piasta 36, obręcz 24) to omijamy co 3 otwór w piaście, ja tak zrobiłem i jest ok. Polecam przekładnie planetarne w montażu do składaków, bo jest łatwe, przyjemne i estetyczne. Na koniec mała fotka poglądowa.
|
|
05-04-2015 19:27:46 |
|
|
wnusiu94
Moderator Działu Rowerowego
Liczba postów: 3,184
Imię: Adam
Skąd: Wrocław
Pojazd: Romet 50-T-1
|
RE: Jubilat - przerzutka w piaście.
Ja w ogóle zawsze byłem nad odejściem od oryginału i zbudowania czegoś samemu, tak po prostu "dla siebie", tak jak Tobie jest wygodnie. Produkcja seryjna tych rowerów wymuszała (i nadal wymusza) klepanie ich "od szablonu", a więc każdego egzemplarza wedle określonej specyfikacji i czasami z użyciem części niskiej jakości. Jednemu standard będzie odpowiadał, drugi chciałby przerzutki, trzeci inną kierownicę, a czwarty zbuduje kompletnie nowy rower ze wszystkimi możliwymi bajerami na bazie ramy od Wigier "bo mu się wygodnie jeździ na małym składaku" i wszystko.
Sprzedaj ten złom? Piszą to przeważnie osoby jeżdżące żałosnymi góralami z marketu. To dopiero jest "złom". Góral nie ma racji bytu w mieście i nikt mi nie powie że jest inaczej. Bierzesz starego składaka, przerabiasz go na przełożenie 46/16 (sprawdzone na sobie od wielu, wielu miesięcy) i masz doskonały dupowóz którym przejedziesz wszędzie, podjedziesz pod każdą kładkę czy estakadę, czasami i nawet kogoś wyprzedzisz (co i tak nie ma sensu, bo zaraz spotkacie się na światłach), a w dodatku zostawiasz go pod sklepem bez obaw że Ci go ktoś ukradnie.
Na pewno dasz sobie radę z przeróbką Jubilata, a jak nie - śmiało pytaj o wszystko na forum. Razem coś wymyślimy.
Legenda nie umiera nigdy. | Różowy Składak - Zapraszam!
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2015 22:30:45 przez wnusiu94.)
|
|
05-04-2015 22:24:36 |
|
|
MiG2202
Jak Nowy
Liczba postów: 51
Imię: Michał
Skąd: Żywiec
Pojazd: Romet Pony
|
RE: Jubilat - przerzutka w piaście.
Cytat:Napisane przez wnusiu94 - Dzisiaj 20:24:36
Ja w ogóle zawsze byłem nad odejściem od oryginału i zbudowania czegoś samemu, tak po prostu "dla siebie", tak jak Tobie jest wygodnie. Produkcja seryjna tych rowerów wymuszała (i nadal wymusza) klepanie ich "od szablonu", a więc każdego egzemplarza wedle określonej specyfikacji i czasami z użyciem części niskiej jakości. Jednemu standard będzie odpowiadał, drugi chciałby przerzutki, trzeci inną kierownicę, a czwarty zbuduje kompletnie nowy rower ze wszystkimi możliwymi bajerami na bazie ramy od Wigier "bo mu się wygodnie jeździ na małym składaku" i wszystko. Smile
Wnusiu94 ja to nazywam indywidualizacją produktu pod danego użytkownika
Też mam takiego małego torpedowego składaczka, ale no niestety mieszkam w górach i muszę wybierać jechać porównywalnie do górala, i pchać rower pod każdą górkę (co chwile), lub przystosować Pelikana do terenu po jakim się porusza. Mam 4 podbiegi, więc daje radę w górkach, oryginalne przełożenie 1/1 i 2 nadbiegi, więc nie mam na co narzekać Brakuje tylko amortyzowanego zawieszenia do jazdy po wertepach. (ale w głowie już mam wszystko opracowane, tylko myślę jaki rower przerobić).
|
|
06-04-2015 00:36:34 |
|
|
BrunoJ
Nowy
Liczba postów: 15
Imię: Jacek
Skąd: Bydgoszcz (Glinki)
Pojazd: Inny
|
RE: Jubilat - przerzutka w piaście.
Oryginalne przerzutki ze starego Jubilata wyglądają tak:
Manetka:
Piasta:
Różnica w przełożeniach jest wg mnie bardzo wyraźna, pewnie przesadzę że między przełożeniami jest x2, ale jest zauważalna.
Weź również pod uwagę, że zębatki przy przerzutkach mogą mieć inne średnice niż w standardzie.
|
|
15-04-2015 00:33:39 |
|
|
marcel_S
Nowy
Liczba postów: 24
Imię: marcin
Skąd: Czeladź(piaski)
Pojazd: Inny
|
RE: Jubilat - przerzutka w piaście.
Hej.
Już po. Po pierwsze - podziękowania dla wszystkich. Miałem opory przed rozginaniem na oko - jestem inżynierem jakości i takie niekontrolowane modyfikacje to zło i czarci pomiot. Okazało się na szczęście że cały montaż jest samodopasowalny.
Notki dla następnych modyfikatorów.
Narzędzia : wiertarka, wiertło 3mm (lepsze będzie 3,2), nitownica do nitów zrywalnych, klucze płaskie 14 i 15 (do zdjęcia koła z tyłu), nasadowa 8 (do odkręcenia uchwytu torpeda), zestaw kluczy ampulowych(imbus) - od 2 do 6mm ( manetka, klamka hamulca, rybka).
Rozginanie tylnego trójkąta - w zakresie odkształceń sprężystych. Oryginalna czeska piasta ma 106mm, piasta z przerzutką SaschSram T3 120 mm. Rozgina się w trakcie zakładania koła.
Linkę zakładać od końca - czyli od manetki. Przymocować ostanią prowadnicę linki - jakieś 15cm od osi koła. Trzy razy przymierzyć pancerz i dopiero przyciąć. Oczywiście na czas przycinania - wycofać linkę ze środka.
Całość - zajęło mi 1,5h, łącznie z przekładaniem opon i sprawdzaniem wszystkiego po trzy razy.
|
|
15-05-2015 20:13:10 |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
|
|