Czas zaprezentować owoc mojej głównej pasji 

 Dnia 28.04.2015 stałem się właścicielem Polskiego Fiata 126p FL z rocznika '94 w kolorze 454 szmaragdowy błękit. Auto legitmuje się przebiegiem 88500km co wydaje się być realne. Jest wyposażone w tylne uchylne szyby, dmuchawę, tylną szybę ogrzewaną, materiałową tapicerkę oraz włącznik oświetlenia drzwi prawych. Tapicerka moim zdaniem jest oryginalna, po złożeniu foteli widać że paski na fotelach były zielone, w kolorze nadwozia, ale po 21 latach wypłowiały. Szyby na aucie są z miesięcy maj, czerwiec i lipiec. Maluch został pozbawiony większości charakterystycznych dla tego rocznika detali, z czasem mam plan je uzupełnić. Jestem trzecim właścicielem auta, pierwszy właściciel kupił je w polmozbycie w Chrzanowie, więc auto niejako wróciło rodzinne strony   Szmaragd zrobił wczoraj trasę Wolbrom->Krzeszowice bez najmniejszego zająknięcia, żwawo się przy tym odpychając. Zmieniłem klosze z eleganta na FL, klakson na bez loga fsm, korbkę z takiej od syreny na 126p, gałkę na oryginalną, wywaliłem gumy z lamp, poprawiłem mocowanie rejestracji i podciągnąłem ręczny. 
Plany: 
 - konserwacja podwozia 
 - wymiana kompletu przeguby/zabieraki 
 - montaż radia i głośników 
 - zmiana oleju bo jest wlany lotos   
 - wymiana rozrządu jak zacznie stukać (a zacznie, bo jest założony romet) 
 - podklejenie podsufitki/założenie listewki 
 - montaż gitary, już mam tylko muszę ją wyczyścić i zakonserwować 
 - ogarnięcie elektryki, kiedyś był założony alarm i jest mega burdel z kablami 
 - montaż maglownicy lub remont układu kierowniczego 
 - wymiana poduszek skrzyni 
 - zaprawki 
 - dospawanie ogranicznika drzwi prawych bo wyrwany  
 - poszukać ładnych groków 
 - zrobić przegląd jak się skończy 
 - chyba o niczym nie zapomniałem  

Zdjęcia: 
 
  
  
  
  
 
Musicie mi wybaczyć jakość zdjęć, ale nie mam czym zrobić lepszych, moja lustrzanka umarła przy próbie reanimacji.