Siema . Nie chce mi się aktualizować każdego tematu osobno to założe tutaj osobny zbiorczy temat dla wszystkich parchów
Zaczne od pierwszego Ogara 205 . Jakoś w połowie kwietnia 2012 roku zauważyłem na ogłoszeniu oto tego Ogara i już wiedziałem że to będzie miłość do końca życia *-*
Zakupiłem go za 300 zł bez dokumentacji na chodzie . Do dnia dzisiejszego wymieniłem jedynie olej , oryginalny tłok zastąpiłem tłokiem od Hondy MB i wymieniona została dętka i linka sprzęgła . Tak ogara prezentował się w tego roczne wakacje :
Następnego Ogara kupiłem w sierpniu 2012 za 350 z ,, dokumentami " Okazało się że pojazdu nie zarejestruje
Ogar był malowany sprejem , szprychy połamane , siedzenie obszyte jakimś skajem , silnik jeździł bez oleju i wiele innych mankamentów miał . Pomimo tego bardzo mnie cieszył , po jakimś czasie kupiłem mu na giełdzie w Łodzi oryginalne siedzenie lekko podarte .
Po pewnym czasie Ogar posłużył jak dawca a z jego pozostałości zacząłem Robić projekt o którym przeczytacie dalej .
W listopadzie 2012 zakupiłem pierwszy poważny motór marki WSK . Najpopularniejszy model z 1979 roku . Dałem za niego 600 złoty . Wymieniony został tłok , cylinder , tarcze sprzęgła , pływak , zaworek gaźnika , linka gazu , ślimak licznika , dętka tylna i pewnie coś jeszcze by się znalazło
WSK zaraz po zakupie :
Aktualnie :
W sierpniu 2013 na złomowisku zobaczyłem rame i lagi od starego T-1 , pod siedzeniem miała jeszcze dwie rurki
Szybko wróciłem do domu , naszukałem puszek , starych śrub i w te pędy znowu na złomowisko . Zapłaciłem na to 15 zł i jeszcze 5 miałem nadwyżki
Początkowo rame skręcałem ze wszystkiego co było pod ręką żeby tylko nim jeździć .
Po pewnym czasie wykiełkowała myśl zrobienia Rosta i tak oto rama trafiła do malowania proszkowego a reszte oskrobałem papierem ściernym i ,, hodowałem " rdze
Na dzień dzisiejszy wygląda tak :
W październiku 2013 kupiłem oto coś takiego :
Dałem za to 90 zł i trochę części zaadoptowałem do mojego Rosta a reszte planuje niedługo poskręcać i dalej myśleć co z nim :
Jakoś w lutym 2014 kupiłem Ogara 200 z 1986 roku , w stanie był ładnym ale silnikowo miał wiele do życzenia . Posiadał dokumenty .
Wymieniłem mu pierścienie , łańcuszek i tarcze sprzęgła i w sierpniu pogoniłem w świat z zyskiem , bo jakoś nie było między nami tej chemii
W lutym tego roku kupiłem też WSK 175 Kobuza , stary model z brązowym siedzeniem i wąskim bakiem . Dałem 1400 , pełna dokumentacja i niezły stan . Od sierpnia tego roku jest remontowany .Wypiaskowany i wymalowany proszkowo , w silniku wymienione simeringi . W tym tygodniu powinny wrócić amortyzatory z chromowania :
W maju tego roku kupiłem Jawe Typ 23A czyli Mustanga za 100 zł
Posiadała dowód i jak się jej podlało paliwo do cylindra to paliła i jeździła , jakoś też nie czuliśmy do siebie mięty i poszła w świat .
I tu ten słynny Ogar składany z resztek . Miał być stylizowany na rata , dwa różne amortyzatory itd Jednak ostatecznie zdecydowałem się że zrobie z niego Harlequina .
Więc szczegółów już wkrótce