Post: #1

Witam, postanowiłem że nie będę zakładał kilku tematów to założę jeden w którym będę opisywał moje jednoślady . No to lecimy

Toros el Clasico
Dostałem go w tamtym roku na urodziny, nie ufam mu i jeżdżę obecnie nim na przystanek . Przydało by się pierścienie zmienić, bo pod górkę nieustanna zabawa biegami

http://s5.ifotos.pl/img/2014-03-1_wpqeane.jpg

http://s5.ifotos.pl/img/2014-08-1_wpqeaen.jpg

Romet Pony 50m3(m2)
M2 przez silnik 023, który ktoś wstawił. Pierwsze dwa kółka z silnikiem, zaczynałem na niej jeździć w wieku 8 lat. Dziesięć lat jest w moim posiadaniu, na chodzie, Przydało by się zmienić ramę gdyż miałem glebę jak uczyłem się jeździć i wachacz z kołem jest jakoś przesunięty w jedną stronę

http://s3.ifotos.pl/img/2014-06-2_wpqeqpw.jpg

http://s3.ifotos.pl/img/2014-06-2_wpqeqhp.jpg

Piaggio Sfera Nsl
Nie wiem z którego roku, brzydal bez papierów. Czasami używam tego kibelka jak jadę na ryby albo na grzyby, jest dużo miejca aby wozić spławiki, woblerki, przynęty,zanęty itd

http://s10.ifotos.pl/img/2014-10-0_wpqeqrr.jpg

Cezet 175 typ 487.0 1988
Motocykl jest pamiątką rodzinną jest zarejestrowany, ubezpieczony, w większości oryginalny. Chrom na kołach do polerki, przedni błotnik mam tyle że mocowania były tak przerdzewiałe że po prostu prawie odpadł więc go ściągnąłem, kiedyś się mocowania pospawa i pomaluje. Lakier oryginalny zero szpachli zaprawek itd. Można nim jeździć ale, z racji partactwa pseudo elektryków światła (głównie kierunkowskazy głupieją), niektóre kable są źle pospinane, poplątane, a izolacji mam aż za dużo, gdy będę miał chwilę czasu usiądę ze schematem i lutownicą i będzie wszystko w porządku.Silnik mocy trochę ma, ale profilaktycznie zrobię mu remont, jak uporam się z elektryką. Cezetka ma u mnie dożywocie i nie sprzedam jej nigdy. Jest moim oczkiem w głowie

http://s10.ifotos.pl/img/2014-11-0_wpqwpxp.jpg

http://s2.ifotos.pl/img/WP2014111_wpqwpxr.jpg

Oryginalna świeca http://s2.ifotos.pl/img/WP2014111_wpqwpex.jpg

http://s2.ifotos.pl/img/WP2014111_wpqwpwr.jpg

http://s5.ifotos.pl/img/WP2014111_wpqwpwp.jpg

http://s3.ifotos.pl/img/WP2014111_wpqwpas.jpg

http://s10.ifotos.pl/img/WP2014111_wpqwpae.jpg

Posiadam także kadeta z 82 roku pomalowanego pędzlem, chromu nie ma, w dodatku się zatarł, nie mam jego zdjęć bo stoi obecnie w garażu u wujka

Post: #2

O LUJU ! Ryżu !!!!

Post: #3

(16-11-2014 00:18:25)Pompek napisał(a):  O LUJU ! Ryżu !!!!

Twój ryżu się rozmnożył w kontenerze

Post: #4

hahaha Ciekawe z kim stworzył twojego, pewnie z jakimś routerem

Post: #5

Każdy fajny co tu dużo gadać moge tylko bezawaryjności życzyć

Post: #6

Co to za świeca?? Mam taka samą w 205

Post: #7

(16-11-2014 12:52:56)Rometowiec89 napisał(a):  Co to za świeca?? Mam taka samą w 205

PAL Super N8Y, oryginalna świeca montowana fabrycznie w cezetkach bądź jawkach

Post: #8

Te świece są niezniszczalne nigdy mi sie taka nie spaliła

Post: #9

Ja się na 175 jeździ ? Nigdy nie miałem okazji. Po jeździe 350 wnoiskuję, że z pewnością nie ma tego przyspieszenia, no to jak, jak połową 350-tki ?

Post: #10

Pompek na 175 przynajmniej mi jeździ się całkiem fajnie, lżejsza i mniej pali niż 350tka, przyśpieszenie ma takie że szału nie ma du*y nie urywa, choć w porównaniu do komarka to ścigacz . Ma wibracje, przyzwyczaić się można, mimo jak to ktoś określił ,,antycznego wyglądu'' nie jest typową zawali drogą

Simi81 moja świeca odpoczywała w puszcze od filtra powietrza, a teraz leży na biurku

Post: #11

No to aktual

Motorynka zakończyła sezon i stoi sobie w garażu. Kibel jak to kibel się zepsuł, jeszcze nie wiem co mu jest , a ,,ryżu'' nadal jeździ . W czeszcze podłączyłem poprawnie instalację i spięta bez stacyjki działa idealnie, światła nie głupieją więc jest całkiem fajnie, stacyjka nadaje się do wymiany i min ona była winowajcą , no a tak po za tym cześka miała focha i spalił się regulator napięcia zakończyło się to spacerkiem, regulator już kupiłem i spróbuję założyć stacyjkę od traktora która wbrew pozorom jest bardzo podobna

Post: #12

Dobry ryżu. mój też jeździ

Post: #13

Na najbliższe 4 lata ma u mnie dożywocie

Post: #14

Ryżu jeździ wyczyściłem gaźnik i jeździ nadal, bebechy w tłumiku grzechoczą okropnie . Kibel naprawiłem króciec paliwowy był pęknięty, wymieniłem go i założyłem stożek . W Cezetce zagłębiłem się w instalację a tam wincyj plastrów i wincyj (pozdrawiam pseudo elektryka) jutro postaram się wyjąć całą wiązkę i polutować i zaizolować kable, i będę musiał rozebrać cały motor ponieważ muszę pomalować ramę

Post: #15

tobie też cholernie ociera łancuch o obudowę ?