Post: #16

Tak, Czarne "Asfaltowe" tych obręczy chromowanych nigdy nie widziałem, prócz podobnych z za wschodniej granicy

Post: #17

No to super, dzięki malowanie dużo tańsze niż chromowanie.

Post: #18

Obręcze były czarne ze złotymi szparunkami.

Post: #19

Dzięki Rama wnioskuje że była czarna, a błotniki? białe jak tutaj, czy też pod kolor ramy?

Post: #20

Rama była czarna ze złotymi napisami "Syrena", błotniki podobnie jak koła również czarne ze złotymi pasami. W Twoim egzemplarzu są oczywiście produkcji radzieckiej, nieoryginalne. Do tego oczywiście obowiązkowa ogromna przednia lampa.

Post: #21

to już wiem co i jak, dzięki już wiem że błotniki są nie oryginalne, ale je zostawię, no chociaż że znajdę gdzieś oryginalne. Będę działać w zimę to będę się jeszcze was radził

Post: #22

Radź się. Ja właśnie składam Ukrainę. Jedyny rower obcej produkcji ale za to z historią. (Bierz ten rower, czapkę, buty i sperdalaj z Nowej Huty... Tak brzmiał transparent z lat 80tych. Ponoć tysiące ludzi chciało wtedy zburzyć pomnik Lenian).

Nie udało się do tej pory

Post: #23

Transparent dość dosłowny. Nigdy go nie słyszałem.

Chciał bym sie jeszcze dowiedzieć czym namalować szparunki. Bo ramę oddam do lakierowania proszkowego najprawdopodobniej, ale jaką farbą pomalować te szparunki, aby nie zeszła od zwykłego mycia. I skąd wziąść wzór szparunku z napisem "syrena" bo zrobim bym go sam, ale chce mieć oryginalną czcionkę.

Post: #24

Szparunki najlepiej jakby nanieśli Ci w lakierni przed położeniem bezbarwnego. Wtedy nie ma większego znaczenia, czym je namalują - chronić je będzie bezbarwny.

Skąd weźmiesz napis Syrena? Nie mam pojęcia, w całym swoim życiu widziałem tylko jeden rower tego typu z zachowanym napisem. Co lepsze - poluję na niego od tamtego czasu i jakoś nie mogę trafić. Jakieś tam zdjęcie tej Syrenie zrobiłem, jest w moim temacie w "Galeriach użytkowników".

EDIT:
Znalazłem.


Szparunków nie widać, podejrzewam że po prostu nie były regułą lub to wina kiepskiego zdjęcia. Ostatnio miałem Syrenę z '71 i na kołach złote pasy posiadała.

Post: #25

Co do szparunków to też o tym myslałem, ale za szparunki to pewnie będą chcieli niezłe kokosy, jak to u mnie w mieście. Ale zorientuję się, najwyżej sam je naniosę i dam im żeby mi nałożyli bezbarwny. W najgorszym wypadku nie zrobię tych szparunków, ale na pewno rower ciekawiej by z nimi wyglądał.

hmm, więc ciężko z tym napisem będzie. Potrzebowałbym chociaż zdjęcie samego napisu "syrena" nawet archiwalnego. Nie miałbym już dużego problemu zrobić szablonu.

Post: #26

Potrzebowałbyś zdjęcie z wymiarami, a z tym może być ciężko. Napisz do motonaklejek, może akurat.

Post: #27

Też racja... Tak zrobię, dzięki za pomysł.

Post: #28

Dziś znalazłem chwilkę czasu i wziąłem się za drobne detale. Siodełko rozbroiłem i wyczyściłem. Nie wygląda super, ale nie można się dziwić. Zostawiać je w takim stanie który będzie odwzorowywał starość roweru, czy oddać to do tapicera?



Wyczyściłem rączki, ale też mnie nie zachwycają stanem. Tabliczka wyblakła do zera.



Zacząłem się zastanawiać czy restaurować ten rower. Wszystko tu jest do wymiany/naprawy...

Post: #29

Siodełko można zaimpregnować, zakonserwować, zwał jak zwał. Czym czyściłeś rączki? Zrobiły się bardzo matowe.

Wszystko do wymiany/naprawy? A czego się spodziewałeś po 46-letnim rowerze?

Post: #30

Tak wiem, ale jest podrapane i pozacinane. Nie wiem jak to się dokładnie tam impregnuję, zobaczymy ile takie cos kosztuję. Rączki czyściłem proszkiem do czyśzczenia, coś jak 'ajaks" i mleczkiem "cif" bo niczym innym nie dało się tego doszorować.
Nie liczyłem na perełkę, ale jak by chociaż stał w stodole to byłby w trochę lepszym stanie, a tak to stał cały czas pod szopą.