Post: #76

W maluchu chyba nie chodziło o bezpieczeństwo pasażerów tylko pieszych w razie potrącenia.

Post: #77

(04-08-2014 21:34:58)tomek458 napisał(a):  W maluchu chyba nie chodziło o bezpieczeństwo pasażerów tylko pieszych w razie potrącenia.

Dokładnie. O to mi chodziło

Post: #78

Świetne Wigry, pozazdrościć!
Brak dźwigienki jest o tyle bezpieczniejszy, że jak jakiś facet się już
totalnie położył przy wypadku to sobie tego w klejnoty nie wbił...

Post: #79

(04-08-2014 22:22:19)Wigrus napisał(a):  Świetne Wigry, pozazdrościć!
Brak dźwigienki jest o tyle bezpieczniejszy, że jak jakiś facet się już
totalnie położył przy wypadku to sobie tego w klejnoty nie wbił...

Zawsze można sobie zamykanie wspornika kierownicy wbić w kolano.

Post: #80

Jak się jest zdolnym to i palca się w ... pupie (bądźmy kulturalni) złamie.
Chyba już starczy tych wywodów odnośnie elementów składaka, które chętnie umieścilibyście w swoim ciele. Wracajmy do tematu.

Post: #81

Dziś, w końcu, przyjechał do mnie kupiony jakieś 1,5 miesiąca temu Wigry-Junior. Stwierdzam, że stan 38-o letniego roweru jest ogólnie zadowalający Wiadomo trzeba go troszkę odszykować, ale to z czasem...
Obecnie:


Na szczęście zestaw kluczy był na swoim miejscu:


Zaraz zaczynam go rozbierać na części pierwsze..."i ogień renowacja", bo zamierzam nim pojeździć niedługo

Post: #82

Czym junior różni się od zwykłego wigry?

Post: #83

Ponoć rozmiarem, ale jeszcze nie sprawdzałem.

Z planów, to zamierzam mu założyć oświetlenie predomowskie. Jakiś czas temu udało się nabyć tylną lampkę w cenie całych 6zł, a przednią będę miał już niedługo.

Tylna po zakupie:


Teraz jest już wyczyszczona i czeka na polerkę.

Post: #84

No i to jest jakiś ciekawy składak!
To ten sam, co stał na olx?

Post: #85

(15-08-2014 20:28:42)wnusiu94 napisał(a):  No i to jest jakiś ciekawy składak!
To ten sam, co stał na olx?

Tak, to ten . W rzeczywistości jest gorszy /lakier/, ale rama jest prosta, całość w miarę kompletna. Opony są ori, koła mają malowane obręcze /ori/. Muszę sobie dorobić lakier i poretuszować go troszkę.

Post: #86

Junior epicki.
Pragnę jego dokładnych zdjęć. Jedno z najciekawszych Wigier, jakie widziałem. Dziwne, że do "banana" nie dali kierownicy typu Polo.

(15-08-2014 20:17:33)tomek458 napisał(a):  Czym junior różni się od zwykłego wigry?

Tego nawet Iluminaci nie wiedzą.

(15-08-2014 20:26:02)zbieracz napisał(a):  Ponoć rozmiarem, ale jeszcze nie sprawdzałem.

Nie wydaje mi się, choć możesz mieć racje.

Post: #87

(15-08-2014 22:21:51)Sołtys napisał(a):  Junior epicki.
Pragnę jego dokładnych zdjęć.

Zrobię na spokojnie w przyszłym tygodniu , bo jutro idę na wesele kolegi, więc braknie czasu

Post: #88

Jako, że od jakiegoś czasu nawarstwiło mi się dużo dodatkowej pracy, to nic nie robiłem przy Juniorze. Stoi sobie w domu i spokojnie czeka.
Jednak przeglądanie portali aukcyjnych, to choroba..., więc nie mogłem się powstrzymać i dokupiłem mu 2 młodszych braci. Wszystkie wymagają poświęcenia czasu i pracy, ale to zostawię sobie na jesień i zimę. Będzie co robić
Pierwszy z nich, to Wigry3 z 1977r. Rower, nieużywany, stał kilka lat w piwnicy. Bez ciśnienia w kołach, sparciały mu opony, pojawiło się troszkę rdzy. Jednak jest kompletny poza kilkoma elementami, jak np. odpowiednia lampka tylna.
Oto on:


Teraz z serii: "Kanada nie pachnąca żywicą... czyli Supercycle Wigry 3. Wyprodukowany w 1980r. rower został w kraju. Musiał być odrzutem z eksportu. Jednak strasznie wpadł mi w oko, w setupie, w jakim jest. Oryginalny, nie oryginalny..mnie się podoba. Mimo tego, że po wyjęciu z paczki nie przykręciłem mu nawet lampek, to nie mogłem się oprzeć i musiałem się przejechać Też postawiłem go w domu, bo...tu szybciej się za niego zabiorę.

Post: #89

Ten niebieski Wigry to jedna z pierwszych trójek, możliwe nawet że jest to jakaś pierwsza partia tego modelu. Super, naprawdę super!

Post: #90

(25-08-2014 23:41:32)wnusiu94 napisał(a):  Ten niebieski Wigry to jedna z pierwszych trójek, możliwe nawet że jest to jakaś pierwsza partia tego modelu. Super, naprawdę super!

Nawet nie wiesz, jakiego dostałem "strzału adrenaliny", jak go zobaczyłem przy śniadaniu. Nawet kawy nie mogłem wypić , tylko od razu tel. i go zaklepałem.
Muszę znaleźć chwilę na ogarnięcie tych opon i dętek. Prawdopodobnie są to jego ori opony.
Jeszcze jego nr ramy, bo zapomniałem wyżej wstawić:





.