Post: #1

Witajcie oto mój projekt z wakacji 2011 myślałem jak by zrobić żeby motorynka miała jakiś lepszy zapłon mniej awaryjny i lżejszy żeby szybciej się wkręcała na obroty pierwszy strzał na zapłon z samą krzywką ale motorynka w którą miał być on wsadzony od początku kiedy ją kupiłem była
przerobiona na terenową i nie było miejsca po tygodniu główkowania padło na zapłon od Stihla 230. Po paru przeróbkach zapłon zagościł w silniku i ku mojemu zdziwieniu sprawował się świetnie motorynka świetnie się wkręcała odpalała od pierwszego kopa jedyny -to to że nie mogła mieć całkiem wolnych obrotów bo wiadomo jak to silnik od piły wysoko obrotowa się stała . Ja ktoś chce się więcej dowiedzieć pytać

Post: #2

całkiem całkiem pomysł tylko troche do d**y to wygląda

Post: #3

fajny pomysł teraz to napewno tez lepiej jeżdzi

Post: #4

Motorynka z zębatką od komara na tyle w trakcie jazdy gdy wbijałem 2 wywalała mnie na koło wtedy ważyłem około 45 kg teraz dałem ją mojemu siostrzeńcowi który jest mniejszy i lżejszy to wo gule normalnie na niej nie może jeździć

Post: #5

Ile się wkręca ten silnik ?

Post: #6

Troszkę wiejsko wygląda ale pomysł dobry

Post: #7

fajny pomysł w sam raz do działu Polak Potrafi

Post: #8

Fajny pomysł daj jeszcze filmik jak to jeździ bo jestem ciekawy.

Post: #9

No na razie filmiku nie nagram bo w silniku poszła choinka jak tylko skończę na prawe wrzucę jakiś filmik . A co do tego ile ona kręci to podejrzewam że nie dużo więcej ale za to dużo szybciej się wkręca całe "magneto" od piły jest aluminiowe więc dużo lżejsze .

Post: #10

Powiem tak na pewno to ma przyśpieszenie ale tylko na początku później stopiwo maleje jak zmienisz bieg znów czujesz przyśpieszenie później stopiwo maleje
Skutki tego tej przeróbki są takę
Padają łożyska w silniku
pada skrzynia biegów
I wał pada
Po prostu silniki od Rometów nie nadają się do przeróbek bo się rozpadają

Post: #11

Noo niestety to prawda choinka już 2 raz wymieniam silnik mam miłe przywalenie na starcie i przy zmianie biegów ale żywotność znacznie zmalała

Post: #12

Ja zawsze będę powtarzał silnik Polski Rometowski jest tak idealny sam w sobie i ma takie dobre komponenty że każda jego przeróbka będzie obniżała znacząco trwałość silnika i do tego będzie pracochłonna i dająca mały efekt . I oszpeci wygląd silnika.

Post: #13

Według mnie to tylko dekiel zepsółeś.

Post: #14

Ale cie wisła podsumował

Ale to trochę prawda bo ci się może piachu nasypać .
Wg mnie sprzęgła w tych silnikach są tak kijowe (przynajmniej u mnie) ze nie wysprzęglają do końca i się choinki rozsypują

Post: #15

Poza tym że zniszczony dekiel to mogę jedynie zarzucić sposób jazdy...
Wystarczy tylko normalnie ruszać, a nie będzie sie nic zrywać....

Sam się o tym przekonałem: Chciałem swoim Ogarkiem 205 na silniku 023 przewinąć na asfalcie, to choinka nie zerwała się tylko dziurę w karterze zrobiła i po silniku...
U mojego brata (też 205 na 023) zerwało choinkę jak mocniej szarpnął...
A zapłony mieliśmy oryginalne...