Jesteś nowy na forum? - Zachęcamy do przywitania się w dziale "Powitalnia" Smile

Zapraszamy na nasz oficjalny profil - facebook.com/ChlopcyRometowcy

Odpowiedz 
Mój pierwszy Ogar 200
Autor Wiadomość
Caro94 Offline
Nowy
*


Liczba postów: 100
Imię: Robert
Skąd: Toruń
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #781
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Nie ma ryzyka, nie ma zabawy. Wątpie żeby trafił na aż takie dziadostwo jakie ma. Kupiłem kilka silników w ciemno i żaden nie był totalnym padłem. I żaden nie kosztował więcej jak 40zł Big Grin Owszem trafiały się niespodzianki typu rozwalony automat od biegów czy stojący wał, ale kartery, skrzynie zawsze cud malina. Jak za psie pieniądze to zawsze można brać, raczej nic nie starcisz. Gorzej brać silnik w ciemno za 100zł czy więcej, nigdy takiego bym nie kupił.
05-03-2014 01:04:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Reklama
Quake96 Offline
Zielono mi :D
Moderatorzy


Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #782
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Mam na oku kartery i skrzynię za dość rozsądne pieniądze. Co z tego wyjdzie to się okaże. Póki co jestem sprany z forsy, czekam na żyda na XBOXa. Ale dla pocieszenia dodam, że Ogar to teraz numero uno jeśli chodzi o wydatki i spędzanie czasu.

Aaa propos spędzania czasu przy Ogarze Big Grin

Dzisiaj najpierw postanowiłem wyjąć silnik z ramy i spróbować go wyregulować i odpalić. Jak do tych wszystkich problemów doszedł fakt, że automat od biegów poszedł się j.... albo tylko przestawił, stwierdziłem, że mam lepszy pomysł best .




Jak robić to raz ale porządnie. Nie ma lipy! krejzi Skoro silnik chcę zrobić na igłę, to czemu by nie zadbać, żeby jeździł w porządnej ramie? Planów mam kilka, więc póki co wiele nie chcę mówić. Jedną z opcji jest malowanie ramy, lagów i wahacza na czarno, ale to wciąż kwestia dyskusyjna. Ostateczną decyzję poznacie, gdy już plan zostanie zrealizowany. Tymczasem Ogi stoi rozebrany totalnie do naga, a ja mam dwa miesiące na doprowadzenie ramy do ładu i składu. Silnikiem zajmie się "mejchanik" Big Grin a ja zabieram się osobiście za całą resztę. Przyznam, że miło mi zleciało te kilka godzin na rozbieraniu tej ruiny Smile Byłem ciekaw czy wahacz podda się bez większej walki, czy będę zmuszony użyć siły. Odpowiedź wydawała się jasna, bo każdy spodziewałby się, że wahacz ni drgnie. A tu niespodzianka! Całość wyszła bez najmniejszego problemu. Żadnego nak***iania młotem czy innych takich. Ośka również jest w niezłym stanie. Ot z zewnątrz oczyścić papierem ściernym, odrobiną WD40 i śmiało może wracać na swoje miejsce. Amortyzatory podobnie jak wahacz, wręcz same się rozkręcały ^^ Cieszy mnie to, bo są w niezłym stanie, tylko totalnie suche. Ot nasmarować, wyczyścić i będą latać dalej. Problemy mam za to z dwoma elementami. Wahacz nie jest w najlepszym stanie. Tzn. ogólnie jest cały, nie zeżarty ani nic, ale ma pęknięcie mocowania stopki pasażera, no i ślady po wycinaniu tej badziewnej stopki bocznej. Ale już wiem skąd wezmę "nowy" wahacz best . Drugi problem to jak na Rometa przystało - przednie lagi. Nie muszę mówić, że nie pracują? Znaczy pracują, ale tragicznie. Lewa laga jest jakaś luźna, jej sprężyna utknęła w widełkach, a prawa laga ma krzywą sprężynę. Ale mądry ja wiedziałem co wyciągnąć z zielonej padaczki zanim ją oddałem w Tomkowe ręce Big Grin Tym samym mam dwie dobre lagi, tylko jedna bez sprężyny :/ To będzie dość skomplikowany temat, ale zapewne skończy się na wymianie sprężyn na nowe i wsadzeniu tych lag z zielonego gruchota, gdyż obecne były już spawane przy mocowaniu koła (obydwie). Będąc już w temacie przedniego zawieszenia, muszę wspomnieć o tym wkurzającym luzie na główce ramy. Jak pamiętacie (albo i nie), miałem znaczny problem z tym, że lagi latały mi w przód i tył z powodu luzów na główce ramy. Rozbierając je dzisiaj, byłem święcie przekonany, że albo wysypią mi się resztki kulek, albo zwyczajnie nie będzie tam nic... Tymczasem! I w górnym i dolnym kielichu były... wianki loo . I to w całkiem przyzwoitym stanie. To też jestem teraz zszokowany, bo nie do końca wiem czemu w takim razie miałem taki luz na tej główce... Tzn. podejrzewam, że to przez wspomniane wianki, gdyż mają one luzy w kielichach. Spróbuję zdobyć nieco większe. Przy okazji już wiem dlaczego miałem cały licznik lekko skrzywiony względem koła, mimo iż kierownica była równo ustawiona. Mocowania licznika są wykrzywione, ale co to za problem ^^ Bez problemu je wyprostuję. A już będąc w temacie licznika... Pamiętacie tą "piękną" stacyjkę z kibla? To możecie ją już tylko wspominać, bo leci na złom Smile . Tylko pytanie co z kablami od niej. Mają być zwarte czy nie? Na deser wspomnę też o samej ramie, bowiem i ona nie jest idealna. Ogólnie jest w niezłym stanie, nie ma ognisk rdzy, jest prosta i wg. mnie nie bita. Tylko, że ma urwane mocowanie cewki W/N i nie ma ogranicznika stopki (się wziął i skubany się kiedyś urwał). Jeśli nie uda mi się załatwić kogoś kto mi to pospawa, to zrobię to po swojemu. Mocowanie cewki zrobię na śrubę (wywiercę otwór w ramie pod bakiem) i to samo zrobię z ogranicznikiem stopki, który będę musiał z czegoś dorobić. No ale poza tym co zdążyłem wymienić, to większych wad/przeszkód chyba nie ma. "Remont" ramy powinien pójść gładko o ile znajdą się fundusze. Czasu mam dość, więc pewnie dam radę. Co ja gadam... Na pewno dam radę! Czas spiąć poślady i robić wszystko powoli i skrupulatnie. Silnik też nie zrobi się od razu, także w tym czasie spokojnie przygotuję Ogiego na przyjęcie nowego serducha ^^ Wiem, że to może wydać się dziwne, ale skakałem z radości jak widziałem mojego gruchota rozebranego niemal co do śrubki Tongue Po tym remoncie będę mógł z czystym sercem powiedzieć, że znam swoją maszynę na wylot i znam jej wszystkie wady i zalety Smile

Dobra, dość już pisania, czas na więcej fotek krejzi

Kilka fotek z bliska:



Kojarzy ktoś ten zielony kolor? Takiego koloru był Ogi jak go kupiłem. Widać, że też ktoś go malował, bo spod niego wychodzi meksykańska czerwień.



Kilka gratów wędrujących na złom:



To co "wysypało się" z Ogara Big Grin



Poznajecie te dwie tablice? best



Garść zapasowych części:



Prawdopodobnie wszystkie narzędzia jakimi dysponuję loo



Kanapa, świeżo po wypastowaniu :3



A to taki smaczek, który będzie zwieńczeniem całego remontu. Ale najpierw sam przejdzie "remont" :F




Ufff... nareszcie koniec posta.

- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...


"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-03-2014 02:12:28 przez Quake96.)
05-03-2014 02:00:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Taśma Offline
Pro
*
Lady


Liczba postów: 3,952
Imię: Mikołaj
Skąd: 1.7km od biurowca
Pojazd: Inny
Post: #783
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Jak ośka wyszła bez problemu to znaczy że masz wyruchane tulejki w ramie i wachaczu. Pozdro krejzi

Cytat:Bo życie jest za krótkie, aby czekać na iskrę i dwa obroty wału.
05-03-2014 10:23:20
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Quake96 Offline
Zielono mi :D
Moderatorzy


Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #784
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Nie chodzi mi o to, że wyszła ot tak. Ale nie było tego typowego męczenia się z wyjmowaniem jej. I skoro do tej pory wahacz był sztywny i nie pływał to wszystko jest okej. Z resztą ten wahacz zapewne wymienię.

- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...


"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
05-03-2014 16:24:05
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Stasiek Offline
Uczeń
*


Liczba postów: 274
Imię: Kamil
Skąd: Mazowieckie
Pojazd: Inny Romet
Post: #785
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(05-03-2014 16:24:05)Quake96 napisał(a):  Kilka gratów wędrujących na złom:

Potem ktoś znajdzie wał idealny bez luzów best

(Dzisiaj 08:56:44)Boszu napisał(a): Ale z racji ogromu wieś tuningu... No nie ma co mówić!
05-03-2014 19:15:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
simon1998 Offline
Technik
*


Liczba postów: 651
Imię: Szymon
Skąd: Garwolin
Pojazd: Romet Chart
Post: #786
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(05-03-2014 02:00:46)Quake96 napisał(a):  Prawdopodobnie wszystkie narzędzia jakimi dysponuję loo

Więcej nożyczek niż kluczy Big Grin ale gratulacje że wreszcie się za niego wziąłeś Tongue czekam na efekt końcowy Tongue

Ps.
A i cieszę się że powróciłeś na forum Tongue zawsze lubiłem czytać twoje tematy Wink

Kolejne marzenie... MZ ETZ 150 Muszę ją mieć.!

100 post 10.03.2013r 21:37
200 post 07.04.2013r 20:48
300 post 11.06.2013r 21:03
400 post 20.08.2013r 17:03
500 post 02.12.2013r 14:47
600 post 05.03.2014r 18:25

Jeśli pomogłem kliknij "POMÓGŁ". Pomagajmy sobie wzajemnie.
05-03-2014 19:30:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Tomasso94 Offline
Przebiegły Administrator :D
Administratorzy


Liczba postów: 4,036
Imię: Tomasz
Skąd: Będzin / Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #787
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(05-03-2014 02:00:46)Quake96 napisał(a):  Kanapa, świeżo po wypastowaniu :3


Oczywiście to żart z tym pastowaniem kanapy? krejzi Proszę, powiedz że nie smarowałeś siedzenia jakąkolwiek pastą bo wyląduje na podłodze i się nie podniosę lol2

- Volvo V70 II
- Honda Transalp 600V
- Romet Kadet 110 Automatic
- Romet Komar
- Romet Ogar 200
- Opel Astra G

*** ...i wtedy rzekł - Nie da się. ~ Tomasso94 ***
05-03-2014 19:34:57
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
[+] 2 użytkowników postawiło piwo Tomasso94 za ten post.
Taśma Offline
Pro
*
Lady


Liczba postów: 3,952
Imię: Mikołaj
Skąd: 1.7km od biurowca
Pojazd: Inny
Post: #788
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Toooomek, pamiętasz jak ja mojego niebieskiego Ogara całego wyplakowałem? w dzień jak zjeżdżaliśmy nad Wisłę zrobić baner u góry wszyscy na lajcie zjeżdżali... ja na baku ;_;

Cytat:Bo życie jest za krótkie, aby czekać na iskrę i dwa obroty wału.
05-03-2014 21:21:54
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
alek736 Offline
Zawodowiec
*


Liczba postów: 2,935
Imię: Aleksander
Skąd: Gniezno
Pojazd: Romet Ogar 205
Post: #789
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Ci wyżej dobrze gadają :F Kolega sobie wypastował kanapę w sk*uterze i jak dał mi się przejechać to normalnie na każdym zakręcie czy też dziurze spadałeś Big Grin

Pojazdy:
- Romet Ogar 205
- TGB 101s Orion
- Honda CBR 125r
- Volkswagen Golf IV Highline
06-03-2014 00:26:48
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Quake96 Offline
Zielono mi :D
Moderatorzy


Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #790
RE: Mój pierwszy Ogar 200
(05-03-2014 19:15:24)Stasiek napisał(a):  
(05-03-2014 16:24:05)Quake96 napisał(a):  Kilka gratów wędrujących na złom:

Potem ktoś znajdzie wał idealny bez luzów best

Hahaha, luzów to one nie mają tylko na gwintach xD

(05-03-2014 19:30:54)simon1998 napisał(a):  
(05-03-2014 02:00:46)Quake96 napisał(a):  Prawdopodobnie wszystkie narzędzia jakimi dysponuję loo

Więcej nożyczek niż kluczy Big Grin ale gratulacje że wreszcie się za niego wziąłeś Tongue czekam na efekt końcowy Tongue

Ps.
A i cieszę się że powróciłeś na forum Tongue zawsze lubiłem czytać twoje tematy Wink

Dowód na to czemu zawsze pisałem, że sam się za remont silnika nie biorę Tongue Ale jak widać wystarczyło, żeby całego ogara rozkręcić.

(05-03-2014 19:34:57)Tomasso94 napisał(a):  
(05-03-2014 02:00:46)Quake96 napisał(a):  Kanapa, świeżo po wypastowaniu :3


Oczywiście to żart z tym pastowaniem kanapy? krejzi Proszę, powiedz że nie smarowałeś siedzenia jakąkolwiek pastą bo wyląduje na podłodze i się nie podniosę lol2

Nie no jest po prostu wypucowana best Nie zamierzam jeździć dupskiem bo baku xD

- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...


"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
06-03-2014 00:47:58
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Quake96 Offline
Zielono mi :D
Moderatorzy


Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #791
RE: Mój pierwszy Ogar 200
Obiecałem, że będzie porządnie i słowa dotrzymuję! Dzisiejsze (w sumie patrząc na godzinę, to wczorajsze) zakupy:






Teraz trochę więcej informacji. Wał to kompletny szrot (jak widać gwint zniszczony), ale akurat to mnie nie obchodzi, bo nie jest mi potrzebny. Jest masa drobnych rzeczy jak śrubki itd. Są też dwa półksiężyce, z czego tylko jeden może się jeszcze nada do użytku, bo drugi jest już zajechany. Znalazły się także dwa automaty zmiany biegów. Mój obecny chyba jest okej, ale i te może jeszcze podziałają (nie wiem, nie znam się). Jest trochę trybów do skrzyni i te trzy (choinki? dobrze mówię?) cosie Tongue No i jest najważniejsze... KARTERY! Dwie pary best Te ze szpilkami są gorsze. Mają trochę uszczerbień na przylgniach, ale od biedy silikon załatwiłby raczej sprawę, nie ma tej przedziałki między zębatką zdawczą a iskrownikiem, lecz poza tym wydają się dobre. Zaś te bez szpilek... na moje oko będą służyć w moim przyszłym silniku krejzi . Gniazda łożysk moim zdaniem są dobre, przylgnie też niczego sobie. Jedyne wady jakie znalazłem, ukazałem na fotkach. Są to uszczerbienia między jednym karterem a deklem od strony sprzęgła. Nie są one na całej szerokości przylgni, więc i tak nie powinno być wycieków. W razie co, odrobina silikonu na uszczelki i będzie okej Wink W obu kompletach karterów łożyska są do wymiany, ale to jasna sprawa. Z resztą z tego co wiem, to kiedyś jedne kartery były kompletnym, jeżdżącym silnikiem, tylko właśnie łożyska poszły się ebać, silnik rozbrany, ogar sprzedany i tak to leżało. Nie pytać ile dałem, bo to akurat chcę zachować w tajemnicy. Nie dałem dużo, nie dałem mało, ale mam nadzieję, że choć kartery będą pasować Smile

- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...


"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-03-2014 05:40:10 przez Quake96.)
19-03-2014 05:33:04
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Quake96 Offline
Zielono mi :D
Moderatorzy


Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #792
RE: Mój pierwszy Ogar 200
TAK TAK TAK Exclamation Exclamation

Jutro, a w sumie patrząc na godzinę to dziś Ogar będzie za-pier-**-lał Big Grin . Już spieszę z wyjaśnieniami. Otóż przedwczoraj (03.04) wieczorem z nudów wbiłem na tablicę. Zobaczyłem TO OGŁOSZENIE . Bez zastanowienia pożyczyłem od rodzicielki kasę i następnego dnia popędziłem po silnik. Przy zakupie pogadałem z gościem i dowiedziałem się co i jak. Otóż silnik podobno został wyremontowany na oryginalnych częściach (w tym niby org. nowy czeski cylinder), po remoncie było zrobione dosłownie kilka kilometrów po czym rama ogara poszła na złom, koła do wózka a silnik w odstawkę. I tak świeżo wyremontowany silnik stał zalany olejem przez... 9 LAT blink . Tak, to nie ściema, silnik nie jeździł od 2005 roku. Facet zarzekał się, że do samego końca śmigał, ale nie przyjmuje zwrotu itd. bo stał przez 9 lat. Zapłaciłem, wsiadłem w autobus i z uśmiechem na japie pojechałem do domu w celu złożenia Ogara, który jak widać w postach wyżej, był w totalnej rozsypce krejzi . Siedziałem tak długo, póki silnik nie został wsadzony do ramy. I wreszcie nadszedł ten moment... Niczego nie regulowałem, podłączyłem tylko elektrykę i zamontowałem swój niezawodny gaźnik. Wziąłem świecę (dołączoną do tego silnika) i sprawdziłem iskrę - jest Smile Dokręciłem świecę i pierwsza próba odpalenia. RUSZYŁ Cool Kompresja fest, pali bez najmniejszego problemu. Niestety nie było mi dane posłuchać silnika dłużej niż kilka sekund, gdyż odpalałem go w piwnicy około 1 w nocy :F

Resztę roboty zostawiłem sobie na jutro. Zostało poprzykręcać manetkę, lusterko, dźwignie hamulca i sprzęgła, założyć filtr powietrza wraz z osłoną, napiąć łańcuch, wyrównać koła, założyć wydech, zmienić kopniak (za cholerę nie chce zejść :/ ) , no i na koniec wymienić sprzęgło. Obecne być może jest okej, ale tarcze pewnie się skleiły od starego oleju (sprawdzałem, olej na prawdę jest w silniku), a poza tym jeden z wodzików jest złamany. Wodziki i tarcze sprzęgłowe zabiorę z silnika który i tak czeka na kompleksowy remont, gdyż te części są w nim bardzo dobre. Po tych wszystkich zabiegach zostaje mi tylko wsiąść, odpalić maszynę i przekonać się co ta bestia potrafi Rolleyes . Oj dłuuuugo czekałem na ten moment Shy

Dla informacji dodam też, że zakup nowego silnika nie oznacza przekreślenia starych planów! Stary silnik będzie wyremontowany, lecz później. Nie jest to nawet zależne ode mnie, bo gdybym mógł, to już dawno kupiłbym brakujące łożyska i simmery i prawdopodobnie byłoby po wszystkim, lecz nie mam do tego narzędzi i umiejętności, a wciąż czekam aż Tomek znajdzie czas aby przejrzeć części które kupiłem i ocenić ich stan.

Co do "remontu" ramy to i ten plan nie zostaje odwołany. Na razie złożyłem Ogara, aby sprawdzić zakupiony silnik i w razie jego sprawności pojechać na rozpoczęcie sezonu. Poza tym podczas ponownego składania zauważyłem, że stan części których nie miałem zamiaru malować też zaczyna mnie martwić, więc chyba wstrzymam się z zapędami, odłożę więcej pieniędzy, pomaluję CAŁEGO ogara kompresorem (kompresor mogę załatwić, trzeba mieć jeszcze miejsce i lakier) i kupię nowe naklejki, które wbrew pozorom wyjdą mi pewnie drugie tyle co lakier :F

Fotek nie ma Sad Baterie w aparacie siadły. Jutro jak już złożę całość to porobię fotki i może nagram film z pracy silnika. A na razie to by było na tyle Big Grin


PS: Za silnik dałem tyle samo co ostatnio za części. O ile w przypadku części, ta kwota była "w miarę", tak w przypadku tego silnika była naprawdę okazyjna Blush

- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...


"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-04-2014 04:26:36 przez Quake96.)
05-04-2014 04:22:02
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
motonita Offline
Uczeń
*


Liczba postów: 277
Imię: motonita
Skąd: Stalowa Wola
Pojazd: Inny
Post: #793
RE: Mój pierwszy Ogar 200
nooo to gratuluje zakupów Smile i mam nadzieje że będzia jeżdzić śmigać i trąbićSmile

czekamy dziś na opisy z jazd i nie chcemy słyszec ze coś nie graSmile

silników sie nazbierało to może czas pomyśleć nad jakimś mustangiem?
05-04-2014 08:59:47
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Quake96 Offline
Zielono mi :D
Moderatorzy


Liczba postów: 2,750
Imię: Piotr
Skąd: Bydgoszcz
Pojazd: Romet Ogar 200
Post: #794
RE: Mój pierwszy Ogar 200
No miejmy nadzieję, że uda się wszystko dziś ogarnąć. Zaraz ruszam z robotą, ale będzie problem ze sprzęgłem, bo samemu ciężko je wymienić, a kumpel w pracy do 14 :/

Cytat:silników sie nazbierało to może czas pomyśleć nad jakimś mustangiem?

O nieee Big Grin Jawka Mustang jeest okropna :F Jedyne co ma ładne to silnik best

- Patrz pan, ale ciśnie tą jawką, no wariat!
- Ale panie, to dopiero drugi bieg się kończy...


"Skończyło się jak Bruce Lee, czy misja w kosmodromach
Nie nagra tego Grundig czy Unitra Diora...."
05-04-2014 10:15:29
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Marwerick Offline
Mechanik
*


Liczba postów: 1,866
Imię: Zbigniew
Skąd: rumia (GWE)
Pojazd: Inny
Post: #795
RE: Mój pierwszy Ogar 200
no,no będziesz jeżdził długo na tym silniku o ile to są naprawde czeskie orginalne czesci
05-04-2014 21:28:09
Znajdź wszystkie posty użytkownika Postaw piwo Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 





Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 4 gości


Forum by Tomasso94 2010 - 2023. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis i odczyt zgodnie z ustawieniami przeglądarki.
POMÓŻ W UTRZYMANIU FORUM!

Zaloguj do Poczty
Kontakt | Chlopcy Rometowcy - Forum Romeciarzy! | Wróć do góry | Wróć do forów | Wersja bez grafiki | RSS | Mapa użytkowników | Lista banów
 Witaj, Gość
Musisz się zarejestrować przed napisaniem posta.


  

Hasło
  





Reklama


 Szukaj na forum

(Zaawansowane szukanie)

 Ostatnie wątki
Wigry 2 1976 - Remont woj...
Ostatni post: zaz
Dzisiaj 01:19:29
» Odpowiedzi: 15
» Wyświetleń: 631
Rejestracja na białe tabl...
Ostatni post: romek
Wczoraj 23:40:49
» Odpowiedzi: 4
» Wyświetleń: 93
Delta RMR 24 - szarpiący ...
Ostatni post: MacRoial
Wczoraj 23:31:46
» Odpowiedzi: 17
» Wyświetleń: 635
Komar 2352W '78 - Madziar...
Ostatni post: Debesta
Wczoraj 12:41:53
» Odpowiedzi: 22
» Wyświetleń: 2311
czy sie opłaca rame do og...
Ostatni post: romek
Wczoraj 10:21:59
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 74
Współczesny kranik
Ostatni post: romek
Wczoraj 00:19:00
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 209
Ogar 205 dziwny dźwięk z ...
Ostatni post: wazniak96
22-11-2024 11:58:05
» Odpowiedzi: 8
» Wyświetleń: 193
problem z rocznikiem Wigr...
Ostatni post: wigryman
21-11-2024 00:15:11
» Odpowiedzi: 10
» Wyświetleń: 322
Romet sygnał
Ostatni post: sbanys
20-11-2024 09:35:46
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 416
Lub [Z] ramę goła do kom...
Ostatni post: Debesta
20-11-2024 06:08:48
» Odpowiedzi: 0
» Wyświetleń: 142
Witam Panów mam na imię N...
Ostatni post: Debesta
20-11-2024 05:52:11
» Odpowiedzi: 3
» Wyświetleń: 427
Jak zamowcować podnózki d...
Ostatni post: Debesta
20-11-2024 05:46:48
» Odpowiedzi: 13
» Wyświetleń: 555
Przywitanie
Ostatni post: Debesta
20-11-2024 05:32:51
» Odpowiedzi: 1
» Wyświetleń: 94
Kolor Komara.
Ostatni post: łogór 200
20-11-2024 01:37:56
» Odpowiedzi: 18
» Wyświetleń: 19296
Identyfikacja modelu w ce...
Ostatni post: Korczas
19-11-2024 15:02:30
» Odpowiedzi: 2
» Wyświetleń: 128

Reklama