Post: #31

my mamy sześćdziesiątkę ponad 20 lat w tamtych czasach woleliśmy 60tkę od c-330 bądź 3P(perkinsa),bo paliwo było tanie,ale teraz wraz z upływem lat wolałbym słabszy,ale ekonomiczniejszy ciągnik na moje 6ha starczyło by zresztą c-360 wystarcza i Bizon tak samo,ale ekonomia ...

Post: #32

No więc tak panowie, Dzisiaj po 10 godzinach pracy przy ciągniku jestem stratny o jakieś +/- 150 zł w D*pe za przednią szybę w kabinie którą rozbiłem ale bynajmniej doczyściłem się delikatnie do oryginalnego lakieru.

Post: #33

To nieźle czyściłeś, że aż szyba poszła. I szybę jak będziesz kupował, to może kup z Plexi? W sumie, nie wiem co drożej wyjdzie... Ale u mnie z tyłu 2 razy poszła szyba, i na trzeci raz została kupiona plexi która jest na zimę montowana, a w lecie można ją wyciągnąć. (przykręcana 10-oma śrubkami)
No i w razie puknięcia itd. nie pęka jak zwykła szyba.

Post: #34

Plexa jest dobra ale nie na przednią szybę, nie ma takiej przejrzystości jak szklana szyba, plexe będę na tył montował bo akurat mam taką dużo na stanie

Post: #35

No w sumie też racja... Chodź ja tam nie narzekałem na tylną z plexi... Tyle że łeba wychylić do cofania się nie dało. :/ Bo wszystko jest, ale o uchylnej tylnej szybie już Tato zapomniał.

Post: #36

no no remoncik pełną parą życzę powodzenia

Post: #37

Boszu, druga wajcha to rewers żeby przy zmianie kierunku jazdy nie wajchowac tyle. Zakladali je w nowszych wersjach

Post: #38

Prace lecą pełną parą, dzisiaj cały dzień zająłem się naprawą skrzyni biegów i cudem udało się a pod koniec dnia zdążyłem jeszcze zmniejszyć luzy kierownicy i tak oto zleciał mi cały dzień...

Post: #39

to cieszę się że ci tak dobrze idzie

Post: #40

(01-03-2014 17:29:01)bartoszek5k napisał(a):  Boszu, druga wajcha to rewers żeby przy zmianie kierunku jazdy nie wajchowac tyle. Zakladali je w nowszych wersjach

Hym, w tym miejscu?? U mnie ta wajcha jest przy szybie z prawej strony. (tej otwieranej) I u znajomego tak samo widziałem było zrobione, tylko wajcha inna... (chodź możliwe, że u znajomego też mój tata to dorabiał)

Post: #41

A tak ogolnie to jak sie takim ciagnikiem jezdzi ? Podobnie do auta ? Sprzeglo 1 gaz ? Jak tam sie wrzuca biegi ?

Post: #42

traktorem jeździ się super ja już miałem 5 lat jak już jeździłem to nic trudnego sprzęgło pierwszy bieg puszczasz sprzęgło jak chcesz żeby ci szarpło albo lekko ruszył to zależy jak puścisz sprzęgło no i gaz żeby nie były za wolne obroty bo ci zgaśnie jak puścisz sprzęgło

Post: #43

Troche pitolicie panowie na temat seryjnego wadka, sam mam i wiem że trzydziecha w dobrym stanie i ruski w dobrym stanie i trzydziestka w polu w orce niema polotu, cały czas ''najeżdżałem'' trzydzieche jak oraliśmy. Trzy skiby normalnej wielkości też swobodnie targa.
Cały klucz do odpowiedniej mocy w rusku to ustawienie pompy wtryskowej kt. bardzo często są źle ustawione przez co rusek jest słabawy.

Co do samego projektu to wydaje mi się że dość ciekawei może to zapierniczać i nie mówcie mi że benzyniak kt. kreci może z 4k rpm ma jakoś mocno wysoko moment obrotowy.
Nawet biorąc pod uwage pojemności silników w żuku jak dobrze pamiętam 2,5l a w ruskim 1,5l to już z samej pojemności skokowej moment obrotowy rośnie i to bardzo dużo. Więc nawet jak żuk miałby max moment obrotowy powiedzmy przy 3000rpm to i tak przy 1500rpm ma większy moment niż seryjne serducho władka.

Ja osobiście czekam na odpalenie tego i jakaś pokazówke jak to sobie radzi w pracach polowych
Powodzenia

Post: #44

Czyli wychodzi na to ze jezdzi sie jak autem normalnie

Post: #45

tak
tylko traktor jest wolniejszy